Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

Możesz być, kim chcesz?

Przywołująca nostalgiczne wspomnienia z dzieciństwa, ucieleśnienie luksusu bogatego Zachodu, symbol nierealnych oczekiwań względem kobiet - dziś lalka Barbie to nieodzowna część naszej kultury. Nie sposób przejść obok niej obojętnie, zwłaszcza w dobie niegasnących dyskusji o standardach piękna, definicji kanonu i akceptacji własnego ciała. W dzień 64. urodzin Barbie, w Muzeum Sztuk Użytkowych w Poznaniu, rozpoczęła się wystawa Barbie. Nieznane oblicza poświęcona temu kulturowemu artefaktowi.

. - grafika artykułu
fot. Grzegorz Dembiński

Na wystawie zgromadzono ponad 130 eksponatów pochodzących ze zbiorów prywatnych Teresy Iwańczuk, Pauliny Jarysz, Izabeli Kłos i Grzegorza Zdzieborskiego. Jak pisze Aleksandra Podżorska, kuratorka ekspozycji: "Lalki są świadkami często burzliwych i kontrowersyjnych zjawisk, takich jak chociażby rasizm, dyskryminacja ze względu na wiek czy wykluczenie spowodowane niepełnosprawnością. (...) Barbie postrzegana jako zjawisko kulturowe prowokuje do zadawania pytań o pozycję kobiety we współczesnym świecie. Czy lalka jest ucieleśnieniem ideału piękna? Czy role, które przyjmuje, faktycznie są odzwierciedleniem udziału i pozycji kobiet w otaczającej nas rzeczywistości?" Myślę, że większość z nas zna odpowiedź na tak postawione pytania.

Barbie. Nieznane oblicza ma pokazać przemiany Barbie na przestrzeni lat - od kultowego, pierwszego modelu z 1959 roku, przez różne wcielenia, które zmieniały się w zależności od panujących akurat tendencji społeczno-kulturowych. "Czego Ci nie wolno?" to napis, który przyciąga wzrok od razu po wkroczeniu do pierwszej przestrzeni ekspozycji. Niżej znajdujemy hasłowy opis codziennego życia Amerykanek, które w roku premiery Barbie nie mogły walczyć na froncie ani pełnić służby wojskowej, studiować wraz z mężczyznami na uczelniach wyższych, publicznie karmić dziecka piersią czy zamieszkać ze swoim chłopakiem nie będąc w związku małżeńskim. Lista jest długa, a i tak nie obejmuje wszystkich nierówności, z którymi mierzyły się wówczas kobiety, sprowadzane do roli matki, żony, gospodyni.

W czasie, kiedy kobiety nie mogą startować w maratonach, mają bardzo ograniczony dostęp do antykoncepcji i nie mają prawa do urlopu macierzyńskiego, na amerykańskim rynku pojawia się pierwsza wersja Barbie, Teen-Age Fashion Model Barbie Doll, której wolno wszystko, a jej twórczynią jest... kobieta. Ruth Handler była współzałożycielką, a następnie prezeską firmy Mattel. Handler dostrzegła niszę w zabawkowym przemyśle - wpadła na pomysł stworzenia lalki, która wyglądałaby jak dorosła kobieta, stało się to za sprawą zabaw córki i jej koleżanek. Dziewczynki bawiły się papierowymi lalkami, przebierały je i odgrywały różne scenariusze - zabawki z kartonu nie były jednak ani atrakcyjne pod kątem wizualnym, ani w kontekście jakości wykonania. Dla tego typu lalek nie było wówczas alternatywy (w sklepach były dostępne głównie lalki-niemowlaki), do czasu aż Handler nie przywiozła z podróży do Niemiec Bild Lili, pierwowzoru Barbie.

Barbie to początek nowej epoki zabawek - lalka wyprodukowana przez Mattel była niezależna, nie miała dzieci ani męża, zarabiała na siebie, na przestrzeni lat wykonywała ponad 200 zawodów, z których wiele zarezerwowanych było wyłącznie dla mężczyzn. Nie powielała obecnych w latach 60. stereotypów dotyczących kobiet, wręcz przeciwnie - obalała je, choć z perspektywy czasu coraz wyraźniej dostrzegamy, że działo się to w bardzo utopijny sposób. W historii Barbie nie brakuje jednak marketingowych faux pas. Anatomicznie niepoprawna budowa, kształtowanie i powielanie szkodliwych kanonów wyglądu kobiet, kreowanie mitu konsumpcjonizmu, wszechobecne przekłamania i uproszczenia, o których było głośno m.in. przy premierze serii Dolls of the World - o tych i innych kontrowersjach można poczytać w katalogu towarzyszącym wystawie.

Barbie była też szeroko krytykowana, zwłaszcza przez amerykańskie środowiska feministyczne. Dla wielu dziewczynek funkcjonowała jako symbol piękna idealnego i absolutnego, nieosiągalnego. Pisze o tym m.in. Renee Engein w Obsesji piękna czy Mary F. Rogers w Barbie jako ikona kultury. W Barbie tkwi jednak pierwiastek rewolucyjności, nie bez powodu towarzyszyło jej motto "Możesz być, kim chcesz". Lalka miała inspirować, zachęcać do spełniania marzeń, pokazywać, że szklane sufity można przebić. To fenomen popkulturowy o wielu obliczach, którym możemy przyjrzeć się na wystawie.

Kolekcja prezentowana w Muzeum Sztuk Użytkowych jest imponująca. Znajdziemy tam Barbie w kosmosie, spowitą charakterystycznym odcieniem różu, w hippisowskiej wersji wprost z Woodstocku, w samochodzie wyścigowym, uprawiającą wszelakie sporty, grającą na fortepianie czy malującą obrazy. Są też wersje Barbie promujące ciałopozytywność, modele po chemioterapii, które miały pomagać dzieciom oswoić się z chorobą, dla rodziców zaś stanowiły medium, dzięki któremu można było wytłumaczyć skutki leczenia, czy wreszcie Barbie na wózku inwalidzkim. Jedną gablotę poświęcono Kenowi, który - zarówno w ramach tej wystawy, jak i w kontekście całego sukcesu Barbie - zawsze pozostawał w cieniu. To oczywiście zaledwie odkrycie rąbka tajemnicy, jaką jest projekt Barbie. Nieznane oblicza.

Dzięki wystawie możemy poznać nie tylko pełną niuansów drogę rozwoju Barbie, ale także to, w jaki sposób na przestrzeni lat stała się kulturową kliszą. Historia powstania sławnej lalki wciąż nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać - zwłaszcza jeżeli spojrzymy na nią w kontekście lat 90. w Polsce. Mimo że na Zachodzie Barbie była powszechnie dostępna, w naszym kraju dla wielu funkcjonowała jako symbol nieosiągalnego luksusu. Lalki zamknięte w gablotach są raczej hasłami, punktami odniesienia, które pozwalają na szerszy ogląd zmian kulturowo-społecznych znajdujących odzwierciedlenie w zmieniających się wersjach Barbie.

Właśnie ze względu na bogate odniesienia kulturowo-społeczne, zachęcam do aktywnego uczestnictwa w wydarzeniach towarzyszących wystawie. Wśród nich nie zabraknie oprowadzań kuratorskich, spotkań z kolekcjonerkami lalek Barbie czy zajęć kreatywnych (m.in. kursy szycia dla młodzieży i dorosłych prowadzone przez Agatę Rosiak-Kaczmarek, a także Muzealne Przygody Początkujących Rzemieślników prowadzone przez Aleksandrę Nieścioruk). Zaplanowano także wykłady, m.in. Muzułmańska Barbie. Między religią a komercją, który poprowadzi kierowniczka zakładu Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej SGH w Warszawie, dr hab. Katarzyna Górak-Sosnowska czy wystąpienie badacza związków Barbie z kulturą polską, dr Marcina Kluczykowskiego, który opowie o tym, w jaki sposób Barbie oddziaływała na kulturę lokalną. Będzie można także podyskutować w ramach paneli, podczas których przeanalizujemy najbardziej znane hasło firmy Mattel, mianowicie: "Możesz być, kim chcesz". Szczegółowy opis wszystkich wydarzeń odbywających się w ramach wystawy można znaleźć na stronie Muzeum Sztuk Użytkowych, a samą ekspozycję można oglądać do 31.07.

Klaudia Strzyżewska

  • Barbie - nieznane oblicze
  • Muzeum Sztuk Użytkowych
  • czynna do 31.07

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2023