Kultura w Poznaniu

Historia

opublikowano:

Uniwersytet walczący

Zimowa sesja egzaminacyjna z całą pewnością nie była najważniejszym wydarzeniem, którym w lutym 1981 r. żyli poznańscy studenci. Uwagę większości z nich angażował konflikt toczony z władzami, które wciąż odmawiały rejestracji Niezależnego Zrzeszenia Studentów.

. - grafika artykułu
Życie kulturalne na korytarzu UAM, luty 1981 r. fot. M. Szykor

Poznańska odsłona ogólnopolskiego starcia, zainicjowanego przez strajk studentów łódzkich, miała wyjątkowo widowiskowy charakter. W przypadku samego UAM, czyli pierwszego ośrodka akademickiego w kraju, który dołączył do łodzian, oznaczało to jedenaście długich dni akcji strajkowej z udziałem kilku tysięcy doskonale zorganizowanych studentów okupujących aż pięć uniwersyteckich gmachów. Strajk rozpoczął się 8 lutego 1981 r. i prędko wyłonił swój organ kolegialny (Sejmik Studentów Strajkujących) oraz wykonawczy (Komitet Strajkowy), które jako jedyne były władne podjąć decyzję o zakończeniu protestu. Nie mniej ważne było powołanie stosownych służb strajkowych odpowiedzialnych za aprowizację, zdrowie, kontakty z mediami czy wreszcie za przestrzeganie regulaminu strajkowego, którego surowa litera, grożąc "automatycznym wydaleniem z budynku" oraz "sankcjami moralnymi", wprowadzała m.in. "ścisły zakaz picia i wnoszenia alkoholu". Nieformalnym strajkowym epicentrum w Poznaniu było Collegium Novum, którego dwa charakterystyczne budynki zajęło około 1200 protestujących. Strajkowe niewygody rekompensowali sobie, aranżując dziesiątki wykładów, odczytów, dyskusji oraz przedsięwzięć kulturalnych. Stałym elementem strajku były regularnie zwoływane wiece, w czasie których na bieżąco informowano o przebiegu rozmów toczących się z przedstawicielami władz w Łodzi.

Lokalna prasa informowała o przebiegu strajku w czysto sprawozdawczy sposób, unikając zazwyczaj podawania szeregu ogólnospołecznych postulatów, które obok rejestracji NZS-u podnosili protestujący. Z tego schematu wyłamała się jednak partyjna Gazeta Zachodnia, która 17 lutego 1981 r. opublikowała głośny felieton Andrzeja Niczyperowicza Bunt beanów. Nie kryjąc swoich sympatii, zarzucił on m.in., że atmosfera towarzysząca strajkowi przypomina właściwie "nastrój rajdowy", czego dowodem miały być m.in. "gitary, piosenki, malownicze pozy dziewcząt i chłopców wśród kolorowych śpiworów". Jego zdaniem studenci mieli również marnować żywność ("w koszach do śmieci pokaźne kawałki kiełbasy starowiejskiej"), nie mniejszą zbrodnią miało być wreszcie zachowanie "bramkarzy", którzy rzekomo bez pardonu odsuwali od drzwi Novum usiłujące się tam dostać matki z paczkami. Studenci zareagowali błyskawicznie, szeroko kolportując polemiczną ulotkę pt. Protest, jednoznacznie podważającą wiarygodność wspomnianego artykułu, co szczęśliwym zrządzeniem losu zbiegło się ze zgodą władz na rejestrację NZS, która 19 lutego doprowadziła ostatecznie do zawieszenia pierwszego od marca 1968 r. masowego strajku poznańskich studentów.

Piotr Grzelczak