Stolarz, obdarzony naturalną charyzmą, trybun walczący o robotnicze prawa oraz nieformalny przywódca Poznańskiego Czerwca 1956. 40 lat temu odszedł Stanisław Matyja.
Stolarz, obdarzony naturalną charyzmą, trybun walczący o robotnicze prawa oraz nieformalny przywódca Poznańskiego Czerwca 1956. 40 lat temu odszedł Stanisław Matyja.
Mamy nadzieję, że w pogoni za przedświątecznymi sprawami i obowiązkami znajdziecie chwilę na coś kulturalnego. W Poznaniu dzieje się wiele - nie tylko wokół świątecznych jarmarków na Placu Wolności czy Międzynarodowych Targach Poznańskich, ale również na salach koncertowych i w teatrach. Baśniowe spektakle dla całych rodzin ("Królowa śniegu" Teatru Wielkiego, "Bombka z gwiazdką" Teatru Animacji) oraz te słodko-gorzkie dla dorosłych widzów ("Taśmy rodzinne" Teatru Polskiego, "Alte Hajm / Stary dom" oraz "Zmierzch długiego dnia" Teatru Nowego) polecają się na ostatni weekend przed świętami!
A gdyby było tak, że długie zimowe wieczory skłaniają do bardziej uważnego słuchania muzyki, z większym skupieniem, z większą otwartością? Wtedy warto byłoby raz jeszcze dać szansę dźwiękom nieoczywistym, mało obecnym w mediach, za to oferującym piękne doznania. Takie jak nowe płyty: duetu Marcin Hałat & Maciej Garbowski, Karoliny Cichej i jej Spółki, super tria Buk czy Anny Gadt. Warto wyruszyć ku nowym światom, ku innej, niebanalnej zimie.
Już niedługo, jednego wieczoru na poznańskim Rozbracie, spotkają się trzy zespoły, które - każdy na swój sposób - pokazują, że dzisiejsza gitarowa alternatywa wcale nie potrzebuje ani nostalgicznych powrotów, ani wielkich narracji o "ratowaniu rocka". Wystarczą dobra obserwacja rzeczywistości, bezczelność i... poczucie humoru. Wielkie Ilości Piorunów na Raz, Kin Cat i Nie Pamiętam na żywo zadziałają zapewne jak sklecony w garażu układ naczyń połączonych, w którym napięcie przechodzi w energię, energia w hałas, a hałas w coś, co zostaje w głowie na dłużej niż sam koncert. Jeśli biec pod prąd, to właśnie w takim stylu.
O depresji i psychozie poporodowej można poczytać w czasopismach kobiecych czy w internecie, ale trudno naświetlić tę chorobę komuś, kto nie miał z nią osobiście do czynienia. Zapewne do tego samego wniosku doszła brytyjska reżyserka Lynne Ramsay, która mniej jest zainteresowana klinicznym obrazem zaburzeń, a bardziej szukaniem ich artystycznego ekwiwalentu.
Tematyka palestyńska jest obecnie "na fali" (jakkolwiek bezdusznie to brzmi), czego potwierdzeniem jest fakt, że w grudniu wejdą na nasze ekrany dwa filmy jej poświęcone - o filmie "Do nieznanej ziemi" pisze Bartosz Żurawiecki.
5 listopada poznaliśmy nazwiska nominowanych w 2. edycji ogólnopolskiego konkursu fotografii prasowej i dokumentalnej Poznańska Nagroda Fotograficzna. Grzegorz Dembiński, kurator konkursu, pisze więcej o nich i nadesłanych zestawach zdjęć.
Centrum Sztuki Dziecka w Poznaniu w 2026 roku organizuje kolejną edycję Programu pisarskiego skierowanego do twórczyń i twórców pragnących rozwijać swoje pomysły na sztuki teatralne dla dzieci i młodzieży w pełne dramaty.
Miasto Poznań oraz Uniwersytet im. Adama Mickiewicza zapraszają do nadsyłania najważniejszych książek ostatnich lat. Nowy termin zgłoszeń to 15 stycznia 2026 roku!
W polskim podziemiu istnieją pewne szczególne osobliwości - zespoły, które najpierw istnieją, a dopiero później uzgadniają, co tak właściwie grają. Zwykle brzmi to jak legendy z czasów, gdy improwizacja nie była jeszcze domeną algorytmów, lecz ludzi o zbyt dużej wrażliwości, a mniejszej ilości zdrowego rozsądku. W przypadku poznańskiego Głupiego Komputera było dokładnie odwrotnie: najpierw padła data koncertu, a dopiero później - pomysł, skład i muzyka. A potem wydarzył się "Jazz Not Found" (2025) - płyta, która tyle samo dobrego ma do zaoferowania amatorom elektronicznej awangardy, co jazzowego luzu.