Już w ten piątek, w ramach Festiwalu Moniuszki, odbędzie się premiera opery "Hrabina", której realizacji podjęła się Karolina Sofulak, znana z pracy nad "Rusałką", "Faustem" czy "Albertem Herringiem".
Już w ten piątek, w ramach Festiwalu Moniuszki, odbędzie się premiera opery "Hrabina", której realizacji podjęła się Karolina Sofulak, znana z pracy nad "Rusałką", "Faustem" czy "Albertem Herringiem".
W dniach 10-12 października załoga Teatru Usta Usta Republika zaprasza na spektakl "Tymczasem pa, Kochany Skarbunieczku" oraz warsztaty teatru dokumentalnego, które będą poprowadzone przez Ewę Kaczmarek.
Wyreżyserowane przez Wojciecha Wińskiego "Plemię" na podstawie scenariusza Ewy Kaczmarek to bardzo dobrze zrealizowane, interesujące i pełne świetnych pomysłów przedstawienie, które można śmiało porównywać ze spektaklami realizowanymi na scenach poznańskich teatrów dramatycznych. Gdyby jeszcze wzbogacone zostało odrobiną różnorodności - zmiennym tempem, wyraźniej akcentowanymi nastrojami, tonem wypowiedzi czy emocjami postaci - ta druga (po Cabarecie Teatru Muzycznego) poznańska premiera rozpoczętego we wrześniu sezonu miałaby szansę konkurować z innymi, czekającymi nas jeszcze produkcjami.
Premierowy musical Teatru Muzycznego w Poznaniu miałem okazję zobaczyć 10 września - w dniu, w którym dowiedzieliśmy się, że nocą nad Polskę nadleciały rosyjskie drony. Niepokojąca świadomość powagi tej chwili tylko pogłębiała wrażenie, jakie zrobił na mnie "Cabaret" wyreżyserowany przez Łukasza Brzezińskiego - ukazujący tymczasowość, wręcz nierealność naszych kruchych światów.
4222 premiera. 4222 pierwsze ukłony i owacje, 4222 dzwonki wzywające publiczność do zajęcia miejsc i 4222 zamknięcia drzwi oddzielających wyobrażone od rzeczywistego, życie od teatru. Tylko czy życie od teatru da się w ogóle oddzielić? Czy trzeba? Co to za życie - bez teatru? Co to za teatr - bez życia? Odpowiedzi może udzielić Jubilat - Teatr Polski w Poznaniu, który świętuje swoje 150-lecie. "Pieścidełko" - rocznicową premierę - wyreżyserował K. M. Cichoń.
- Jestem osobą, która pomaga aktorom-amatorom wyrazić siebie. Daję narzędzia do tego, w jaki sposób materiał przetworzyć na scenę w sposób adekwatny dla widza. Czy spotkanie się tylu twarzy, tylu różnych osobowości, tylu historii jest jak jedna wielka dialogująca grzybnia? Naprawdę tak bym to nazwał - mówi Karol Bijata, reżyser premierowego spektaklu plenerowego "Domek wałmistrza. Remix" w Teatrze Ludowym na Głównej.