"Wszystko wskazuje jasno i logicznie na to, że ktoś tu inspirował, organizował, ustawiał, malował transparenty, podsycał nastroje (...). I dlatego należy w tej sprawie oddzielić podniecony tłum poczciwców i rozgorączkowanych naiwniaków od świadomego ośrodka dywersji i jej inspiratorów".