Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Taksówkarski noir

Bar u Gosi od lat wypełniają pełnokrwiste miejskie opowieści. Tym razem wybrzmiały z jeszcze większą mocą, rapowane w towarzystwie live bandu. W ramach OFF Opery w kultowej miejscówce szoferów zagrał kolektyw Łona x Konieczny x Krupa. Setka uczestników ekskluzywnego wydarzenia poznała potencjał koncertowy wyczekiwanej płyty muzyków i uczestniczyła w performansie dopełniającym Projekt TAXI.

Łona w czarnej koszulce stoi na scenie i rapuje z mikrofonem w dłoni, obok niego stoi uśmiechnięty saksofonista w pomarańczowej koszulce. - grafika artykułu
fot. Beata Wencławek, BW Pictures

Budyniowy mercedes zatrzymuje się pod barem przy Dworcowej 9. Wysiada z niego kilku mężczyzn i wtapia się w zebrany przed lokalem tłum. Po chwili jednak kierowca i pasażerowie wracają do samochodu. Triumfalny przyjazd gwiazd wieczoru trzeba powtórzyć. Na nieco ponad godzinę Bar u Gosi i jego okolice stają się nie tylko planem zdjęciowym teledysku Biegnij, ale też tunelem czasoprzestrzennym prowadzącym do lat 90. ubiegłego wieku. Szczęściarze, do których uśmiechnął się "dobry duch transformacji" - o możliwości uczestnictwa w koncercie decydowało losowanie - uszanowali dress code. Uniwersalny jeans, bluzy i koszule oversize, szelest dresów, kaszkiety i bejsbolówki, dyskretny urok Casio - wszystkie te modowe inspiracje potęgują immersję, pozwalają też oku kamery uchwycić ducha czasów, z którego wynurza się Projekt TAXI.

Przedsięwzięcie społeczno-artystyczne Stowarzyszenia Młodych Animatorów Kultury z Poznania - koordynowane przez Zuzannę Głowacką - skupia się na taksówkarzach i taksówkarkach. W skrócie - na ich perspektywie i doświadczeniach, czyniących ich nieodłącznymi uczestnikami życia każdego z większych miast. W ramach Projektu TAXI (zapoczątkowanego w 2020 roku) zorganizowano szereg spotkań z udziałem przedstawicieli tejże profesji. 12 października na sklepowe półki trafi natomiast album Łona x Konieczny x Krupa, rapowana opowieść taksówkarska. 

Dla tych, co pod sceną, dla tych, co za kółkiem

Na niewielkiej scenie w ogródku baru za perkusją siada Andrzej Konieczny w stylowych ogrodniczkach, po drugiej stronie podestu za saksofon chwyta Kacper Krupa. Luźna koszula, ciemne okulary i bujny wąs muzyka - w połączeniu z równie bujną roślinnością za jego plecami - wywołują retrowave'owe skojarzenia. Między nimi pojawia się Łona, Adam Zieliński, w uniwersalnej czarnej koszulce. Po litanii pozdrowień i podziękowań wybrzmiewają partie dęte zaczynające Nie poszedłem, numer otwierający album TAXI. Zaczyna się na poważnie - nie od anegdotek, lecz od gorzkiego monologu kierowcy, który "wrasta w obojętność, żeby nie oszaleć", czeka "byle do emerytury" i finalnie przegrywa z apatią, choć gdzieś tam tlił się bunt. Kolejna podróż - Jedziesz - to kurs egzystencjalizmu. Jak udowadnia Łona - zalicza go każdy kierowca obcujący z pustką nocy, której przeciwstawia bliżej nieukierunkowany pęd życiowy. I tym razem molowy klimat utworu budują instrumenty dęte wspierane przez potężny bas.

Solówki na saksofonie i żywa perkusja nie tylko ożywiają rap Łony, ale też zapewniają interludia między kolejnymi utworami. Jest nieco depresyjnie, ale czarne chmury i myśli przegania nieco lżejsze, choć nadal nostalgiczne, Kiedyś to było, ironiczna gloryfikacja przeszłości w obliczu rozczarowującego dzisiaj. Sen o przeboju zespół realizuje ludycznym Kocykiem. Łona z luzem przywodzącym na myśl numer Helmut, rura! rozprawia o taksówkarskim niezbędniku. Atrybutem każdego profesjonalnego szofera okazuje się uniwersalny kocyk. Ten stanowi zresztą jeden z elementów koncertowej scenografii.

W nieco inne rejony prowadzi słuchaczy Kolęda, opowieść z twistem i skandalem obyczajowym w tle. Chwilę później zespół ponownie uderza w podniosłe tony, gdy w 10 pytaniach Łona dzieli się historią imigrantów z Ukrainy, których agresja Putina zastała za kółkiem w Polsce. Utwór świetnie dopełnia instrumentalny epilog. Dla kontrastu - chwilę po jego zakończeniu rozpoczyna się zupełnie odmienne pod względem nastrojowym, dynamiczne Biegnij, w warstwie lirycznej podkreślające uroki pracy kierowcy w sylwestra. To właśnie ten numer oraz Kocyk oferują najwięcej beztroski na mrocznym i ciężkim krążku. Dlatego też to one stanowiły odpowiedź muzyków na wołania o bis. Wcześniej jednak artyści odegrali jeszcze misternie skomponowane Żeby nie skłamać. Pod względem tekstowym to znowu raczej cienie niż blaski, taksówkarski etos w konwencji noir.

Taksówkarski spleen

Występ kolektywu i single przekonują, że TAXI to poza barwnymi wyjątkami materiał poważny, naznaczony gorzką ironią i ciężkimi refleksjami egzystencjalnymi. A za sprawą gości, którzy podzielili się z Łoną swoimi życiorysami, polifoniczny i angażujący na wielu poziomach. To muzyka długich jesiennych wieczorów i bezsennych nocy. Potwierdza to Godzina wilka, choć za wrażliwe struny duszy szarpie też Kimaj (w refrenie słychać afro trap?). A zaskakuje, mocno gitarowy, wręcz rockowy, Pan Darek. Warto nadmienić, że na płycie utworom towarzyszą, jako erraty, wypowiedzi kierowców, którzy inspirowali muzyków.

Uważny odsłuch albumu pozwala nacieszyć się wielowarstwowością kompozycji Koniecznego i Krupy. To poziom wykraczający poza standardy rapowej produkcji. To muzyka miasta w całej jego różnorodności. O ile Łona sprawdza się w roli piewcy taksówkarskiej profesji i jako uosobienie taksówkarskich trudów, o tyle to kompozytorom zawdzięczamy zamknięcie w 11 utworach czasu i przestrzeni. W ich aranżacjach słychać zarówno Taksówkarza, jak i Zmienników czy Drive. Późny PRL spotyka się z Uberem, avant jazz z synthwave'em i trapem. Jeśli więc romantyzować etos taksówkarzy, to tylko z podobnym rozmachem i wyczuciem.

Jacek Adamiec

  • Koncert: Łona x Konieczny x Krupa w ramach OFF Opery 2023, zwieńczenie Projektu TAXI
  • Bar u Gosi
  • 4.09
  • Płyta TAXI ukaże się 12.10

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023