Duet reżysera Jasona Reitmana oraz scenarzystki Diablo Cody opowiada o macierzyństwie w taki sposób, że nawet bezdzietny facet po trzydziestce wychodzi z kina wzruszony. A to już, przyznać trzeba, nie lada sztuka.
Duet reżysera Jasona Reitmana oraz scenarzystki Diablo Cody opowiada o macierzyństwie w taki sposób, że nawet bezdzietny facet po trzydziestce wychodzi z kina wzruszony. A to już, przyznać trzeba, nie lada sztuka.
W spektaklu "Touch Me" trójka tancerzy, z których dwoje jest niepełnosprawnych, proponuje sztukę opartą o ideę dywersyfikacji. Odpowiadają w ten sposób na pytanie, co zrobić, aby również i dziś teatr był ważny i odpowiadał na aktualne potrzeby publiczności. Niepełnosprawność jest tu nie tylko tematem, ale i bronią, za pomocą której podważone są konwencje formy i reguły gry.
Dramat Adolfa Nowaczyńskiego jest monstrualny - chwilami przerasta i pożera swoją sceniczną adaptację.
Laureatka Poznańskiej Nagrody Literackiej im. Stanisława Barańczaka za rok 2017 powraca z kolejną książką poetycką. W "Snach uckermärkerów" kontynuuje sposób pisania, który tak wyróżniał "Matecznik". Jednak "Sny..." są pod tym względem jeszcze bardziej intensywne.
Niezwykle spójne uniwersum, na które składa się już 18 realizowanych przez ostatnią dekadę filmów i nieco ponad 30 wyrazistych superbohaterów, nie tylko robi wrażenie, ale też nie ma w świecie kina precedensu. W "Avengers: Wojnie bez granic" dochodzi do punktu krytycznego - wraz z pojawieniem się na Ziemi Thanosa stawka rośnie bowiem do niebotycznych rozmiarów, a my jako widzowie po raz pierwszy nie jesteśmy w stanie przewidzieć konsekwencji tytanicznego starcia.
Kultowe kino w naszym mieście, do którego sentyment ma wielu poznaniaków, świętuje okrągłe urodziny. A że Muzie stuknęło 110 lat, nie obędzie się bez jubileuszowego programu filmowego. Do końca roku będziemy świętować rocznice premier kultowych filmów i urodziny ukochanych aktorów. Zaczniemy wideokoncertem "pana od muzyki".
"Pamiętaj, żebyście nie zostali z tym tylko u siebie" - usłyszał Krzysztof Czyżewski od prof. Zygmunta Baumana. Współzałożyciel Ośrodka "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" w Sejnach był gościem poniedziałkowego spotkania w Teatrze Nowym.
Kiedy pewnego mglistego wieczoru w Avechot, małym miasteczku położonym we włoskich Alpach, znika Anna Lou, 16-letnia córka pobożnych członków religijnego bractwa, cała lokalna społeczność zamiera w bezruchu. Zagadkę jej zaginięcia ma rozwikłać doświadczony inspektor Vogel, który w swojej pracy stosuje dość niekonwencjonalne metody...
Podczas tegorocznej odsłony showcase'u Spring Break głowa bolała od nadmiaru. Gdzie się nie obrócić w centrum Poznania - tam koncert. Większość line upu tworzyli wykonawcy młodzi, niszowi, niezbyt znani - przyjrzyjmy się najciekawszym z nich.
Wielkie muzyczne święto - festiwal Enea Spring Break, który już od dobrych kilku lat zwiastuje nadejście wiosny - właśnie dobiegł końca. Na trzy dni zamienił miasto w jedną wielką scenę muzyczną, wypełniając je rozkołysaną publicznością, poszukującą nowych muzycznych objawień...
Nie wiem czy w moim osobistym słowniku jest wystarczająco dużo synonimów słowa "zachwyt", by ułożyć z nich recenzję najnowszej premiery w Teatrze Muzycznym. Bo w "Footloose" w reżyserii Jerzego Jana Połońskiego zachwyca wszystko. Od energicznego początku do wyśmienitego końca.
W Teatrze Nowym trwa sezon na Polskę. Małgorzata Warsicka prowadzi widzów na poszukiwanie narodowych korzeni, sięgając po klasyczny, romantyczny tekst.
Nie rozmawiasz, nie gwiżdżesz, nie używasz telefonu, jedząc nie chrupiesz ani nie mlaszczesz, chodzisz bez butów tylko po wysypanych piaskiem szlakach, by przypadkiem nie nadepnąć na gałązkę, eliminujesz ze swojego otoczenia wszelkie dźwiękowe bodźce. W "Cichym miejscu" niewinne kichnięcie może cię bowiem kosztować życie.
Jazz jest esencją spontaniczności, improwizacji oraz nie zawsze kontrolowanego przypadku. Podobnie rzecz ma się z organizowaniem festiwali jazzowych, podczas których w końcu zdarzyć może się wszystko.
Efekty projektu zainicjowanego dziesięć lat temu przez Adinę Bar-On, w którym wzięło udział 120 młodych artystów z Polski i Izraela zobaczyć można na trwającej właśnie w poznańskim Arsenale wystawie zatytułowanej "Estetyka i uprzedzenia". Biorąc pod uwagę wiele aspektów związanych z tym przedsięwzięciem, można się było przed objerzeniem wystawy nieco...uprzedzić.
Czwartkowy wieczór w Zamku był dla mnie wydarzeniem niezwykle emocjonującym. Tego wieczoru usłyszeliśmy nie tylko doskonale odbierane w Europie Tingvall Trio, ale także Kacpra Smolińskiego - młodego artystę, tegorocznego laureata Ery Jazzu.
Poczucie humoru rzecz względna. W efekcie z komediami zwykle jest tak, że pewną część publiczności bawią do łez, inną zaś pozostawiają z kamienną twarzą. Z komediami romantycznymi rzecz przedstawia się jeszcze trudniej. Zwłaszcza, kiedy para ekranowych kochanków ma łącznie ponad 120 lat, jak w najnowszym filmie brytyjskiego reżysera Richarda Loncraine "Do zakochania jeden krok".
Po dłuższej nieobecności w świadomości miłośników alternatywnego popu i ambitnej elektroniki powrócił udowadniając niezbicie, że na najlepsze zawsze warto poczekać. Nowa płyta Błażeja Króla o pozornie niewiele znaczącym tytule Przewijanie na podglądzie w rzeczywistości oznacza bardzo wiele, niosąc ze sobą całą paletę dźwięków i treści. I jeszcze jedno - jeszcze fantastyczniej brzmi na żywo niż w słuchawkach.
Dla jednych mroczne i niepokojące, dla innych oniryczne i baśniowe, dla samego autora - romantyczne. Twórczości Beksińskiego można się lękać albo ją podziwiać, nie sposób jednak pomylić jej z żadną inną. Malarz należy bowiem do nielicznego grona artystów, którym udało się wypracować własny, indywidualny i bezbłędnie rozpoznawalny język w sztuce. Etapy dochodzenia do finalnego geniuszu i mniej znane jego miłośnikom rozdziały artystycznego dojrzewania doskonale unaocznia otwarta właśnie w Starym Browarze wystawa o dobrze oddającym jej charakter tytule Beksiński nieznany.
Miasto często leczy się inwestycjami na sterydach, które pożerają wielkie fundusze i przynoszą kontrowersyjne efekty. Rzadziej sięga się za to po mniej spektakularne, ale i tańsze metody. Jedną z nich jest miejska akupunktura - drobne interwencje aplikowane dokładnie tam, gdzie są potrzebne i przynoszą natychmiastowy efekt.