Skubas to żywy przykład tego, że nagła sława nie zawsze musi wiązać się z przykrymi konsekwencjami. Artysta pozostaje naturalny, skromny i niezblazowany, mimo że wiele polskich gwiazd muzycznej sceny swoim talentem bije na głowę. I to zarówno od strony kreatywnej, jak i technicznej. Nie wspominając już o ultra wrażliwości, która wchodzi pod skórę i zostaje tam na długi, długi czas. Jego styl to wypadkowa poetyckiej melancholii i niepokornego grunge'u, w obu tych przypadkach w ich najlepszych wydaniach. Dwa lata temu wydał swoją premierową płytę "Wilczełyko" (ze znakomicie odebranym utworem "Linoskoczek"), która z miejsca zawładnęła sercami słuchaczy. W maju tego roku pojawił się kolejny krążek "Brzask", z promującym album singlem "Nie mam dla Ciebie miłości".