Na scenie są tylko we dwoje - Milena Handszu i Mandar Purandare. Fisharmonia, klarnet, saksofon, tabla i głos. Niby skromny zestaw, ale nie dajcie się zwieść! Bo ten hinduski (a jednak poznański) duet potrafi stworzyć muzykę, która wydaje się rozciągać poza czasem, kulturami i gatunkowymi kategoriami. Ich brzmienie to spektrum: od medytacyjnych rag, przez tonalne labirynty, aż po fragmenty bliskie strukturze modlitwy czy współczesnej poezji dźwiękowej. Dlatego niełatwo pisać o GānāVānā nie popadając w egzaltację - co innego powiedzieć, że "grają ragi z elementami jazzu i folku", a co innego być na ich koncercie i poczuć, jak fisharmonia staje się oddechem ziemi, a tabla - biciem serca.