Z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego Biblioteka Raczyńskich zaprasza na spotkanie z prof. Jarosławem Liberkiem. Dobrze znany w Poznaniu językoznawca opowie o historii i przyszłości feminatywów, zagadnieniu wciąż budzącym kontrowersje.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Języka Ojczystego Biblioteka Raczyńskich zaprasza na spotkanie z prof. Jarosławem Liberkiem. Dobrze znany w Poznaniu językoznawca opowie o historii i przyszłości feminatywów, zagadnieniu wciąż budzącym kontrowersje.
Choć świat jaki znamy chyli się ku upadkowi, orkiestra na tonącym okręcie gra dalej. A muzykanci to wszyscy ci, którzy kwestionują zgubny wpływ człowieka na klimat i środowisko. Na szczęście we współczesnej humanistyce głosy takie należą do rzadkości i nikt nie traktuje ich serio. Humanistyka zapewnia nam za to mnóstwo fascynujących i przygnębiających zarazem opowieści o konsekwencjach ujarzmiania planety. Znajdziemy je zarówno w esejach Patryka Szaja, jak i w reportażach czy fabułach Filipa Springera. Autorzy już we wtorek będą gośćmi CK Zamek. Nie wińmy posłańców za treść wiadomości.
Czas przecieka przez palce, a z nim płyną strużki krwi, potu i łez. Ale też taniego piwa i kwaśnego wina. W swojej debiutanckiej powieści poetka Maria Halber mówi o nastoletnim niespełnieniu, które odbiera radość z dojrzałości, oraz samotności, która niszczy tożsamość. To gorzka powieść inicjacyjna, która bardziej niż o doświadczeniach traktuje o ich braku, bardziej niż o ekscytacji płynącej z poznawania świata - o wszechogarniającym rozczarowaniu.
Niewielu współczesnych muzyków połączyło ducha jazzu i rocka tak dobrze, jak robi to Scott Henderson. Ten amerykański gitarzysta konsekwentnie tworzy niemal doskonałe płyty - pełne harmonicznego wyrafinowania, energetyki i pięknych, zapadających w pamięć brzmień. Już niebawem wystąpi w klubie Blue Note ze swoją najnowszą, dopiero co wydaną płytą Karnevel!.
W najbliższy weekend dzieciaki nie będą się nudzić. Poznańskie instytucje kultury wprost prześcigają się w propozycjach na ferie. Ale spokojnie, dorośli również znajdą coś dla siebie. Podpowiadamy gdzie szukać.
Dla wielu z nas Radiohead to królowie rockowego smutku. Mistrzowie, których się nie tyka, a tym bardziej nie przerabia. A jednak wykonawców i zespołów zafascynowanych ich kultowym OK Computer (1997) czy kolejnymi eksperymentami Thoma Yorke'a, chcących zmierzyć się z repertuarem Brytyjczyków, nie ubywa. Wśród nich znajduje się Bartek Wąsik, który w ramach swojego Daydreamer (2022) postanowił przenieść kompozycje zespołu na język fortepianu. I można się z tego wyłącznie cieszyć.
"Tylko zjedz coś pożywnego", "Posyp ziemniaki natką pietruszki, to ta zielona część na górze bardzo zdrowa", "Kup sobie jakieś ładne buciki", "Pięknie śpiewałaś, ale mogłaś dać z siebie więcej", "W domu musisz się krzątać, mężczyźni to lubią"... Jedna śpiewała w czasie wolnym, na co dzień mając poważną, pewną pracę. Druga ze śpiewu i aktorstwa chciała żyć, choć to nie zawsze gwarantowało, że chleb zje z masłem. Piosenki mojej mamy, czyli w domu bez zmian Ewy Szumskiej to słodko-gorzki monodram, w którym dwie najbliższe sobie kobiety rozmawiają ze sobą na styku dwóch światów za pomocą starych piosenek, fotografii i listów.
Monika Borzym, znana polska wokalistka jazzowo-soulowa, zaprasza na nostalgiczną podróż w czasie w ramach swojego projektu Kołysanki dla dorosłych. To zbiór standardów jazzowych, w zmysłowych i oszczędnych formach, mających ukoić nasze zmysły i zachęcić do głębokiego, wartościowego relaksu. Wspierana przez trio wybitnych muzyków: Krzysztofa Dysa na fortepianie, Michała Bryndala na perkusji oraz Maxa Muchę na kontrabasie, 17 lutego wystąpi w klubie Blue Note.
"Bo baśnie i klechdy rodzą się tam, gdzie na skraju lasu człowiek porzuca rzeczywistość i podąża za głosem przygody" - głosi zapowiedź poznańskiej edycji The Fairy Folk Tour 2024, w ramach której w Klubie pod Minogą wystąpią trzy zespoły: legendarna w niektórych kręgach Cronica, krasnoludzka Dvarga oraz baśniowa Zdrawica. Jeśli w metalu brakuje Wam fantazji, a zwłaszcza magii i tajemnic, to tej imprezy nie możecie przegapić.
W świecie elektroniki Oliver Heldens wyróżnia się dzięki swojej muzycznej zręczności. Rozpoczynając karierę w bardzo młodym wieku, szybko przeszedł od początkującego do roli innowatora. Nie tylko nadążał za muzycznymi trendami, ale również aktywnie je kształtował. Pod aliasem HI-LO podjął kolejny odważny krok, wychodząc poza granice mainstreamowej elektroniki, zapraszając nas w głąb mrocznego i intensywnego techno, które niebawem z całą mocą zabrzmi w Tamie.