Po wielomiesięcznej przerwie na ekspozycję Muzeum Narodowego w Poznaniu wróciło najcenniejsze dzieło w jego kolekcji, obraz "Plaża w Pourville" Claude'a Moneta.
Po wielomiesięcznej przerwie na ekspozycję Muzeum Narodowego w Poznaniu wróciło najcenniejsze dzieło w jego kolekcji, obraz "Plaża w Pourville" Claude'a Moneta.
Emocjonalny przekaz, wysmakowana forma i bardzo intrygujące pomysły - to trzy mocne strony projektu Virgo, który, choć na koncie ma zaledwie jedną EP-kę, od początku brzmi tak świadomie, jakby dokładnie wiedział, po co się pojawił i dokąd zmierza. Virgo, założone dwa lata temu przez Małgorzatę Grabowską, znaną również jako Malarte, Mateusza Wyzińskiego i Michała Oleńca, to przykład zespołu, który rozumie, że w muzyce najważniejsze jest uczciwe opowiedzenie o sobie. Ale i opowiedzenie tego tak, żeby słuchaczowi nie pozwolić odwrócić wzroku. Ich brzmienie - utkane z delikatności dreampopu, elegancji alternatywnego rocka, balladowej intymności i lekkiej poetyckiej mgły - działa na słuchacza jak obrazy z galerii: można patrzeć długo, podziwiać szczegóły albo wchłonąć wszystko jednym spojrzeniem i dać się porwać, do czego będziemy mieć okazję w 2progach.
Wszyscy czekają na weekend, a kiedy przychodzi, nie wiedzą, co robić. Podpowiadamy, żeby nie marnować czasu. Na lato w mieście składają się koncerty, spektakle, warsztaty. Wiele z nich - za darmo!
Czy najgorsze scenariusze mogą wzbudzać zainteresowanie publiczności? Oczywiście! Zwłaszcza w przypadkach, kiedy nie chodzi o narracyjne niedoskonałości, błędy czy logiczne mielizny, niekonsekwencje albo inne problemy z narracją, a o fatalny przebieg ukazywanych zdarzeń. Lubimy, kiedy inni mają gorzej niż my. Chociaż wybór angielskiego tytułu dla projektu performatywnego "Worst Case Scenario" jednoznacznie sugeruje, że jego realizatorkom i realizatorom nie chodziło o absurdalne rozwiązania czy wewnętrzne nieścisłości i słabości scenariusza, projekt Aleksandry Jakubczak realizuje obie obietnice wpisane w polskie brzmienie swojego tytułu.
"Śmierć Chopina" to kolejny po "Cudzoziemce" Marii Kuncewiczowej w reżyserii Katarzyny Minkowskiej oraz "Śmierci Jana Pawła II" autorstwa Jakuba Skrzywanka nekroperformans w repertuarze Teatru Polskiego w Poznaniu. Nie ma tu jednak mowy o powtarzaniu tych samych, zgranych motywów - choćby dlatego, że przedstawienie Piotra Sędkowskiego sięga odważnie po język choreografii, marginalizując rolę dialogów. "Śmierci Chopina" bliżej wszakże do pierwszego z wymienionych spektakli, gdyż twórców nie interesuje samo tylko umieranie kompozytora, ale też bilans jego życia. Akcja rozpoczyna się więc w roku 1849, ale dość szybko przenosi się wstecz, aż do dzieciństwa i młodości pianisty.
Trwa nabór prac do drugiej edycji ogólnopolskiego konkursu fotografii prasowej i dokumentalnej Poznańska Nagroda Fotograficzna 2026. Do udziału zaproszeni są pełnoletni fotografowie z całego kraju.
James Gunn zrealizował dla Marvel Cinematic Universe świetną trylogię "Strażników Galaktyki", ale po odnalezieniu kilku jego dawnych wpisów w mediach społecznościowych, które źle się zestarzały, został zwolniony i odszedł do konkurencyjnego uniwersum DC. Dziś Marvel musi pluć sobie w brodę, bo nowy "Superman" Gunna to najlepsze, co kino superbohaterskie zaoferowało światu w ciągu ostatnich kilku lat.
18. już edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych Animator z motywem przewodnim "Rotamina. Chemia w nas" przeniosła widzów do wielu równoległych i równorzędnie fascynujących światów.
Toria, poznańska wokalistka, autorka tekstów i didżejka, jedna z najbardziej obiecujących piosenkarek tworzących elektroniczny pop i r&b, odpowiada na pytania Sebastiana Gabryela.
Chociaż pierwszy dzień festiwalu aż prosił się o nagłówek "Męskie Lanie", warunki pogodowe nazajutrz były o niebo (dosłownie) lepsze. Dzięki temu poznańska odsłona 16. edycji wydarzenia mogła należycie zaangażować fanów muzyki popularnej od hip-hopu, poprzez elektronikę i funk, aż po popowe radiowki i (rzadsze) mocne rockowe brzmienia. A jednocześnie zaprezentować kierunek obrany przez organizatorów - świat bogatych aranżacji instrumentalnych i wokalnych, w którym gatunkowa wyrazistość ustępuje miejsca eklektycznym eksperymentom.
Nie żyje Grzegorz Marszałek, jedna z najważniejszych postaci Polskiej Szkoły Plakatu. Zaledwie tydzień temu odbyło się spotkanie towarzyszące zakończeniu jego pracy dydaktycznej na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu.
Za nami 18 edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmów Animowanych "Animator". Jury i publiczność wybrali najlepsze animacje z całego świata.
Reżyser teatralny, scenograf, autor grafik, rysunków i plakatów, były dyrektor Teatru Nowego w Poznaniu. W wieku 76 lat odszedł Janusz Wiśniewski (1949-2025).
W czasach, gdy w Poznaniu nie było jeszcze ani jednego basenu, pływacy byli w naszym mieście prawdziwymi gwiazdami. Rozpoznawano ich na ulicach, proszono o autografy. Wyścigi pływackie organizowano na podpoznańskich jeziorach albo w niebezpiecznych wodach Warty.
Wieczorem 24 maja 2025 roku w wielu wielkopolskich domach czas się zatrzymał. Tego dnia Lech Poznań sięgnął po swój dziewiąty tytuł mistrzowski. W oczekiwaniu na lipcowe otwarcie nowego sezonu przypominamy poprzednie ligowe triumfy Kolejorza.
Filip Pawlak w "Czy możesz mi pomóc?" kieruje naszymi nastrojami, a jego starania dążą do stworzenia przyjaznej atmosfery. Wszystko dzieje się wobec zebranych osób, trochę jak spowiedź, trochę autobiograficzna opowieść, momentami trochę jak stand up. Spotkanie przy cieście i herbacie - z artystą, znajomym, kolegą. Jest familiarnie i przyjemnie. Ale czy na pewno?
W Poznaniu nie ma sezonu ogórkowego! W najbliższy weekend czekają na nas m.in. finał Festiwalu Filmów Animowanych "Animator", seanse filmowe w plenerze, a także wyczekiwane przez wielu fanów muzyki popularnej Męskie Granie. Nudzić nie będziecie się również po weekendzie, w planach: spacery, koncerty nad rzeką i jeszcze więcej seansów plenerowych. Miłej lektury!
"Turandot" Giacoma Pucciniego to baśń okrutna. W wersji Rana Arthura Brauna, wystawionej na scenie Teatru Wielkiego, staje się widowiskiem z pogranicza rytualnego horroru i cynicznej gry o władzę. Estetyka przedstawienia czerpie z orientalistycznych, japońsko-chińskich klisz, sztuki cyrkowej, a nawet konwencji gier wideo, przypominając momentami senny koszmar. Smok ziejący ogniem, akrobaci i baletnica tańcząca z mieczem, odcięte głowy prezentowane z ironicznym uśmiechem - Braun nie unika w swej inscenizacji dosadności, stawiając przede wszystkim na widowiskowość. Nawet jeżeli to nie jest szczyt artystycznego wyrafinowania, to opera ta na pewno nie pozostawi nikogo obojętnym.
Kilka lat temu wielką popularnością wśród twórców internetowych "fanfików" cieszyły się romantyczne historie z Taco Hemingwayem i Quebonafide w roli głównej. A gdyby tak ze świata prozy brawurowo przeskoczyć do poezji, za Hemingwaya podstawić Heideggera, za Quebo natomiast - Theodora Adorna? I zarysować relację w stylu "foe-yay" (wrogą), która może prowadzić do hatesexu w klimacie BDSM? Wtedy oto otrzymamy "Kink-meme" Dominiki Parszewskiej. Spokojnie - obsceniczność tej poezji ogranicza się wyłącznie do niebanalnych sugestii.
Brama Poznania nie zapomina o swoich związkach z Wartą i Cybiną i zaprasza na kolejną edycję cyklu "Rzeka Żywa".