W 1969 roku działo się w Operze Poznańskiej. Mijało wtedy pięćdziesiąt lat od rozpoczęcia działalności polskiej sceny operowej w teatrze przejętym od Niemców po odzyskaniu niepodległości. Do końca zbliżała się obfita w sukcesy i odważne decyzje repertuarowe dyrekcja Roberta Satanowskiego. Mikrofony pilnie rejestrowały pracę artystów teatru - wydano wtedy aż dwa albumy płytowe.