Przedświąteczny weekend warto spędzić z kulturą, by przy wigilijnym stole móc podzielić się nie tylko opłatkiem, ale i wrażeniami z koncertu, spektaklu czy wystawy. Zachęcamy do wybrania czegoś dla siebie.
Przedświąteczny weekend warto spędzić z kulturą, by przy wigilijnym stole móc podzielić się nie tylko opłatkiem, ale i wrażeniami z koncertu, spektaklu czy wystawy. Zachęcamy do wybrania czegoś dla siebie.
Ryszard Ćwirlej w najnowszej powieści Na trwogę bije dzwon prezentuje kolejną odsłonę z życia nadkomisarza policji Antoniego Fischera. Czytelnicy otrzymują jak zwykle skomplikowane, wielowątkowe śledztwo, dynamiczną, pełną nagłych zwrotów akcję, a w tle coraz bardziej gęstniejącą atmosferę polityczną lat 1938-1939.
Już niedługo w przytulnych, kameralnych wnętrzach poznańskiego klubu Blue Note znów rozbłyśnie muzyczna magia za sprawą projektu A Very Jazzy Christmas. Druga edycja koncertu, który zagra big bandowa Blue Jazz Orchestra, tym razem z udziałem wokalistki Doroty Miśkiewicz, to obietnica wieczoru pełnego wzruszeń i muzycznej wirtuozerii. Jeśli święta to czas magii, to tego wieczoru w Blue Note na pewno jej nie zabraknie!
Ho, ho, ho, czy są tu z nami miłośnicy ekstremalnych dźwięków? W klubie 2progi czeka na Was prezent na Gwiazdkę - trzy zespoły, które idealnie wpisują się w kanon współczesnego black metalu. Już niebawem połączą siły, by zagrać w ramach koncertowego projektu Black Metal Winter Attack. Musicie wiedzieć, że Ciemra, Horda i Mother Ov Light to prawdziwe manifestacje Ciemności - ich muzyka to nie tylko bezkresny mrok w dźwięku, ale również opowieść o niemniej bezdennej otchłani ludzkiej natury.
Dżinsy, minispódniczka, T-shirt z nadrukiem czy okulary przeciwsłoneczne to dzisiaj modowe klasyki. Niemal banały. I dokładnie to samo można by powiedzieć o trampkach. Cóż bowiem niezwykłego w butach noszonych przez kolejne pokolenia uczniów na szkolny wf. albo w trampkach farbowanych na rockowy festiwal? Okazuje się, że mija właśnie 40 lat od wydarzenia, które sportowe obuwie zmieniło w ikonę stylu, obiekt kolekcjonerski i element tożsamości jednocześnie.
- Autor legendarnego Małego Księcia był z zawodu pilotem, przewoził pocztę między Francją a Afryką, latał także w Argentynie. Swoje wspomnienia zawarł w książkach Poczta na południe i Nocny lot, które dla Pabla Agüery stały się inspiracją do napisania scenariusza i wyreżyserowania filmu - o filmie Saint-Exupéry pisze Przemysław Toboła.
Jeśli macie ochotę na nieco szalone, buntownicze love story Beating hearts jest propozycją dla Was. Okazuje się, że Francuzi mogą być kojarzeni przez widzów nie tylko przez pryzmat łatwych i przyjemnych komedii romantycznych czy - dla przeciwwagi - niszowego, artystycznego kina.
Jesień przechyla się ku zimie, a melancholia rozgościła się za oknem? Odpowiedzią niech będzie muzyka ze świetnych nowych płyt: jazzowego Kwartetu, improwizująco-folkowo- elektronicznego tria GMM, eterycznego folkowego duetu Wspak albo lirycznego solisty Grzegorza Tomczaka - choć przecież z godnym zespołem towarzyszącym.
"Rysowanie jest muzyką dla oczu i wyciszeniem dla umysłu" - pisał Orhan Pamuk. A jak to działa, gdy tworzy się w mieście, często w towarzystwie innych osób? Czy dziś, w epoce smartfonów i fotomigawek, da się tworzyć rysunkową kronikę miejsc i czasu? O szkicowaniu w miejscach publicznych opowiada Anna Ziętkiewicz - członkini grupy Urban Sketchers Poland i miłośniczka rysowania.
Będę znów powtarzać jak mantrę: nie patrzcie, że to bardziej książeczka niż książka, że ma zaledwie nieco więcej niż 200 stron, naprawdę nie zasłużyła sobie na szybką lekturę, byle zaliczyć, odhaczyć, zameldować, że przeczytane. Dziennik pocieszenia Wojciecha Bonowicza - poza oczywistym celem niesionym już w tytule - powstał po to, byśmy znaleźli czas na delektowanie się niespieszną lekturą i przestrzenią na niejedną refleksję.
Mówienie o historii muzyki rockowej w Polsce nigdy nie będzie kompletne, jeśli co najmniej kilku akapitów nie poświęcimy Budce Suflera i jej wieloletniemu liderowi Krzysztofowi Cugowskiemu - ikonie, której potężny głos i artystyczna determinacja są absolutnie wyjątkowe. Po 55 latach kariery, którą właśnie świętuje serią koncertów, Cugowski wciąż udowadnia, że wiek to rzeczywiście tylko liczba. W Poznaniu udowodni to swoim występem w Teatrze Wielkim.
Po lekturze Nas wszystkich Manon Gauthier nie mogłam pozbyć się myśli - czy jest sens zastanawiać się nad tym, czy jesteśmy "aż ludźmi" czy "tylko zwierzętami"? Jesteśmy jednym i drugim. Rozpisywał się kiedyś o tym na łamach "Tygodnika Powszechnego" prof. Bartosz Brożek.
- Tak jak do widoku kości jesteśmy w jakimś sensie bardziej przyzwyczajeni, tak w przypadku tzw. mokrych preparatów, w których widoczna jest tkanka miękka, lub tam, gdzie widoczne są deformacje ciała związane z chorobą albo problemami rozwojowymi, emocje się pojawiają - o fascynującym wnętrzu ludzi i teatrach anatomicznych opowiada Patrycja Rutkowska, autorka wystawy Anatomika.
Można chodzić uważne, rozglądając się wokół w stanie wzmożonego skoncentrowania i w oczekiwaniu na coś wyjątkowego. Można też chodzić nieuważnie, pozostając skupionym na bogactwie swojego świata wewnętrznego. Zdarza się zresztą, że to właśnie druga z tych postaw częściej przyciąga po drodze - tak niefrasobliwie przemierzanej - niespodzianki i przygody w postaci nieoczekiwanych spotkań z zaskakującymi osobami: dawno niewidzianymi znajomymi lub obcymi pretendującymi niemal do grona przyjaciół...
- Wydaje nam się, że problemem wielu kapel jest to, że chcą być polską odpowiedzią na "coś tam" - na tę czy inną grupę. Wiadomo, że my też mamy swoje inspiracje, ale tak naprawdę każdego z nas ciągnie trochę w inną stronę i właśnie z tego rozdarcia bierze się charakter naszego zespołu - Stanisław "Steve" Bitka, Marcin "Funia" Mochocki, Seweryn Daczkowski i Marcin "Speedo" Pośpiech z rockowego zespołu Steve Martins opowiadają o swojej płycie 19:11.
Z radnym Grzegorzem Jurą, przewodniczącym Komisji Kultury i Nauki Rady Miasta Poznania, o przeszłości i przyszłości poznańskiej kultury, rozmawia Mateusz Malinowski.
12 i 13 grudnia w Polskim Teatrze Tańca odbędzie się światowa premiera spektaklu Toaca. To główne wydarzenie w dziedzinie sztuk performatywnych w ramach Sezonu Kulturalnego Rumunia - Polska 2024-2025. O tej szczegółach realizacji opowiadają jej choreografowie Ștefan Lupu i Andrea Gavriliu.
Tak jak 2023 rok miał Barbenheimera, czyli Barbie i Oppenheimera, dwie wielkie premiery w tym samym czasie, które w sumie zarobiły grubo ponad 2 miliardy dolarów, tak rok bieżący ma Glicked, czyli Wicked i Gladiatora II, duet filmowy równie efektywnie przetaczający się przez światowy box-office. Ale Wicked Jona M. Chu łączy z Barbie jeszcze coś więcej.
- Bawię się kontrastami, które są bardzo powszechne w rumuńskiej kulturze i społeczeństwie - mówi Andrea Gavriliu, choreografka spektaklu Toaca. Premiera 12 grudnia w Polskim Teatrze Tańca, podczas VI Międzynarodowego Festiwalu "1 strona - 1 spojrzenie - 180 sekund".
W czerwcu tego roku na rynku ukazała się płyta Urlicht. Songs of death and Resurrection uznanego barytona Samuela Hasselhorna. Towarzyszy mu na niej orkiestra Filharmonii Poznańskiej pod batutą Łukasza Borowicza. Cześć utworów z tego znakomitego albumu mogliśmy usłyszeć w ostatni piątek na żywo.