Kultura w Poznaniu

Opinie

Zasłużyć na przebłysk rozpoznania

Ruchome łuski "naszych" zwierząt to projekt Weroniki Zalewskiej, transmedialnej artystki, badaczki i poetki, zrealizowany w ramach programu rezydencji artystycznych w CK Zamek. Zalewska eksploruje tematy takie jak feministyczne materializmy, praktyki współdzielenia zasobów czy więcej-niż-ludzką biopolitykę. Wystawa potrwa do 26 marca - ostatniego dnia o g. 17:30 odbędzie się oprowadzanie kuratorskie.

Czytaj artykuł
PROSTO Z EKRANU. Nie słyszę zła

Wydawało się, że po Synu Szawła László Nemesa nie da się już nic więcej oryginalnego powiedzieć o rzeczywistości obozów koncentracyjnych, a ogromna popularność niskich lotów literatury obozowej, która coraz bardziej infantylizuje temat, jest tylko tej tezy potwierdzeniem. A jednak - Jonathan Glazer, luźno opierając się na powieści Martina Amisa Strefa interesów, stanął w pewnym sensie w kontrze do Nemesa i stworzył dzieło wybitne.

Czytaj artykuł
JA TU TYLKO CZYTAM. Fantastyczne portrety i reportaże

Jeśli Argentyna kojarzy Wam się jedynie z piłką nożną, Diego Maradoną i wołowiną, to Nitrogliceryna niepokoju zdecydowanie jest zbiorem reportaży i portretów właśnie dla Was - poszerza ten obraz kraju na południowej półkuli w sposób chwilami trudny do przewidzenia, nierzadko aż do bólu. Przy okazji prezentuje dziennikarstwo z najwyższej półki.

Czytaj artykuł
Siła kobiecej wspólnoty

W trzech językach, jednym głosem... ruchem, symbolem i dźwiękiem członkinie Teatru Emigrant przedstawiły historię mitycznej Kasandry. Filtrując ją przez własne doświadczenia, stworzyły w Baraku Kultury uniwersalną opowieść o sile kobiet.

Czytaj artykuł
LEKTURKA. Zabawa na serio

Że niby duńskie dzieci są bardziej zahartowane niż polskie? Że niby żaden mróz im nie straszny i mają więcej swobody? Zdecydowanie. Ale jest też punkt wspólny, coś, co łączy wszystkie maluchy. To, że od czasu do czasu nie chcą... a to iść do przedszkola, a to znowu zjeść kolacji. Na tego rodzaju kłopoty polecam fortele taty Kiełbaski, bohaterki serii książek Olivera Zahle i Siri Melchior, które w ręce czytelników trafiły dzięki Wydawnictwu Frajda.

Czytaj artykuł
KWADRATURA PŁYTY. Przedwiośnie, czyli barwy muzyki

Świeżość nie musi oznaczać rozwiązań radykalnych, a aktualność - podążania za modnymi trendami. Wiarygodność to mówienie własnym głosem, niezależnie od konwencji jaką się wybiera. Cenna jest tez różnorodność.  Przekonują o tym nowe płyty kwintetu Michała Aftyki, zespołu Fifidroki, duetu Bałdych & Możdżer czy supergupy 2 Tm 2,3.

Czytaj artykuł
PROSTO Z EKRANU. To trudne być człowiekiem

Czasem myślę o umieraniu to intrygująca mieszanka dramatu i czarnej komedii, która paradoksalnie - mimo wszechobecnej monotonii, nudy i marazmu - wciąga wrażliwego widza od pierwszych minut. Jeśli dodać do tego fakt, że w główną rolę wcieliła się tu gwiazda finałowej trylogii Gwiezdnych wojen, Daisy Ridley, mamy naprawdę smakowity kąsek w marcowym, kinowym menu.

Czytaj artykuł
Krajobraz jako medium

Rzymianie jako pierwsi zaczęli stosować zasadę divide et impera, która była skutecznym sposobem na zdobywanie nowych terytoriów. Nieustanne wzniecanie wewnętrznych konfliktów i stawianie siebie w roli dobrego mediatora to niezbyt wysublimowana, ale efektywna metoda pozwalająca przejąć kontrolę. Tytus Szabelski-Różniak, fotograf i artysta wizualny, dokonuje reinterpretacji antycznego "dziel i rządź". W projekcie Dziel i łącz podejmuje temat ciągów komunikacyjnych i szeroko rozumianych procesów przemieszczania się, które łączy jedno: mania kontroli.

Czytaj artykuł
JA TU TYLKO CZYTAM. Młot na ekologów

"Przyjdzie nam jeść, co popadnie, włączając w to nas samych" - pisze wybudzony z zielonego snu ekolog. - "Jest już za późno, sprawa zamknięta". Paul Kingsnorth jest radykałem. Ma żal do ekologów o turbiny wiatrowe niszczące krajobrazy. Uważa, że obsesja na punkcie emisji węgla uczyniła z zielonych rachmistrzów w garniturach. Elektryzujące (choć autor prądu nie lubi) eseje Kingsnortha z książki Wyznania otrzeźwiałego ekologa to teksty bezlitosne dla każdego mieszkańca Ziemi. Pozwalają w świeży sposób spojrzeć na relacje człowieka z naturą. Najważniejsza z nich to kat-ofiara.

Czytaj artykuł
Przyjemna przewidywalność

Charakterystyczne frazowanie, wykorzystujące potencjał linii melodycznej i kończące ją niemal zawsze w dolnych rejestrach, śpiew przeplatany fragmentami bliskimi melorecytacji, a do tego mocno rytmiczny fortepian. Nawet przelotne spotkanie z którymkolwiek z tych elementów momentalnie doprowadzi nas do Stanisława Soyki - żywej legendy i króla poetyckiej stałości.

Czytaj artykuł
PROSTO Z EKRANU. Jazda!

Miłość jest dla średniowiecznych bardów, a nie dla XXI-wiecznych lesbijek? Tak przynajmniej twierdzi Jamie, jedna z bohaterek najnowszego filmu Ethana Coena.

Czytaj artykuł
JA TU TYLKO CZYTAM. Oszczędnie, ale do głębi

Amerykański pisarz czy pisarka na przedstawienie tego rodzinnego dramatu potrzebowaliby pewnie opasłego tomiszcza i  wielkiej amerykańskiej powieści - takich książek ukazało się kilka i w Polsce. Francuska pisarka Marie-Hélène Lafon potrzebuje na to samo o wiele mniej miejsca. Być może dlatego, że - jak słusznie przypomina wydawca - autorka "o słowie wie wszystko".

Czytaj artykuł
OPERA POD IGŁĄ. Nadzieja wbrew rzeczywistości

Twórczość Josepha Conrada znamy ze szkoły po lekturze Jądra ciemności lub Lorda Jima. Gdyby sięgnąć w nią głębiej, dotrze się do zbioru Tajfun i inne opowiadania. Z niego pochodzi opowiadanie Jutro, które stało się kanwą głośnej opery Tadeusza Bairda.

Czytaj artykuł
Codzienność o wielu warstwach

Liza Grobler, Anton Smit i Ennock Mlangeni to południowoafrykańscy artyści, bohaterowie najnowszej wystawy w MAD Art Gallery. Nadzieja Tęczowego Narodu to prezentacja dzieł współczesnych, interdyscyplinarnych, dziejących się na styku malarstwa i rzeźby.

Czytaj artykuł
JA TU TYLKO CZYTAM. W poszukiwaniu imienia

Czas przecieka przez palce, a z nim płyną strużki krwi, potu i łez. Ale też taniego piwa i kwaśnego wina. W swojej debiutanckiej powieści poetka Maria Halber mówi o nastoletnim niespełnieniu, które odbiera radość z dojrzałości, oraz samotności, która niszczy tożsamość. To gorzka powieść inicjacyjna, która bardziej niż o doświadczeniach traktuje o ich braku, bardziej niż o ekscytacji płynącej z poznawania świata - o wszechogarniającym rozczarowaniu.

Czytaj artykuł
Odżywiaj się dobrze

"Tylko zjedz coś pożywnego", "Posyp ziemniaki natką pietruszki, to ta zielona część na górze bardzo zdrowa", "Kup sobie jakieś ładne buciki", "Pięknie śpiewałaś, ale mogłaś dać z siebie więcej", "W domu musisz się krzątać, mężczyźni to lubią"... Jedna śpiewała w czasie wolnym, na co dzień mając poważną, pewną pracę. Druga ze śpiewu i aktorstwa chciała żyć, choć to nie zawsze gwarantowało, że chleb zje z masłem. Piosenki mojej mamy, czyli w domu bez zmian Ewy Szumskiej to słodko-gorzki monodram, w którym dwie najbliższe sobie kobiety rozmawiają ze sobą na styku dwóch światów za pomocą starych piosenek, fotografii i listów.

Czytaj artykuł
Tak, poproszę!

Z jednej strony - Fryderyk i jego nokturny, Johann Sebastian i Carl Philip Emmanuel oraz Wolfgang Amadeus i ich koncerty, z drugiej - Profesjonalizm i Paristetris, z trzeciej - muzyka filmowa, z czwartej - Jazz Band, z piątej... Z piątej zaś to, co wydarzyło się w minioną sobotę w klubie Blue Note.

Czytaj artykuł
PROSTO Z EKRANU. Splątane serce

Zaledwie tydzień temu psychiatra i terapeuta Bogdan de Barbaro w wywiadzie dla wyborcza.pl przekonywał, że warto napisać list do ojca, nawet jeśli ten już od 10 lat nie żyje, bo on wciąż gdzieś w nas jest. Andrew Haigh w Dobrych nieznajomych pokazuje, że kino może uczynić jeszcze więcej w kwestii podejmowania rozmów z rodzicami, którzy przedwcześnie odeszli.

Czytaj artykuł
Uśmiech z puszczeniem oka

Jakiś czas temu, po jubileuszowym koncercie jednej z gwiazd polskiego rocka, ustawiłem się w kolejce po autograf.  I wykorzystując okazję, zapytałem ją też o źródło niespożytej scenicznej energii. Odpowiedź - "z muzyki" zaskoczyła mnie, choć tak naprawdę była logiczna...

Czytaj artykuł
JA TU TYLKO CZYTAM. Niezły prezent na Walentynki

Że to nie będzie łatwy rok, dało się wyczuć już w styczniu, który ewidentnie nie chciał się skończyć. Trzeba jednak brnąć dalej, choć trudności nie zabraknie. Oto w połowie przyszłego tygodnia Środa Popielcowa zbiega się w czasie z Walentynkami - to niczym wisienka na torcie walki postu z karnawałem. Co i jak celebrować, to już zostawiam Państwu do decyzji. Może z delikatną podpowiedzią - książka zawsze jest najlepszym prezentem, także dla zakochanych

Czytaj artykuł
1 Strona 2 3 4 5