Festiwal Ale Kino! to ogromna różnorodność języków, stylów, form rozmowy z widzem. Kolejna edycja jednego z największych w Europie festiwali kina dla młodych widzów rozpocznie się w Poznaniu 2 grudnia.
Festiwal Ale Kino! to ogromna różnorodność języków, stylów, form rozmowy z widzem. Kolejna edycja jednego z największych w Europie festiwali kina dla młodych widzów rozpocznie się w Poznaniu 2 grudnia.
Pełnometrażowy debiut młodej rumuńskiej reżyserki, Adiny Pintilie - "Touch Me Not" - zasłużenie wygrał ostatni festiwal w Berlinie. To zarazem śmiała i czuła opowieść o ludzkiej cielesności i seksualności. Eksperymentalna forma nie jest tu celem samym w sobie, lecz służy znalezieniu nowej drogi do pokazania najbardziej intymnych aspektów naszej egzystencji - zapowiada film Bartosz Żurawiecki.
Tragedia na norweskiej wyspie Utoya, gdzie prawicowy terrorysta zastrzelił 69, a ranił 33 uczestników obozu młodzieżówki norweskiej Partii Pracy, po dziś dzień budzi przerażenie na całym świecie... O filmie "Utoya, 22 lipca", który w piątek wchodzi do kin, pisze Przemysław Toboła.
Czy film, w którym kamera przez niemalże półtorej godziny przygląda się w zbliżeniu mężczyźnie rozmawiającemu przez telefon, może trzymać w napięciu? Odpowiedź twierdząca byłaby tu swego rodzaju niedopowiedzeniem. W "Winnych" atmosfera jest bowiem tak gęsta, że gdyby ów duński thriller trwał kilka minut dłużej, w obawie o zdrowie widzów należałoby ewakuować całą kinową salę.
- Mój film jest dla wszystkich, ale przede wszystkim dla nastolatków. Chcę im pokazać, że można mieć własny pomysł na siebie - mówi Paweł Zabel*, którego dokument "Dagadana. Świat bez granic" wszedł właśnie na ekrany kin studyjnych.
Listopad w Klubie Krótkiego Kina to pokaz pięciu urbanistycznych etiud. Podczas poniedziałkowego pokazu w Kinie Pałacowym zobaczymy filmy prezentowane w Poznaniu na Short Waves Festival w ramach konkursu Urban View.
Michael Myers to obok Jasona Voorheesa z serii "Piątek trzynastego" oraz Freddy'ego Kruegera z "Koszmaru z ulicy Wiązów" najsłynniejszy slasherowy morderca epoki VHS - do dziś terroryzował w święto Halloween amerykańskie przedmieścia już bodajże dziesięć razy. Najnowsza odsłona ignoruje jednak wydarzenia z wszystkich poprzednich sequeli i bezpośrednio kontynuuje wątki oryginalnego, niezwykle klimatycznego "Halloween", nakręconego przez Johna Carpentera dokładnie 40 lat temu.
"Bergmana wspominają jego współpracownicy, przyjaciele, reżyserzy, aktorzy, krytycy, członkowie rodziny i kochanki. Wszystko te wypowiedzi zostały gęsto zilustrowane fragmentami filmów i materiałami archiwalnymi" - o najnowszym filmie Jane Magnusson pisze Bartosz Żurawiecki.
- Żyjąc tyle lat w systemie PRL-owskim, rozumieliśmy dobrze, jak jest skonstruowany. Dzisiaj jest taki chaos, że zrobić film, który byłby uniwersalny jest trudno, bo sytuacja jest niestabilna i dynamiczna - mówi Marcel Łoziński, wybitny twórca dokumentów, laureat Platynowego Zamku - nagrody za całokształt twórczości - którą odebrał w sobotę, na 22. Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych Off Cinema.
"Over the limit" Marty Prus podwójnym zwycięzcą 22. Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych Off Cinema! Nagrodzony dokument zdobył Złoty Zamek i Nagrodę publiczności.
Złote loże, blask świateł i czerwień kurtyny - to stałe, choć wcale nie najważniejsze komponenty muzycznych świątyń. Prawdziwego ducha, artystyczny klimat i historię zmian nowojorskiej lśniącej "damy" ukazuje Susan Froemke w filmie "Dom, w którym mieszka opera".
Gdy po tegorocznym Animatorze padłem zmęczony godzinami spędzonymi na oglądaniu filmów, pomyślałem - nigdy więcej! Ale nadeszła Off Cinema i swój niechlubny rekord pobiłem.
W "Over the Limit" - jednym z filmów prezentowanych w konkursie głównym Off Cinema - Marta Prus pokazuje surowy trening, przez który przechodzi gimnastyczka Margarita Mamun w walce o olimpijski medal w Rio de Janeiro. To film wyjątkowy - i to bynajmniej nie tylko dlatego, że w Rosji sport to świętość, a kręcić o nim dokumenty jest sprawą trudną, jeśli nie niemożliwą.
Czerń i biel, lęk i spokój, ból i rozkosz - wszystkie te kontrasty znajdziemy nie tylko w takich klasykach kina, jak "Siódma pieczęć" czy "Tam gdzie rosną poziomki", lecz także w filmie dokumentalnym o wewnętrznym mroku i blaskach sławy ich twórcy. "Bergman - Rok z życia" w reżyserii Jane Magnusson, prezentowany przedpremierowo w Kinie Pałacowym w ramach festiwalu Off Cinema, 26 października wchodzi do kin.
- Mój film jest o tych, co zostali doprowadzeni do krawędzi, ale potrafią to życie okiełznać - mówi Petro Aleksowski*, którego film dokumentalny "Przerwana misja" trafił do konkursu Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych Off Cinema. Pokaz i spotkanie z reżyserem - w czwartek o godz. 21 w Sali Wielkiej CK Zamek.
Ryszard Kapuściński był Indianą Jonesem reportażu - zdaje się sugerować początek animacji "Jeszcze dzień życia", która otworzyła tegoroczną, 22. edycję festiwalu OFF Cinema. Z czasem jednak akcenty przygodowe schodzą na dalszy plan i zostają zastąpione przez tragiczną opowieść, która najpierw chwyta za serce, by w końcu wycisnąć je niczym cytrynę.
O tym, co słychać nowego w światowym kinie faktów, dowiemy się już 17 października. Trwającą pięć dni 22. edycję Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych Off Cinema otworzy pokaz animacji o Ryszardzie Kapuścińskim Jeszcze dzień życia.
Głos Krystyny Czubówny wprowadzający dorosłego Adasia Miauczyńskiego z powrotem w świat szkolnych ław i karcących rodziców z pozoru sugeruje, by na dzieciństwo spojrzeć jak na pełen dzikich i zagadkowych istot zwierzyniec. Jednak szybko okazuje się, że szczenięcy wiek z naturą niewiele ma wspólnego, gdy nauczyciele usilnie przyprawiają ci Gombrowiczowskie gęby, a rodzina zasiewa w twojej głowie ziarno poczucia winy, które będzie potem kiełkować przez całe życie.
Komiks, komiksem, film o Obcych przybyłych na Ziemię filmem o Obcych, ale czemu od razu serwować dojrzałemu widzowi bajeczkę dla dzieci z gadającym potworem i dylematem moralnym na poziomie przedszkola? W dodatku pod pozorem kinowego hitu z uniwersum Marvela. Na to pytanie powinien osobiście odpowiadać Ruben Fleischer, twórca "Venoma", który w piątek wszedł na ekrany polskich kin.
Rzadko kiedy kinowa premiera staje się doniosłym wydarzeniem społecznym. W ostatnich latach na pewno była nim oscarowa "Ida" Pawła Pawlikowskiego, z pewnością również "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego - dyskusja na temat obu wymienionych dzieł dalece wykroczyła poza filmowy świat, a komentarze i opinie równie wartko płynęły z ust dziennikarzy, jak i polityków. Jednak medialny szum wywołany premierą "Kleru" - najnowszego filmu Smarzowskiego - nie ma na gruncie polskim precedensu.