"Alicja w Krainie Czarów" to powieść trudna do interpretacji. Próbowano ją odczytywać przez psychoanalizę, traktować jako krytykę dydaktyzmu literatury dziecięcej, narkotyczny trip czy analizę środowiska Lewisa Carrolla. Mnogość wątków i absurdów, które spotykają tytułową bohaterkę, jest tak duża, że żadna z tych interpretacji nie odkrywa wszystkich jej niuansów. Podobnie jest ze spektaklem wyreżyserowanym przez Zdenkę Pszczołowską. W Krainie Czarów zagubiona czuje się nie tylko Alicja, ale także publiczność. Jest to jednak niezwykle barwne, dopracowane i wspaniale zagrane zagubienie.