Dzięki niemu, albo przez niego, każdy z Kielc to "scyzoryk". To on wylewał na bicie fundamenty polskiego rapu i jako pierwszy przebił się ze swoimi hitami do mainstreamu. Jego sprzedażowy wynik, pół miliona płyt "Alboom", pozostaje niepobity, nawet niezagrożony. Łącznie sprzedał milion krążków. I mimo że w pierwszym na polskiej scenie beefie starł się z Peją i Nagłym Atakiem Spawacza, obecnie w Poznaniu czuje się dobrze. Na tyle, że już w tę sobotę zamknie swoją jubileuszową trasę koncertem na Nocnym Targu Towarzyskim.