Czarno-biała Matka siedzi z tyłu to pozycja obowiązkowa dla miłośników nordyckiego kina. Jest to film tak islandzki w swej istocie, jak tylko może być film Made In Iceland, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Czarno-biała Matka siedzi z tyłu to pozycja obowiązkowa dla miłośników nordyckiego kina. Jest to film tak islandzki w swej istocie, jak tylko może być film Made In Iceland, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Jest w tym filmie to wszystko, za co lubimy kino islandzkie. Piękne i przerażające lodowe krajobrazy, spokój, a przede wszystkim suchy, kostyczny humor z kamienną twarzą - o filmie Matka siedzi z tyłu pisze Bartosz Żurawiecki.
Bohaterka grywa zarówno na potańcówkach międzypokoleniowych, jak i w najmodniejszych młodzieżowych klubach. Przełamuje stereotypy swoim zachowaniem i strojami - barwnymi, ekstrawaganckimi. Powtarza, że nie zamierza spędzić starości "siedząc jak pelargonia w oknie" - o filmie Vika! pisze Bartosz Żurawiecki.
Philippe Garrel opowiada o losach rodziny, która całe życie poświęciła teatrowi lalkowemu. O świecie, który już powoli odchodzi w zapomnienie - o filmie Wielki Wóz pisze Przemysław Toboła.
Tytułowe 20 tysięcy gatunków pszczół symbolizuje różnorodność w świecie zwierząt - naturalną i powszechnie akceptowaną przez przedstawicieli świata przyrody. Hiszpańska reżyserka Estibaliz Urresola Solaguren opowiada jednak przede wszystkim o społeczeństwie ludzkim - opartym na binarnych podziałach, pełnym stereotypów i braku zrozumienia, wypychającym poza margines wszystko co inne.
Belgijsko-holenderski dramat Kiedy stopi się lód to kino mocne i bezkompromisowe. Ośmielę się nawet stwierdzić, że zapadające w pamięć na lata. Wszystko za sprawą uniwersalnych (przynajmniej do pewnego momentu) przeżyć bohaterów, tragicznego momentu zwrotnego i jeszcze bardziej koszmarnego finału.
Mogłoby się wydawać, że festiwal Ale Kino! stworzony z myślą o młodym widzu, będzie oferować tylko filmy łatwe, lekkie i przyjemne. Nic bardziej mylnego, co udowadniają pokazy filmów krótkometrażowych. Prezentowany filmy bywały mocne zarówno w formie jak i treści. Reżyserzy nie bali się podejmować trudnych tematów ważnych dla młodych ludzi, ale też dorosłych.
Polskie kino science fiction zwykle zatrzymuje się na krótkich i średnich metrażach - z uwagi na budżetowe ograniczenia nie ma szans konkurować z produkcjami z Hollywood. Rękawicę podjął jednak Piotr Biedroń ze swoim filmem W nich cała nadzieja. Tym sposobem możemy oglądać w kinach pierwszy polski obraz postapokaliptyczny od 1985 roku, kiedy to na ekranach pojawił się O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji Piotra Szulkina.
Młoda publiczność należy do najbardziej wymagających. Łatwo wychwytuje fałsz, nie krępuje się w wyrażaniu krytycznej opinii i okazywaniu znudzenia. Potrzebuje także tego, by traktować ją rzeczowo i jednocześnie używać dopasowanego do jej wieku języka i estetyki. Filmów, które spełniają te wymagania, od 60 lat z sukcesami szukają programerzy Międzynarodowego Festiwalu Filmów Młodego Widza "Ale Kino!". Jego 41. edycja odbędzie się między 26 listopada a 3 grudnia.
Czy psy można kochać bardziej od własnej rodziny? Można. Wie o tym najlepiej główny bohater najnowszego filmu Luca Bessona. Tytułowy Dogman to człowiek, który miłości i współczucia zaznał tylko od psów, ludzie okazali się znacznie bardziej rozczarowujący. To propozycja idealna dla wszystkich fanów mema "Nie oglądam filmów, w których krzywda dzieje się psom". Tu krzywda spotyka tylko ludzi, i to tych najgorszych.
Od lat Short Waves Festiwal należy do moich ulubionych festiwali filmowych. W programie zawsze znajdzie się przynajmniej kilka wyjątkowych obrazów, a spektrum poruszanych problemów czy zastosowanych technik realizacyjnych jest bardzo duże. Nie inaczej było i tym razem, chociaż pierwszy pokaz mocno zniechęcił mnie do dalszego oglądania.
Włoscy dziennikarze okrzyknęli go filmem roku. Na pierwszy rzut oka wybór dość dziwny... - o filmie Osobliwości sycylijskie pisze Przemysław Toboła.
Od zakończenia sagi z Thanosem w roli superzłoczyńcy Marvel Cinematic Universe przeżywa kryzys. I choć w tym roku James Gunn trzecią częścią Strażników Galaktyki udowodnił, że użycie zdartej płyty, jeśli tylko podejść do niej z sercem, potrafi przynieść zaskakująco dobre efekty, to Marvels obnaża już wszystkie problemy, z którymi włodarze czuwający nad uniwersum od dłuższego czasu nie potrafią się uporać.
Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych Short Waves to wydarzenie, którego miłośnikom kina nie trzeba chyba przedstawiać. Odbędzie się w Poznaniu już po raz piętnasty, tym razem w jesiennej odsłonie. Potrwa niemalże tydzień - od 14 do 19 listopada. Przyświecać mu będzie hasło "Rethink / Rebuild".
Dwóch mężczyzn i jedna kobieta. Brak równowagi wynikającej z egocentrycznych osobowości i nieumiejętności dojrzałego mówienia o swoich uczuciach. Nieumiejętności rozmawiania w ogóle. Powolna agonia związków, przerywana ostatnimi drgawkami uczuć. Studium przypadku w wykonaniu Iry Sachsa ponownie zasługujące na uwagę widzów.
Zdarzenie, o którym mowa w filmie, stało się bardzo głośne, w sprawie Edgarda interweniowali bezskutecznie m.in. Napoleon III i Franciszek Józef - o filmie Porwany pisze Bartosz Żurawiecki.
Na twórców chcących wiarygodnie ukazać na ekranie relację między nastoletnim dzieckiem a rodzicem czeka wiele wyzwań - wystarczą pozbawione autentyzmu dialogi, za dużo pretensji, brak chemii między aktorami i wszystko sypie się niczym domek z kart. Czy mogło jednak zabraknąć chemii między dwojgiem spokrewnionych aktorów - Borysem Szycem i jego debiutującą córką Sonią Szyc?
Tytułowe superposition, to - w tłumaczeniu na język polski - nałożenie się dwóch elementów na siebie. W przypadku historii małżeństwa, Stine i Teita, będzie ono przełomowym momentem w ich związku, a nawet zaważy na całym ich życiu.
Filmy dokumentalne komentują współczesną rzeczywistość i są oknem na świat, do którego nie zawsze mamy dostęp. Między 24 a 29 października zostaną zaprezentowane na festiwalu Off Cinema w Centrum Kultury Zamek.
To adaptacja książki Davida Granna Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Osagów i narodziny FBI. Autor reportażu przypomina w nim o dramatycznych losach rdzennych Amerykanów, którzy sto lat temu zostali zdziesiątkowani przez chciwych morderców - o filmie Czas krwawego księżyca pisze Przemysław Toboła.