
Całkiem być może, że Chilijski poeta Alejandro Zambry jest najlepszą książką, jaką wydano w Polsce w 2022 roku. Zdecydowanie na pewno jest najlepszą zagraniczną powieścią, jaką ostatnio czytałam. To kawał świetnej, porywającej literatury.
Całkiem być może, że Chilijski poeta Alejandro Zambry jest najlepszą książką, jaką wydano w Polsce w 2022 roku. Zdecydowanie na pewno jest najlepszą zagraniczną powieścią, jaką ostatnio czytałam. To kawał świetnej, porywającej literatury.
Dzięki translatorskiemu wysiłkowi Zofii Bałdygi i Agaty Firlej w poznańskim WBPiCAK-u ukazał się zbiór wierszy Osip podąża na południe Marii Iljasenko.
Czytanie (o) przestrzeni w bibliotece? Czemu nie! Nowy rok to nowe wyzwania... i pomysły. W Bibliotece Raczyńskich w styczniu rusza nowy cykl Czytanie przestrzeni - spotkania będą odbywać się w każdy drugi wtorek miesiąca.
W jedenastym tygodniu ciąży płód jest wielkości jednej czwartej wróbla. Ale jak to? Przecież zwykliśmy czytać o pestkach, fasolkach, jabłkach, a nawet melonach. Gaba Krzyżanowska postanawia jednak uformować własny język opowieści o ciąży, na przekór portalom parentingowym, telewizjom śniadaniowym i social mediom. Zamiast ją oswajać i romantyzować, w swojej pamiętnikarskiej prozie przedstawia ciążę w sposób naturalistyczny, jako proces przygotowania do egzystencjalnej sytuacji granicznej.
- Podczas rozmowy o audiobookach Małgorzata Musierowicz wyszła z propozycją, że sama przeczyta swoje powieści. Słuchała wielu nagrań, także pirackich, jakie się w sieci pojawiały, i jak mówiła - "włos się jej jeżył na głowie" - opowiada Monika Kasztelan* z firmy Legimi, pierwszego wydawcy "Jeżycjady" Małgorzaty Musierowicz w formie cyfrowej.
Jeśli szukacie lektury idealnej na zakończenie roku 2022 albo na rozpoczęcie roku 2023, albo na ten dziwny nieraz czas przejścia, gdy jeden rok będzie się kończył, a drugi zacznie raczkować z nadzieją na lepsze jutro... Jeśli więc szukacie dobrej książki na ten właśnie czas, to Pawilon małych ssaków Patryka Pufelskiego będzie strzałem w dziesiątkę.
Niech nawet pojawi się to stwierdzenie, że Czarodziej to najlepsze, co mnie literacko spotkało w mijającym czytelniczym roku. Wezmę za ten wyświechtany rankingowy chwyt odpowiedzialność, bo najnowsza powieść Colma Toibina w przekładzie Jerzego Kozłowskiego nie zawiedzie ani pod względem talentu literackiego, ani pragnienia, by znaleźć się w arbitralnej stworzonej rzeczywistości. Jest wzorcowo poczytna i ambitna jednocześnie.
Gdy Chłopi (a czasami i Dziady) wraz z Konopielką spotykają się z internetową pastą, powstaje proza chłopska Łukasza Barysa. Laureat Paszportu Polityki, piewca brzydoty Pabianic, tym razem zaprasza do Sromutki. Polski Be w sercu kraju (nieco przesuniętym w stronę żołądka), krainy, w której autostrada przecina grunty i żywoty, światłowody są zwalczane jak kosy u Redlińskiego, Orlen to Wielki Babilon, a krwawy dziedzic powraca jak kolejne krótkie książki o małych ojczyznach.
- Często czytamy, że ci najprostsi ludzie ze średniowiecza to "ciemna, zabobonna masa", ale co to tak naprawdę znaczy? Byli mniej od nas bystrzy, mniej zdolni? - o swojej najnowszej książce Dobre czasy opowiada Paweł Zych*, pisarz i ilustrator.
- Postacie z mojej opowieści - prawdziwe! - bez żadnych dodatkowych starań mogą zaistnieć w najbardziej niezwykłych filmach, powieściach przygodowych i w melodramatach też! - mówi Witold Banach*, autor książki Czartoryscy, czyli wieczna pogoń.
Choć ma mniej niż 200 stron, potrafi nieraz chwycić za gardło z siłą większą niż niejedno opasłe dzieło. Zbiorem trzech opowieści rodzinnych Bliscy Annie Ernaux kolejny raz potwierdza, że Literacka Nagroda Nobla jej się po prostu należała.
Najnowsza książka fotograficzna Mariusza Foreckiego pt. Kurz to przerażająco aktualny dokument, w którym poznański autor szuka odpowiedzi na pytanie o genezę dzisiejszej, mocarstwowej Rosji. A co za tym idzie - o przyczyny wojny w Ukrainie.
Dziwi mnie, że nie ma mody na Edwarda Pasewicza, takiej prawdziwej, że wypada znać, że mówimy na okrągło, a jakiś cytat tak urzekł, że nie możemy wyjść z jego krainy języka. Może trzeba odwagi do przełamania intymności? Albo ta intymność, z jaką przeżywamy jego teksty, nie może znaleźć swojego języka?
Po rynku kręci się facet przebrany za lwa, w knajpach tłumy turystów, artystów i karków, tu rewitalizacja kamienic, tam deweloperka w pełnej krasie. Na straganach kapitalizm monetyzuje "-izmy". Zaraz za ścisłym centrum miasteczko handlowe, galicyjskość ustępuję "postradziecji", gopnicy po swojemu realizują baciarski etos. A wszystko to w jakże bliskim naszej myśli narodowej Lwowie. O Wiedniu, Galicji i raju utraconym Rzeczpospolitej w przededniu rosyjskiej inwazji opowiada Ziemowit Szczerek w książce Wymyślone miasto Lwów.
Na amerykańskim rynku wydawniczym duże zainteresowanie wzbudza premiera kolejnej książki Adama Silvery. To pisarz znakomicie komunikujący się z czytelnikiem określanym jako "młody - dorosły" ("young adult"). Obecny w mediach społecznościowych, chętnie utrzymujący kontakt ze swoimi fanami, zaangażowany w dyskusję o problemach współczesnych nastolatków, publicznie i zwyczajnie mówiący o swojej orientacji.
Podczas gdy rakiety spadające tuż za wschodnią granicą utrzymują nas w stanie permanentnego napięcia, z cenami energii w galopie zrównuje się wyłącznie inflacja, a topniejące lodowce i wyjaławiające susze nie wróżą niczego dobrego następnym pokoleniom, Tomasz Stawiszyński stara się dokonać czegoś bezwstydnie niemożliwego. Wytłumaczyć, jak odnaleźć wewnętrzny spokój. A wszystko to w formie łatwo przyswajalnych reguł-kapsułek. Filozof i eseista, autor Reguł na czas chaosu,, w najbliższą środę będzie gościem CK Zamek.
Choć w całej swojej powieści, konsekwentnie i do bólu, valter hugo mãe nie używa ani razu wielkiej litery, to, o czym pisze jawi się jako wielki współczesny problem. Którego nie dostrzegamy albo nie chcemy dostrzec, a gdy przypadkiem wpadnie nam w kąt oka, zgrabnie odwracamy głowę.
- Chciałam, by czytelnicy zobaczyli w Wiedźmie, Przyjaciółce, Starej Kobiecie czy Wędrowcu siebie, swoich bliskich, by Sąsiad miał twarz pana spod piątki, a może tego miłego starszego człowieka, z którym dzieliliśmy płot w dzieciństwie - mówi Agnieszka Sawicz*, autorka książki Moc czułych słów. Zapiski Wiedźmy, której początkiem był założony niemal dziesięć lat temu profil na portalu społecznościowym.
Już na pierwszej stronie pojawia się chęć prania po gębach i Spitsbergen. Toż to nowa książka Szczepana Twardocha! A w niej, nie po raz pierwszy, śląski pisarz każde nam uciekać przed totalitaryzmem i niedźwiedziami. Z nieco już oswojonego przez autora Svalbardu ruszamy jednak na Syberię i do Kołymy, gdzie w łagrach i na lodowym pustkowiu, wśród wszystkich możliwych do wymyślenia form przemocy, giną piękne hasła rewolucji proletariatu. A także człowieczeństwo.
Albo czego masz za dużo: zgiełku, kłopotów, problemów, które nie dają zasnąć lub budzą w środku nocy? Bo gdy z jednej strony brakuje pieniędzy, spokoju, poczucia stabilności, to przecież po drugiej czegoś jest zdecydowanie nadto.