Ryszard Kapuściński był Indianą Jonesem reportażu - zdaje się sugerować początek animacji "Jeszcze dzień życia", która otworzyła tegoroczną, 22. edycję festiwalu OFF Cinema. Z czasem jednak akcenty przygodowe schodzą na dalszy plan i zostają zastąpione przez tragiczną opowieść, która najpierw chwyta za serce, by w końcu wycisnąć je niczym cytrynę.