Kultura w Poznaniu

Opinie

JA TU TYLKO CZYTAM. Molly Bloom na sterydach

To opowieść o odchodzącym w niepamięć świecie, w którym doskonale odnalazłby się Nowakowski. Pisana z pazurem Himilsbacha i olbrzymią świadomością językową. Smutna i zabawna, prosta i dopracowana. Ten się śmieje, kto ma zęby, nagrodzona Literacką Nagrodą "Nike" 2023, a także Poznańską Nagrodą Literacką powieść Zyty Rudzkiej, to miejska ballada, w której pobrzmiewają echa pieśni ulicznych bardów. A jednocześnie supernowa wśród utworów opowiadających o odchodzeniu i stracie.

PROSTO Z EKRANU. Czerwone żelki, czerwone flagi

Niebezpieczny kochanek to przewrotna historia ujmująca w pigułce lęki, obawy i problemy współczesnych kobiet. Z jednej strony thriller, z drugiej komedia, znakomicie oddająca jednoczesną groteskowość i dramatyzm z jaką może się wiązać nawiązywanie romantycznych relacji we współczesnym świecie.

Wszystko, czego nie zapomnimy

W ostatnim czasie artyści chętnie poruszają w swoich pracach tematykę pamięci, wspomnień i przemijania. Nie nazwałabym tego jednak trendem. W tym sformułowaniu kryje się sugestia, jakoby twórcy ulegali jakiejś tymczasowej modzie. A nie o modę tu chodzi, ale coś wszechobecnego i niezmiennie aktualnego.

Onkotour. Podróż przez czasoprzestrzeń

Miało być ciepło, relaksująco i przyjemnie, miał być czas na odpoczynek, ale i eksplorację - tak podróż do Amazonii wyobrażały sobie Gruba i Głupia, duet odpowiedzialny za projekt Pentezylea. Rekonstrukcja ciała Amazonek wystawiany w ramach programu Sceny Roboczej. - Już wtedy wiedziałyśmy, że podróżować przez Amazonię można na wiele sposób i w większości nie są to radosne eskapady, wręcz przeciwnie - przypominają błądzenie po przytłaczającym labiryncie, z którego czasami nie ma wyjścia - mówią artystki.

JA TU TYLKO CZYTAM. Czy od samotności można uciec?

Pozornie w tej powieści niewiele się dzieje. Zmieniają się pory roku, bohaterowie szwendają się po mieście, nieraz razem, innym razem osobno, a to pójdą do pracy, a to spotkają się niespodziewanie na kolacji... Ta książka jest o świecie, którego dziś już nie ma.

Poznańskie mikrokosmosy

Jakby na wsi, a jednak w mieście - tak o swoich dzielnicach mówią czasem mieszkańcy spoza centrum. O fenomenie miejskich obrzeży opowiada wystawa Obok i w. O peryferiach Poznania w fotografii. W Sali Wystaw oglądać można kadry portretujące poznańskie przedmieścia, wykonane od przełomu XIX i XX wieku aż do połowy lat 90.

Napady pamięci

Pięćdziesięciolecie Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu, założonego przez Conrada Drzewieckiego w 1973 roku, uczczono premierą sztuki Z kapelusza w choreografii Jo Strømgrena (artysty, który przygotował przed dziesięcioma laty jubileuszowy spektakl - Czterdzieści). Głównym tematem podjętym przez Strømgrena miały być ulotność wspomnień oraz zwodnicze działanie pamięci, także zbiorowej. Nie powstał jednak spektakl nostalgiczny, lecz pełen niepokoju i niepewności - norweski reżyser w atmosferze dalekiej od beztroskiego świętowania ostrzega przed powrotem najbardziej brutalnych wydarzeń z nieodległej historii.

Granice bez granic

Aż 34 lata zdążyły minąć od upadku Muru Berlińskiego i kontraktowych wyborów w Polsce; 16 lat temu weszliśmy do europejskiej strefy Schengen. Odnosząc się do tych znamiennych w historii Europy dat, kuratorki wystawy O dzieleniu. Sztuka na granicy (polsko-niemieckiej) zapraszają do dyskusji o tym - czy jest granica.

PROSTO Z EKRANU. Ból, honor, przytulasy

Parę lat temu przez polskie festiwale przetoczyła się znakomita, mroczna, psychologiczna animacja dla dorosłych Psychonauci, zapomniane dzieci Pedra Rivery i Alberta Vazqueza. Tym razem do szerszej dystrybucji trafił kolejny długi metraż drugiego z wymienionych twórców, zatytułowany Wojny jednorożców.

Poza czasem

Stare, trochę zniszczone, rozwieszone na ścianie płótno przedstawiające upiorny krajobraz: kilka drzew, na których nie ma już prawie liści, jezioro, a za nim rozmywające się w szarościach i stłumionych brązach lasy. Z krajobrazu bije pewna jasność, ale na próżno szukać na nim promieni słonecznych, to raczej odbicie oślepiającej szarości nieba w tafli wody. Płótno to było przez niemal dwadzieścia lat tłem, na którym białoruski fotograf, o którym nie wiemy prawie nic, portretował mieszkańców i mieszkanki białoruskiej wsi Czaromuszki, zlokalizowanej w obwodzie mohylewskim.

Taksówkarski noir

Bar u Gosi od lat wypełniają pełnokrwiste miejskie opowieści. Tym razem wybrzmiały z jeszcze większą mocą, rapowane w towarzystwie live bandu. W ramach OFF Opery w kultowej miejscówce szoferów zagrał kolektyw Łona x Konieczny x Krupa. Setka uczestników ekskluzywnego wydarzenia poznała potencjał koncertowy wyczekiwanej płyty muzyków i uczestniczyła w performansie dopełniającym Projekt TAXI.

JA TU TYLKO CZYTAM. Mity z wielkiej płyty

Winda - przełyk Molocha - zawsze zacina się w sylwestra. Zmarłych trzeba stawiać w niej na sztorc, bo inaczej się nie zmieszczą. Zsyp to trzewia Bestii, w których lęgną się muchy. Mrok na klatkach i korytarzach - w szkielecie potwora - budzi pierwotny lęk przed ciemnością. Za rogiem może czyhać monstrum. Tomasz Różycki mówi o dzieciństwie w bloku z wielkiej płyt, ale mówi inaczej. Na klisze z PRL-u nakłada filtry mitów, snując heroikomiczną opowieść, w której bogowie uwodzą, a potem pożerają ludzi.

Klucze zamiast otwierania drzwi

To był niezwykły wieczór w ramach Avant Art Festival. Muzyczny kolaż, zaprezentowany przez Ensemble E, pod wodzą słynnego Matsa Gustafssona, pokazał raz jeszcze, że muzyka jest jedna: Chopin i eksperymentalny jazz, ludowe pieśni i awangardowe rozwiązania, w które wplata się także muzyka dawna - wszystko to układało się w pasjonującą całość.

KWADRATURA PŁYTY. Nie dosłyszane?

W otaczającej nas zewsząd medialnej papce i w ofensywie komercyjnych radiofonii umykają często słuchaczom prawdziwe wydarzenia. Oto zatem cztery kolejne świetne płyty nie dość zauważone - nie dostrzeżone na tyle, na ile zasługują. Nowe wydawnictwa: zespołu Armia, Piotra Schmidta, Ryszarda Leoszewskiego, tria Mysłowska / Pepol / Zakrocki.

Aksamit

W jazzowej rzeczywistości, w której nie trudno o przerost formy nad treścią, Dorota Miśkiewicz i Toninho Hortha ze swoim słowiańsko-brazylijskim repertuarem odnaleźli się i pozwolili odnaleźć się publiczności doskonale.

PROSTO Z EKRANU. Nieugięci

Adamant to filmowa lekcja empatii, cierpliwości i otwartości na to, co niedoskonałe. Nicolas Philibert, jeden z czołowych francuskich dokumentalistów, otrzymał za nią Złotego Niedźwiedzia na ostatnim Berlinale.

Więcej niż obiecująco

"Nieoszlifowany brylant", "Wspaniały początek", "Jak dobrze, że jednak przyszliśmy!" głosy rozentuzjazmowanej publiczności unosiły się w foyer przy Wieniawskiego w sobotni wieczór. Zaledwie kilka chwil wcześniej Aulę UAM wypełniły burzliwe oklaski i owacje na stojąco dla gwiazdy 506. Koncertu Poznańskiego.

JA TU TYLKO CZYTAM. Godne życie warte docenienia

Choć ta książka jest bardzo o kobietach, to na pewno nie jest lekturą tylko dla kobiet. Choć traktuje bardzo o polskiej wsi, to zdecydowanie powinien ją przeczytać i wielkomiejski czytelnik. Joanna Kuciel-Frydryszak już drugi raz uraczyła nas dziełem, które - niczym brakujący kawałek puzzli - traktuje o historii Polski w sposób wręcz fascynujący.

Prowokator

Sen nocy letniej Jana Klaty jawi się niczym szowinistyczny koszmar - manifest reżyserskiej wszechwładzy nad aktorkami, aktorami i publicznością.

PROSTO Z EKRANU. Medea opuszczona

Mająca senegalskie korzenie francuska reżyserka Alice Diop, znana przede wszystkim z realizacji dokumentów, w swoim fabularnym debiucie bierze na warsztat grecki mit Medei dzieciobójczyni. Już w punkcie wyjścia zawiesza jednak ocenę moralną, by zagłębić się w rozważania z pogranicza socjologii i filozofii.

1 7 Strona 8 9 10 11