Sztuka Rozmowy

Galeria Na Dziedzińcu Starego Browaru i Galeria Miejska Arsenał to dwa miejsca, w których można zobaczyć najlepsze prace, organizowanego przez Uniwersytet Artystyczny im. M. Abakanowicz w Poznaniu, XIII Biennale Grafiki "Error". O to, dlaczego warto tam zabłądzić opowiada prof. Maciej Kurak - kurator i Witold Modrzejewski - członek jury.

Czytaj artykuł
Historia

Wielcy artyści przyzwyczajają swoich miłośników, że wszystko zawsze udaje im się doskonale. Niekiedy zdarza się jednak, że przynajmniej jeden ich utwór wzbudza pewne wątpliwości i kontrowersje - tak wśród wielbicieli, jak i krytyków. Zarówno jedni, jak i drudzy bywają czasami kapryśni.

Czytaj artykuł
Muzyka Rozmowy

W połowie kwietnia ukazał się album My name is Poznań 2.0. Druga składanka, na której znajdziemy ciekawy zestaw dziesięciorga artystów i artystek związanych ze stolicą Wielkopolski i regionem. O tym, jak brzmi miasto, opowiada Michał Wiraszko - inicjator i realizator projektu, lider grupy Muchy.

Czytaj artykuł
Muzyka

Czy lubicie czasem zanurzyć się w twórczości Nicka Cave'a? A może wciąż wzdychacie do PJ Harvey? Jeśli przynajmniej na jedno z tych pytań odpowiedzieliście twierdząco, to nadchodzący koncert Micka Harveya w klubie Próżność jest dla Was propozycją nie do przegapienia. Właśnie w poznańskim klubie australijski mistrz rockowej alternatywy, artysta, kompozytor i producent, znany również ze współpracy z wyżej wymienionymi, zagra specjalny, jedyny koncert w Polsce. A towarzyszyć mu będą równie niesamowici goście...

Czytaj artykuł
Film

- Carrisi stawia pytanie o naturę zła. Z jednej strony tworzy ono pętlę -  gnębieni sami potem gnębią innych. Z drugiej Włoch pokazuje, że nie ma łatwych odpowiedzi - o filmie Jestem otchłanią pisze Bartosz Żurawiecki.

Czytaj artykuł
Książki Recenzje

Marian Pilot, być może najciekawszy reprezentant nurtu chłopskiego, weteran i legenda polskiej literatury (Nike 2011 za Pióropusz), zagościł w Ha!arcie. W  2021 ukazał się tam tomik o niejasnej przynależności gatunkowej, czyli Dzikie mieso, niedawno zaś - powieść Zakaz zwałki. Obie pozycje to książki trudne, wymagające od czytelnika nie tylko skupienia, ale i pewnego sceptycyzmu poznawczego. Szybko bowiem okazuje się, że kolejne frazy wymykają się poza horyzont zrozumienia. Dlaczego więc warto? Choćby dla przytłaczającego doświadczenia obcowania z językiem, który przekracza i plącze wszystkie napotkane rejestry oraz dialekty.

Czytaj artykuł