Urodzony i wychowany w Niemczech, przymusowo wcielony do Wehrmachtu, robotnik Cegielskiego, legendarny bramkarz Warty Poznań, mistrz Polski 1947. Sto lat temu urodził się Feliks Krystkowiak.
Urodzony i wychowany w Niemczech, przymusowo wcielony do Wehrmachtu, robotnik Cegielskiego, legendarny bramkarz Warty Poznań, mistrz Polski 1947. Sto lat temu urodził się Feliks Krystkowiak.
22. Millennium Docs Against Gravity po raz szósty odwiedzi Poznań. Tegoroczne hasło wydarzenia to "Między nami cały świat". Od 9 do 18 maja najlepsze ekranowe dokumenty, poruszające m.in. tematy ze świata polityki, kultury czy sportu, będzie można oglądać w kinie Muza, a od 20 maja do 2 czerwca online.
Koncerty, wystawy, warsztaty, spacery miejskie, a także wielkie święto kinowego dokumentu - Festiwal Millenium Docs Against Gravity. Tak prezentuje się kulturalny rozkład jazdy na nadchodzący weekend.
- Wszystkie znaleziska na terenie Parku Cytadela są sensacją, mniejszą lub większą. Z pewnością gdyby doszło do odkrycia pozostałości maszyny, mielibyśmy do czynienia ze zdarzeniem wyjątkowym, o którym mówiono by na całym świecie. Niewykluczone, że kiedyś się to uda - mówi Krzysztof Jankowiak, kustosz i kierownik Muzeum Uzbrojenia.
"Koniec jest zawsze bliski. Work in progress" Michała Domagalskiego to zbiór esejów, które prowokują do myślenia i autorefleksji. Dystopijna opowieść o kresie świata, jaki znamy, o końcu cywilizacji, która wydaje się naszym największym osiągnięciem, podczas gdy - jak zdaje się zasiewać ziarno niepewności autor - być może jest ona naszą największą słabością.
Aż tydzień potrwa w tym roku organizowany przez Barak Kultury festiwal "Rusałka - jezioro, które łączy". Wydarzenie, wcześniej skupione głównie na historii, zmienia nieco swoje oblicze. Pomogą w tym koncerty, warsztaty oraz wystawa, której współtwórcami będą... bobry i korniki.
- Wiarygodność, z jaką aktorzy przedstawiają tę opowieść, świadczyłaby niestety o tym, że opisane tutaj patologie nie są im obce - o filmie "Utrata równowagi" pisze Bartosz Żurawiecki.
- Reżyser Steven Soderbergh wymarzył sobie szpiegowską intrygę jakby żywcem wyjętą z kart powieści Johna le Carrégo - o filmie "Szpiedzy" pisze Przemysław Toboła.
Otoczony zielenią budynek Teatru Wielkiego im. Stanisława Moniuszki w Poznaniu jest jednym z piękniejszych i bardziej rozpoznawalnych gmachów w mieście. Wybudowany przez niemieckich zaborców, miał być narzędziem germanizacji Polaków przez sztukę, a z jego sceny nie miało paść ani jedno polskie słowo. Historia szybko zweryfikowała pruskie ambicje.
We wtorek, 6 maja odbyła się Gala Wielkopolskiego Dnia Bibliotekarza i Bibliotek oraz druga edycja Literackiej Nagrody Wielkopolskich Czytelników. Wydarzenie zorganizowała Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu we współpracy z Urzędem Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego i TVP3 Poznań.
Jesteś świadkiem przemocy domowej lub jej doświadczasz? Utwór "Hola hola" jest skierowany zwłaszcza do Ciebie. Zespół Dagadana we współpracy z Niebieską Linią przygotował teledysk do pieśni pochodzącej z regionu Biskupizny. O czym jest opowiedziana w niej, wciąż aktualna, historia i jak pomagać - opowiadają Daga Gregorowicz i Maja Kuźmicz.
Poznań może pochwalić się pierwszym Festiwalem Muzyki Dekadenckiej! Jednak wcale nie chodzi o dekadencję w wydaniu salonowym, podszytą Baudelaire'em i absyntem, lecz o twardą, lokalną, syfiasto-liryczną i dobrze wykrzyczaną. W ramach imprezy w 2progach celebrować będziemy piętnastolecie zespołu Karaluch - poznańskich ojców chrzestnych (a może raczej grabarzy) miejskiego punk rocka, zrodzonego ze śmiechu, żółci i krwi z nosa. Z tej okazji do klubu ściągnięty zostanie skład jak z piekielnego kinderbalu - oprócz Karalucha zagrają: Zły Pan, Romantyczny Wieczór, VqrV i Bzubaga.
"Surfer" to dziwny film. Trochę jak pierwszy "John Wick", w którym tytułowemu bohaterowi zabijają psa, więc coś w nim pęka i zaczyna się mścić, tylko że tu owo "zabicie psa", składające się z serii upokorzeń, zniewag i kolejnych aktów przemocy skierowanych w stronę bohatera, jest rozciągnięte na długą sekwencję rozbudowanych scen, a postać grana przez Nicolasa Cage'a uparcie zachowuje względny spokój, bo ma nadzieję, że problem da się załatwić racjonalnie i pokojowo. I jeśli ktoś po tym opisie zacznie myśleć, że wie, czego się dalej spodziewać po fabule, to muszę go zmartwić...
Dziś hałas jest walutą, a atencja - dobrem luksusowym, dlatego dobrze, że są jeszcze artyści, którzy przypominają nam, że można inaczej. ShataQS - jedna z najbardziej intrygujących postaci polskiej sceny alternatywnej - wraca z nową trasą koncertową pod symbolicznym tytułem "Czy mnie słyszysz?". To nie tylko pytanie o uwagę. To pytanie o naszą gotowość na spotkanie z ciszą, która potrafi przemówić głośniej niż krzyk. W Poznaniu artystka wystąpi w Tamie.
"Alicja w Krainie Czarów" to powieść trudna do interpretacji. Próbowano ją odczytywać przez psychoanalizę, traktować jako krytykę dydaktyzmu literatury dziecięcej, narkotyczny trip czy analizę środowiska Lewisa Carrolla. Mnogość wątków i absurdów, które spotykają tytułową bohaterkę, jest tak duża, że żadna z tych interpretacji nie odkrywa wszystkich jej niuansów. Podobnie jest ze spektaklem wyreżyserowanym przez Zdenkę Pszczołowską. W Krainie Czarów zagubiona czuje się nie tylko Alicja, ale także publiczność. Jest to jednak niezwykle barwne, dopracowane i wspaniale zagrane zagubienie.
Mitologiczny motyw Pigmaliona posłużył twórcom najnowszego przedstawienia w Teatrze Polskim do zajęcia się zjawiskiem migracji, przez jednych uznawanym za największe współczesne wyzwanie, przez innych zaś - wyłącznie zagrożenie. Akcja zostaje przeniesiona do roku 2035, a więc ukazuje świat wyłaniający się zza rogu.
Przed nami Majówka oraz pierwszy majowy tydzień pełen kultury. Oprócz licznych okazji do piknikowania i spacerowania czekają na nas wspaniałe wydarzenia, jak Majówka w Bramie Poznania, koncerty nad Rusałką czy spektakle w Teatrze Nowym. Równie smakowicie zapowiada się przyszły tydzień - startuje wtedy Tydzień Bibliotek, a wraz z nim spotkania autorskie i warsztaty! Zapraszamy do lektury "Kultury na weekend".
Radość z tańca może czerpać każdy. Bez względu na wiek i umiejętności. Im jestem starsza, tym bardziej przekonana, że tańczyć może każdy. I wcale nie zawstydzają mnie wizyty w teatrach, które wykorzystują ruch jako podstawowy środek wyrazu. Bo zazwyczaj przyglądam się tylko efektom pracy profesjonalistów. Coraz częściej jednak stoję przed wyzwaniem... i np. razem z artystami na scenie merdam ogonkiem! W czasie V Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Tańca "Granice natury - granice kultury" zobaczyłam tylko dwa spektakle: "Ophélie" (polska premiera) zespołu Propagande C oraz "Mój ogon i ja" kolektywu Holobiont. Żałuję, że nie więcej.
W ostatnich "Zapiskach z lamusa" wspominaliśmy o obowiązkach poznaniaków związanych z odradzającym się po wojnie teatralnym życiem miasta. I dzisiaj będzie o odrodzeniu - tym razem jednak poznańskiego muzealnictwa! I chyba nikt nie wątpi, że wśród poznańskich instytucji prym wiodło Muzeum Wielkopolskie, czyli dzisiejsze Muzeum Narodowe w Poznaniu.
Każdego roku streamingi zalewają dziesiątki, jeśli nie setki generycznych nagrań hip-hopowych, rapowych "chałkokoni" wyplutych przez Chat GPT. Jak z tej otchłani popeliny wydobyć treści, które mogą okazać się dla sceny tzw. mityczną wartością dodaną? Tego zadania podejmują się aktywistki i aktywiści stojący za inicjatywą HIDDEN GEMS by ++ & JD Sports. 3 maja na Nocnym Targu Towarzyskim odbędzie się finał trasy koncertowej promującej obiecujące młode osoby rapowe, który uświetni występ Belmondawg.
Wśród osób wyróżnionych w tym roku tytułem Zasłużony dla Miasta Poznania jest dwóch przedstawicielu poznańskiej kultury: lutnik Benedykt Niewczyk i fotografik Antoni Rut.
Wystawa inspirowana książką "Magiczny dywan", różnorodne warsztaty czy rodzinne spacery to tylko niektóre z atrakcji przygotowanych na majówkę przez gospodarzy Bramy Poznania.
- W każdej z sal wystawienniczych przenosić się będziemy do innej, znanej z książki przestrzeni: dywanowego warsztatu, grodu sprzed tysiąca lat, na gigantyczną łąkę, do dawnej akademii, pełnej pomysłowych wynalazków oraz do mrocznych zakamarków katedry - o wystawie "Magiczny dywan. Podróże w czasie" opowiada Anna Pikuła, liderka zespołu wystaw w Poznańskim Centrum Dziedzictwa.
Decyzją Rady Miasta Poznania jedną z osób wyróżnionych w tym roku tytułem Zasłużony dla Miasta Poznania jest fotografik Antoni Rut. Prowadził on przy ulicy Święty Marcin galerię fotografii, w której stał fotoplastykon - XIX-wieczne urządzenie do prezentowania fotografii stereoskopowej (dziś powiedzielibyśmy: trójwymiarowej). W 2014 roku, dzięki współpracy artysty z Miastem, zabytkowy obiekt stał się własnością Wydawnictwa Miejskiego Posnania, został odrestaurowany i dziś jest dostępny przy ulicy Franciszka Ratajczaka 44.
Głośno zapowiadany jako film z rolą życia Pameli Anderson "The Last Showgirl" rozczarowuje. Wprawdzie wizualnie jest atrakcyjny (i to wcale nie za sprawą piór, kryształków i brokatu) i nie idzie na skróty fabularnie (co się chwali), ale jednak szum, jaki powstał przy okazji jego premiery wokół rzekomego odkrycia po latach talentu aktorskiego Anderson, jest zdecydowanie na wyrost - na niekorzyść dla samej Pameli.
Pewnych zespołów nie trzeba przedstawiać - wystarczy już kilka pierwszych taktów i wszystko staje się jasne. Warszawskie Vavamuffin wraca do gry i przywozi ze sobą to, za czym wielu tęskniło - pulsujące basy, energetyczną nawijkę i koncertową euforię, której nie da się podrobić. Po latach wydawniczej ciszy, wreszcie z nowym albumem "Fly High-Fi!" (2025) na pokładzie, zespół rusza w trasę przypominając, że reggae to nie tylko dźwięk - to postawa, wspólnota, rytuał. Jeśli jeszcze nie doświadczyłeś koncertu Vavamuffin - teraz jest najlepszy moment.
Był awangardą rockowej awangardy. "Heroin", najważniejszy utwór The Velvet Underground, to jeden z najbardziej wpływowych narkotykowych songów w historii. Inny, solowy przebój Reeda, "Perfect day", pojawił się w ikonicznej scenie z filmu "Trainspotting". Świetnie pisał - piosenki, wiersze i cały kod kulturowy. Nic dziwnego więc, że imponował Davidowi Bowiemu i Patti Smith, przyjaźnił się z Andym Warholem i Iggym Poppem. Po jego śmierci zaczęło się jedno z pierwszych wielkich upamiętywań w social mediach. Will Hermes przybliża postać niepokornego i bezsprzecznie prominentnego artysty w potężnej biografii "Lou Reed. Król Nowego Jorku".