Meryl Streep, Tom Hanks i Steven Spielberg to nazwiska, które już na wstępie sugerują, że widz będzie miał do czynienia z kinem w iście hollywoodzkim stylu. Fakt ten mogą dodatkowo potwierdzać dwie ważne oscarowe nominacje: dla najlepszego filmu i najlepszej aktorki. Pytanie, na ile jeszcze tego rodzaju patos i rozmach w kinie trafiają do współczesnego widza?