Sztuka Recenzje

"Strefy LGBT+. Sztuka queerowa w czasach dobrej zmiany" to próba podsumowania queerowych strategii artystycznych rozwijających się na przestrzeni lat 2015-2025. Punktem wyjścia dla osób kuratorskich, Tomka Pawłowskiego-Jarmołajewa i Gabi Skrzypczak, stają się sierpniowe wydarzenia 2015 roku. To wtedy z warszawskiego placu Zbawiciela zniknęła "Tęcza" Julity Wójcik, instalacja, która miała nieść przesłanie pokoju, miłości, nadziei i radości, ale stała się generatorem społeczno-politycznych napięć. Był to symboliczny początek tzw. dobrej zmiany, która doprowadziła m.in. do powstania stref wolnych od LGBT.

Czytaj artykuł
Książki Recenzje

Podróż na wakacje (bez względu na to, czy będzie trwać godzinę, czy pięć) może zepsuć choroba lokomocyjna albo... nuda. Wizyta w aptece może pomóc na tę pierwszą przypadłość. Na drugą z kolei polecam "Moje lato z Pippi". Propozycja Zakamarków działa natychmiastowo. Ale uwaga! Lektura może uzależniać.

Czytaj artykuł
Książki Recenzje

"To wszystko było na niby. A potem już nie". Rytuał (to tylko prank!) trzech licealistek zafascynowanych złem - czy to transcendentnym, czy też namacalnym, spod znaku true crime - zakończył się spaleniem żywcem koleżanki z klasy. A potem był burger w McDonalda. "Skrucha" Elizy Clark to imitująca reportaż powieść o fikcyjnej zbrodni, która z rozmachem "Urodzonych morderców" Olivera Stone'a krytykuje podsycaną przez media i monetyzowaną przez popkulturę fetyszyzację przemocy. Rzecz dzieje się jednak nie na Route 66, lecz w niewielkim angielskim Crown-on-Sea w przeddzień Brexitu. A w nim, jak u Stephena Kinga, aberracje społeczne splatają się z mrocznym folklorem i miejskimi legendami.

Czytaj artykuł
Teatr Recenzje

Historia Romea i Julii, bodaj najpowszechniej znany topos nowożytnej literatury, jak wiele arcydzieł ma nieograniczoną zdolność inspirowania różnych twórców i przenikania do nawet odległych przestrzeni kulturowych. Jej różnej maści odsłony powstają na niemal wszystkich kontynentach. Spektakle teatrów repertuarowych i alternatywnych, opery, balety, musicale i filmy, które przyglądając się dziejom nieszczęsnych kochanków, wykorzystują motywy szekspirowskie z różnym natężeniem, ale zawsze mogąc liczyć na zainteresowanie widzów. Komplet na widowni i stojąca owacja po premierze baletu "R + J Romeo i Julia" zrealizowanego przez Roberta Bondarę w poznańskim Teatrze Wielkim znakomicie potwierdza tę tezę.

Czytaj artykuł
Sztuka Recenzje

Dorota Walentynowicz działa na styku fotografii, sztuki nowych mediów, instalacji i performansu. W swojej działalności bada przede wszystkim wzajemne oddziaływania pomiędzy technologią a naturą, teorią a praktyką oraz logiką a poznaniem intuicyjnym. W projekcie "Reprodukcje" prezentowanym w Galerii Fotografii pf w CK Zamek, podejmuje temat rozwoju zachodniej fotografii, ramując ją przemianami i transformacjami zachodzącymi w Eastman Kodak Company, jednym z największych koncernów zajmujących się produkcją sprzętu fotograficznego. Skupia się przede wszystkim na wczesnym rozwoju tej dziedziny, analizując relacje pomiędzy fotografią a jej użytkowniczkami i odbiorczyniami. 

Czytaj artykuł
Teatr Recenzje

Czy najgorsze scenariusze mogą wzbudzać zainteresowanie publiczności? Oczywiście! Zwłaszcza w przypadkach, kiedy nie chodzi o narracyjne niedoskonałości, błędy czy logiczne mielizny, niekonsekwencje albo inne problemy z narracją, a o fatalny przebieg ukazywanych zdarzeń. Lubimy, kiedy inni mają gorzej niż my. Chociaż wybór angielskiego tytułu dla projektu performatywnego "Worst Case Scenario" jednoznacznie sugeruje, że jego realizatorkom i realizatorom nie chodziło o absurdalne rozwiązania czy wewnętrzne nieścisłości i słabości scenariusza, projekt Aleksandry Jakubczak realizuje obie obietnice wpisane w polskie brzmienie swojego tytułu.

Czytaj artykuł
Teatr Recenzje

"Śmierć Chopina" to kolejny po "Cudzoziemce" Marii Kuncewiczowej w reżyserii Katarzyny Minkowskiej oraz "Śmierci Jana Pawła II" autorstwa Jakuba Skrzywanka nekroperformans w repertuarze Teatru Polskiego w Poznaniu. Nie ma tu jednak mowy o powtarzaniu tych samych, zgranych motywów - choćby dlatego, że przedstawienie Piotra Sędkowskiego sięga odważnie po język choreografii, marginalizując rolę dialogów. "Śmierci Chopina" bliżej wszakże do pierwszego z wymienionych spektakli, gdyż twórców nie interesuje samo tylko umieranie kompozytora, ale też bilans jego życia. Akcja rozpoczyna się więc w roku 1849, ale dość szybko przenosi się wstecz, aż do dzieciństwa i młodości pianisty.

Czytaj artykuł
Film Recenzje

James Gunn zrealizował dla Marvel Cinematic Universe świetną trylogię "Strażników Galaktyki", ale po odnalezieniu kilku jego dawnych wpisów w mediach społecznościowych, które źle się zestarzały, został zwolniony i odszedł do konkurencyjnego uniwersum DC. Dziś Marvel musi pluć sobie w brodę, bo nowy "Superman" Gunna to najlepsze, co kino superbohaterskie zaoferowało światu w ciągu ostatnich kilku lat.

Czytaj artykuł