Krótko przed wakacjami Nosowska wydała nową płytę. Poprzednią krzyczała Basta (2018), a dziś ogłasza Degrengoladę. I znowu jest kolorowo, choć barwy już mniej fluorescencyjne. Czerwona Przytomna, zielone Runo i żółta Piękna Degrengolada pokazały, że Katarzyna znów definiuje się na nowo, serwując nam płytę zupełnie odmienną od reszty swojej dyskografii. To album na przekór trendom, nie łaszący się do szerokiego odbiorcy. Warto go docenić - wystarczy być skupionym. A okazję do tego będziemy mieli w Sali Ziemi, gdzie artystka zagra koncert w ramach serii "Widzimy się wieczorem", kolory z Degrengolady zamieniając w monochromatyczny minimalizm.
Zanim na orbicie pojawiły się satelity Block I odpowiadające za działanie systemu GPS, ona samotnie opłynęła świat na jachcie Mazurek. I choć za swoje osiągnięcie otrzymała wiele odznaczeń, umówmy się - mało kto poza środowiskiem żeglarskim o niej pamięta. Taki stan rzeczy usiłuje zmienić Paulina Reiter - autorka książki o Krystynie Chojnowskiej-Liskiewicz. W czwartek 30 listopada pisarka spotka się z czytelnikami w Zamku.
Polskie kino science fiction zwykle zatrzymuje się na krótkich i średnich metrażach - z uwagi na budżetowe ograniczenia nie ma szans konkurować z produkcjami z Hollywood. Rękawicę podjął jednak Piotr Biedroń ze swoim filmem W nich cała nadzieja. Tym sposobem możemy oglądać w kinach pierwszy polski obraz postapokaliptyczny od 1985 roku, kiedy to na ekranach pojawił się O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji Piotra Szulkina.
Niełatwe zadanie miało jury. Rozgrywane od 2018 roku Grand Prix Chóralistyki Polskiej wyłania zwycięzcę z grona chórów nominowanych przez inne konkursy w Polsce. Wybrać trzeba zatem najlepszego z najlepszych. Jury poznańskiego konkursu wykazało się szerokim spojrzeniem na występy w trakcie przesłuchań i wydało sprawiedliwe wyroki.
Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj - tak dwa lata temu straszyła nas Mery Spolsky swoim albumem i książką. Jednak jej nowa płyta Erotik Era pokazuje, że ma się całkiem dobrze, w bezwstydny sposób ucząc nas miłości do samego siebie. Zamiast skoku z wieżowca, jest walka o siebie i z tabu, potok przekleństw i dużo, dużo seksu. Marysia napisała odę do własnego ciała, ciesząc się życiem po życiu. Niebawem wykona ją w Tamie. Bądźcie tam!
Dobiegła końca piąta edycja Grand Prix Polskiej Chóralistyki im. Stefana Stuligrosza. Który chór zdobył nagrodę Grand Prix, a które zostały wyróżnione - piszemy poniżej.
Jest coś wyjątkowego w powrotach na koncerty artystów, których słyszało się wcześniej tylko raz. Czy to, co się wtedy wydarzyło, było prawdziwe? Czy ten zachwyt był dziełem przypadku, czy częścią większej obietnicy? Kiedy na Drugim Spotkaniu okazuje się, że pierwsze było wyjątkiem od reguły, można być rozczarowanym. Kiedy jednak owo Drugie niemalże przebija pierwsze... Wtedy się dzieje.
- W latach 80. w Polsce pisano o AIDS przez pryzmat Zachodu, że jest to choroba rozwijająca się gdzieś w tym rozpustnym świecie za żelazną kurtyną, (...) a w Polsce nikt "normalny" żadnych homoseksualistów nie znał, istnieli może gdzieś w parkach i szaletach pod osłoną nocy - mówi Bartosz Żurawiecki, autor reportażu Ojczyzna moralnie czysta. Początki HIV w Polsce.
Z piętnastu próz z tomu Diabeł to czarny pies wyłaniają się Afryka i Bliski Wschód targane nieustającymi konfliktami, w których oprócz bojowników giną całe wioski cywilów. Materializuje się też wyniszczony psychicznie, cyniczny narrator o hemingwayowskiej proweniencji, względem którego nie sposób czuć sympatii ani współczucia. Sándor Jászberényi epatuje turpizmem, pozostawiając czytelników w stanie permanentnego szoku estetycznego. A także zadaje trudne pytania dotyczące słuszność oceny moralnej sztuki.