Przez całe wakacje poznaniacy mogą brać udział w bezpłatnych seansach filmowych na świeżym powietrzu. Pokazy kina plenerowego realizowane przez Ferment Kolektiv w kilku lokalizacjach pozwolą obejrzeć najlepsze kinowe hity ostatnich lat!
Przez całe wakacje poznaniacy mogą brać udział w bezpłatnych seansach filmowych na świeżym powietrzu. Pokazy kina plenerowego realizowane przez Ferment Kolektiv w kilku lokalizacjach pozwolą obejrzeć najlepsze kinowe hity ostatnich lat!
Żaden kinoman choć trochę zorientowany w kinie rodem z Australii nie wybrałby się na wakacje na australijskie pustkowia - tam, jak wynika z ekranowych opowieści, jeśli nie zabiją cię węże, krokodyle, wściekłe kangury, ogromne pająki czy jadowite skorpiony, to zrobi to jakiś szaleniec w skórzanym kapeluszu. Główne bohaterki Royal Hotel miały widocznie inne hobby w młodości niż oglądanie filmów i niczego nieświadome udały się w głąb położonego na południowej półkuli kontynentu.
Wyjątkowo współczuję jury tegorocznego Festiwalu Animator. Na pokazach konkursowych krótkich metraży pojawiło się sporo dobrych, a kilka nawet bardzo dobrych tytułów. W dodatku laureat Złotego Pegaza w Międzynarodowym Konkursie Filmów Krótkometrażowych ma ułatwioną drogę do wymarzonej Oscarowej nominacji w kategorii Najlepszy Krótkometrażowy Film Animowany, więc presja jest spora.
Tylko my dwoje - psychologiczny dramat Valérie Donzelli - to studium przypadku, w którym kluczową rolę odgrywa toksyczna męskość głównego bohatera i związana z nią przemoc psychiczna i fizyczna wobec partnerki. Przyglądamy się rozpadowi ekranowego związku metodycznie, krok po kroku, próbując zrozumieć motywacje oprawcy, a przede wszystkim reakcje jego ofiary.
Już 25 czerwca wystartuje 17. Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych Animator. Koordynator programów konkursowych, Filip Kozłowski, opowiada o nowych blokach konkursowych, najciekawszych animacjach i najbardziej intrygujących gościach na tegorocznej edycji wielkiego święta animacji.
Premiera Obudź się, fabularnego pełnometrażowego debiutu Filipa Dzierżawskiego, zbiegła się z otwarciem piłkarskiego Euro 2024. Wspominam o tym nie bez powodu - fabuła filmu dzieje się bowiem w środowisku kibicowskim.
Czy jesteśmy w stanie żyć w kohabitacji z innymi gatunkami, czy też nadal będziemy się uważać za bezkarnych panów stworzenia? - o filmie Królestwo zwierząt pisze Bartosz Żurawiecki.
Najlepszy hiszpański thriller ostatniego roku - o filmie Do granic pisze Przemysław Toboła.
Ukraiński reżyser Arkadiy Nepytaliuk nie jest powszechnie znany w Polsce. Najwyższy czas to zmienić. Jego wchodzące właśnie na ekrany kin Lekcje tolerancji to komedia idealna, która doskonale odbija w krzywym zwierciadle poglądy i przywary również lwiej części naszego, polskiego społeczeństwa.
Podobno w kinie było już wszystko, a i ja już przecież niejedno obejrzałem, ale muszę przyznać, że z komedią obyczajowo-romantyczną inspirowaną książką kucharską spotkałem się po raz pierwszy. A to za sprawą ukraińskiej produkcji o jakże dwuznacznym dziś tytule Smak wolności.
Scenariusz oparto na wspomnieniach "brytyjskiego Schindlera", które spisała jego żona Barbara ponad pół wieku od dramatycznych wydarzeń, jakie rozegrały się w Czechosłowacji w roku 1938, po układzie monachijskim - o filmie Jedno życie pisze Przemysław Toboła.
Kolacja pożegnalna Lukasa Nathratha chce nazywać się czarną komedią, ale to bardziej dramat z nutką cierpkiej satyry. Zamysł narastającej tragedii towarzyskiej i miłosnej nie jest z gruntu nietrafiony, jednak tym razem rozczarowuje jego realizacja.
Richard Linklater to jeden z tych nielicznych reżyserów, którzy czują się równie dobrze, tworząc ambitne kino niezależne (Przed wschodem słońca, Boyhood), co realizując głupkowate filmy rozrywkowe (Szkoła Rocka, Gdzie jesteś, Bernadette?). Hit Mana należy zaliczyć do tej drugiej kategorii, choć jego fabułę zainspirowały prawdziwe wydarzenia.
Fotografowała życie nocne, uwieczniała codzienność mniejszości i marginalizowanych osób w latach 70. i 80. Jej ujęcia były surowe, bezwzględne, prawdziwe - "The New York Times" określił ją mianem "Nan Goldin Czechosłowacji". Libuše Jarcovjáková, bo o niej mowa, to bohaterka dokumentu I'm Not Everything I Want To Be w reżyserii Kláry Tasovskiej, który zadebiutował na 74. edycji Berlin International Film Festival.
Bohaterowie filmu potrafią stworzyć sobie własną, autonomiczną rzeczywistość. Reżyser ukazuje ją z delikatnością i zachwytem, nie uciekając przy tym od społecznego kontekstu, krytyki japońskiego systemu edukacji i toksycznej męskości - o filmie Monster pisze Bartosz Żurawiecki.
Zderzenie dwóch światów, z których każdy zmaga się z własnymi problemami, może generować ogromne napięcia i frustracje. Ale może też być punktem wyjścia do zmiany świata na lepsze, choćby w myśl zasady "When you eat together, you stick together" (z ang. "Kiedy razem jecie, w zgodzie żyjecie"). O tym właśnie na ekranach kin opowiada nam jeden z najbardziej rozpoznawalnych reżyserów kina społecznego, Kenneth Loach.
Film dokumentalny pokazuje prawdziwych ludzi i prawdziwe historie. Ale przede wszystkim powinien też budzić emocje, musi w nas zostać na dłużej. Te dwa tytuły - a może właściwie ich bohaterki, już po pierwszej lekturze/spotkaniu stały mi się bliskie. Ostatnia wyprawa Elizy Kubarskiej to hołd złożony Wandzie Rutkiewicz, jednej z najwybitniejszych himalaistek świata, ale też kobiecie o niebywałej sile charakteru. Karolina Lucyna Domagalska z kolei w Nie jesteś sama podziękowała w imieniu wielu z nas (a moim na pewno) dziewczynom z Aborcyjnego Drem Teamu.
Vardę poznajemy jako świadomą siebie i otaczającego świata twórczynię. Czerpała inspiracje z ruchu surrealistycznego, znakomicie wplatając je do dokumentalnego spojrzenia na świat. Interesowały ją jednostki znajdujące się na marginesie, osoby odrzucone przez społeczeństwo. Dziś często mówi się o jej twórczości w kontekście feministycznym, ale Varda wielokrotnie podkreślała, że jej jedyną motywacją było działanie na własnych zasadach.
E-1027 to modernistyczna willa wzniesiona na samym wybrzeżu we francuskim Roquebrune-Cap-Martin, zaprojektowana i zbudowana w latach 1926-29 przez Eileen Gray, irlandzką architektkę (bez formalnego wykształcenia) i projektantkę mebli. Tajemnicza nazwa tego domu to symboliczne uhonorowanie procesu twórczego - budynek powstał bowiem również dzięki inspiracji ówczesnego partnera życiowego, Jeana Badoviciego, francusko-romskiego architekta i krytyka. "E" odnosi się do imienia artystki, "Eileen", "10" do imienia Jean ("J" jako dziesiąta litera alfabetu, "2" - Badivici i wreszcie "7" - Gray.
21. Millennium Docs Against Gravity po raz piąty odwiedza Poznań. Tym razem hasło festiwalu brzmi "W relacji ze światem". Od 10 do 19 maja najlepsze ekranowe dokumenty poruszające m.in. tematy ze świata polityki, socjologii, kultury czy sportu będzie można oglądać w kinie Muza, a od 21 maja do 3 czerwca online.