Drugi weekend listopada wyraźnie zachęca do udziału w kulturze. Z przyjemnością podpowiadamy, na co w najbliższych dniach warto zwrócić szczególną uwagę.
Drugi weekend listopada wyraźnie zachęca do udziału w kulturze. Z przyjemnością podpowiadamy, na co w najbliższych dniach warto zwrócić szczególną uwagę.
"Poznań jest kilkanaście razy mniejszy od Rejdomia" - odnotowuje Piotr Marecki. "W centrum stoi duży kościół [...] jest jedna ulica, a przy niej może z sześć domów. Od kiedy zamknięto sklep, wieś przestała funkcjonować". Zanim kibice Lecha przejmą pociąg do Krakowa, wytłumaczę, że Marecki pisze o Poznaniu w Illinois, założonym przez uchodźców z pobliskiego Radomia. Słyszycie? Redaktor, ba!, prezes Ha!artu właśnie odpala wynajętego opla. Wsiadajmy i jedźmy chłonąć Ameryczkę.
"In fünfzehn Minuten raus!" - słyszeli mieszkańcy Poznania i Wielkopolski w swoich domach późną jesienią 1939 roku. W ciągu 15 minut, wśród krzyków i gróźb, byli wyrzucani ze swoich mieszkań, pozostawiając na niemiecką pastwę dorobek całego życia.
Dla miłośników niezależnej muzyki elektronicznej listopad zapowiada się wyjątkowo, a to za sprawą Hiatus Festival 2024, który powraca z piątą edycją do Schronu. Industrialna przestrzeń klubu znów stanie się idealnym tłem dla dwudniowej przygody pełnej awangardowych brzmień i eksperymentalnych dźwięków. Na scenie pojawi się kilkunastu polskich i zagranicznych producentów oraz DJ-ów, którzy swoim niekonwencjonalnym stylem często redefiniują granice gatunków i otwierają przed nami zupełnie nowe horyzonty.
Agnieszka Duczmal, poznanianka zasłużona w dziedzinie muzyki, otrzymała honorowego Koryfeusza Muzyki Polskiej. Nagrodę wręczono w Filharmonii Narodowej w Warszawie.
Film spodobał się na festiwalu w Berlinie, gdzie zdobył nagrody, ale jednocześnie wywołał wściekłość religijnej cenzury w ojczyźnie. Tam został zakazany - o filmie Moje ulubione ciasto pisze Przemysław Toboła.
- Dynks ma być opiniotwórczy. Chcemy, aby o jego materiałach się mówiło. O nowym magazynie internetowym dynks.poznan.pl. opowiada jego pomysłodawca i redaktor naczelny Mike Urbaniak.
Nie wierzcie w stereotypowe propozycje muzyki na jesienne wieczory. Można (warto!) spróbować w tym czasie zanurzyć się w muzyce nieoczywistej, czasami - owszem - kołyszącej czy uwodzącej, kiedy indziej otwierającej przed słuchaczami nowe, także "chropowate" światy. Takiej, którą proponują na swych najnowszych płytach: elektroniczny klasyk Aquavoice, wielobarwny jazzowy kwintet Unleashed Cooperation, żeniąca muzykę dawną z etnicznymi kontekstami Maria Pomianowska czy frenetyczny Mikołaj Trzaska wspólnie z dwoma wybitnymi norweskimi partnerami.
Spektakl Idontlikemetut (yo)u zrealizowany przez rezydentów Sceny Roboczej, którzy wyłonieni zostali w tegorocznym konkursie Nowa Generacja, jest manifestem ich miłości do tańca klasycznego. To manifest przekorny, ponieważ wspomniane uczucie, jakkolwiek szczere by było, nie zawsze jest łatwe i rzadko wzajemne.
Jeśli planujecie wybrać się do kina na Rozgrzeszenie nie sugerujcie się zwiastunem filmu. Mimo że odtwórcą roli głównej jest tu jeden z najbardziej rozpoznawalnych aktorów kina sensacyjnego, a tytuł opatrzono etykietami "akcja" i "thriller", dziełu Hansa Pettera Molanda bliżej do niespiesznego dramatu psychologicznego niż ostrej jazdy bez trzymanki, ze strzelaninami i wybuchami w tle. Nie znaczy to jednak, że wszyscy fani Liama Neesona będą zawiedzeni...