Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Freski i fundamenty

"Historię mieli pisać zwycięzcy" - tak przynajmniej sprawę przedstawiał Winston Churchill, którego myśl zdaje się przenikać na wskroś współczesną rzeczywistość. Kształt przeszłości formuje się wciąż od nowa w czasie teraźniejszym, a zamierzchłe wydarzenia stanowią to narzędzie wykorzystane do projektowania przyszłości.

. - grafika artykułu
Przygotowania do wystawy "Zaleszany", Leon Tarasewicz, Małgorzata Dmitruk, fot. S. Stavnichuk

Trudno nie odnieść wrażenia, że przeszłość i historia stanowi coś w rodzaju lokalnego fetyszu. Wydarzenia szczególnie sprzed niemal wieku wracają dziś do publicznej debaty w formie upiornej, zdeformowanej, dostosowanej do potrzeb prowadzonego dyskursu i wyznawanej ideologii. W przeszłości i historii nie ma już miejsca na prawdę i fakty. "Królestwo za narracje" - rzucił na jednej z Debat Forum Kultury w ubiegłym roku prof. Przemysław Czapliński. Życzenie stało się rozkazem, a powrót wielkich narracji, szczególnie na lokalnej, polskiej scenie nastąpił nieoczekiwanie i z niewyobrażalną wcześniej siłą pochłonął wszystko, co miał na swojej drodze.

"Zaleszany" - wypowiedź artystyczna Małgorzaty Dmitruk i Leona Tarasewicza wpisuje się w przedstawione powyżej ramy. Szczególnie interesujące zdaje się niemal automatycznie wyłoniony przez artystów temat. Jak pisze kuratorka wystawy, Bogna Błażewicz: "Gdy zaprosiłam do współpracy Małgorzatę Dmitruk i Leona Tarasewicza, poprosiłam o dialog, o to, by zechcieli w dzielonej razem przestrzeni poprowadzić ze sobą wizualną rozmowę, porozmawiać poprzez swoją sztukę i by pozwolili publiczności ich usłyszeć. Nie narzucałam ani nie sugerowałam tematu. Zależało mi jedynie, by wspólne artystom pochodzenie z Podlasia wybrzmiało na wystawie. Mogli więc wybrać i bez długiego zastanawiania się, niejako w sposób naturalny i niemal odruchowy, wybrali opowieść o tragedii w Zaleszanach."

Urodzeni na Podlasiu artyści zdecydowali się włączyć do dyskusji o przeszłości: tematem ich wypowiedzi jest napaść dokonana na ludność cywilną przez uznanego za bohatera narodowego Romualda "Burego" Rajsa. W konsekwencji działań, które miały być wymierzone przeciwko białoruskim zwolennikom Związku Radzieckiego i komunizmu zginęło szesnaście osób - w tym kobiety i dzieci (najmłodsza ofiarą było niemowlę).

Przestrzeń w Galerii Miejskiej Arsenał została podzielona na dwie strefy: wnętrze pomieszczeń zostało wypełnione ciemnymi, przypominającymi pogorzelisko formami przestrzennymi w kształcie fundamentów domów, do których mogły być zapędzone, a następnie podpalone ofiary działań Burego i jego oddziału: Pogotowia Akcji Specjalnej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Zredukowanym do zaledwie obrysu formom Tarasewicza towarzyszy narracja wizualna Dmitruk. Przypominające naskalne freski rysunki zdają się być próbą udokumentowania wydarzeń powszechnie znanych na Podlasiu. Pierwotny charakter to wskazówka interpretacyjna: oto mamy do czynienia ze spełnionymi katastroficznymi i ekspresjonistycznymi lękami. Dramat białoruskiej ludności przedstawiony w niemal pospiesznie stworzonych freskach, domaga się zachowania w pamięci i ocalenia od zapomnienia w swojej pierwotnej, niepoddanej mutacjom i modyfikacjom na rzecz funkcjonowania w ramach określonej narracji, formie.

Aleksandra Skowrońska

  • "Zaleszany" - wystawa Małgorzaty Dmitruk i Leona Tarasewicza
  • kuratorka: Bogna Błażewicz
  • Galeria Miejska Arsenał
  • czynna do 25.02
  • oprowadzania kuratorskie: 10.02, g. 14, 21.02, g. 17

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2018