- Działamy prężnie, choć warunki, w jakich pracujemy, pozostawiają wiele do życzenia. Wciąż jesteśmy filharmonią bez własnej siedziby. Funkcjonujemy mimo tych niedogodności, ciesząc się stale rosnącym zainteresowaniem słuchaczy - mówi Wojciech Nentwig, dyrektor Filharmonii Poznańskiej o trwającym sezonie i zaplanowanych dla publiczności niespodziankach.