Dynks.poznan.pl - pod tym adresem od północy 10 września rusza magazyn internetowy, który będzie pisał o mieście oraz działających tu ludziach i miejscach, na które warto zwrócić uwagę. Jak podkreślają jego pomysłodawcy i twórcy, mimo że dotowany z publicznych pieniędzy, portal nie będzie skupiał się jedynie na miejskich instytucjach kultury czy działał według sztywnego klucza. - Będziemy pisać o wszystkim co ciekawe - zapewnia Mike Urbaniak. I dodaje: - Magazyn powstał z potrzeby wypełnienia pewnej luki. Nie będziemy informatorem kulturalnym, bo od tego miasto ma miesięcznik "IKS. Kulturapoznan.pl". Nie będziemy też recenzować wydarzeń, bo tym zajmują się portale Kulturapoznan.pl czy Czaskultury.pl. Będziemy pisać o zjawiskach, głównie dla poznaniaków, ale nie tylko. Zależy nam również na tym, żeby zachęcić osoby spoza Poznania do odwiedzenia naszego miasta, na przykład w weekend. Sam jestem "naturalizowanym poznaniakiem", mieszkam tu dopiero sześć lat, uznałem więc, że moja perspektywa może się komuś przydać. Autorów spoza Poznania będziemy mieć zresztą więcej, by nie dusić się we własnym sosie, a móc łapać szerszą perspektywę. 

W planach są zarówno pojedyncze artykuły - jak premierowy, o barze Kociak przy ul. Św. Marcin, jak i cykle - np. o młodych poznańskich pisarzach, wartych odwiedzenia restauracjach, czy ciekawych turystycznych atrakcjach na terenie Wielkopolski. Poza obszernymi artykułami, które będą ukazywać się codziennie, na stronie znajdą się również materiały video oraz podcasty. Te ostatnie w pięciu liniach tematycznych. Na początek dwie z serii: Sztukmistrze (rozmowy o sztuce prowadzone przez Mike'a Urbaniaka) i Miastotwórcy (cykl Jakuba Głaza na temat miejskiej architektury).

W piątek 4 października dodatkowo ruszy Dynksletter, a więc newsletter przesyłający na adresy mailowe subskrybentów subiektywny wybór wydarzeń weekendowych i nadchodzącego tygodnia. Magazyn będzie dostępny na wszystkich mobilnych nośnikach, jego wydawcą jest Estrada Poznańska. - Nasz magazyn łączy wszystko to, co osobiście kocham, a więc język polski, pisanie o kulturze w mieście, przystępny layout, piękne zdjęcia i szeroki wybór tematów - podkreśla Małgorzata Kempa, dyrektorka Estrady. - Dzięki temu możemy opowiedzieć zarówno o ciekawym człowieku, jak i pysznej kanapce czy rzemiośle, które jest tu realizowane. Właśnie to uważam za najbardziej interesujące.

Anna Solak

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024