God save the film

- Festiwal się rozrasta, dlatego od tego roku program filmowy będziemy prezentować w dwóch kinach, kinie Muza i kinie Apollo. W pięciu salach projekcyjnych, mieszczących łącznie 719 osób, zmieści się program z ponad 70 filmami prezentowanymi w 10 sekcjach - tak drugą edycję British Film Festival w kinie Muza zapowiada jego organizator, Estrada Poznańska.

Bez zmian pozostaje za to hasło przewodnie: "Zjednoczone Królestwo Kina". Przypomnijmy - od początku założenie było takie, by program festiwalu celebrował kulturę poszczególnych krajów wchodzących w skład Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, ale też przybliżał różnorodność regionów i klas społecznych oraz kontekst krajów kolonialnych i postkolonialnych. Ideą przewodnią jest zatem pokazanie Wielkiej Brytanii z różnych perspektyw.

- Z tego powodu naszym tegorocznym celem jest mocniejsze zaprezentowanie filmów, których akcja dzieje się w różnych krajach: Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej. Poza tym chcemy skupić się na historiach, które są blisko ludzi i prezentują sytuację, problemy i wyzwania osób, które współcześnie tworzą społeczeństwo Wielkiej Brytanii - podkreśla Karolina Kulig z kina Muza.

Na co warto zwrócić szczególną uwagę? - W tym roku koncentrujemy się na silnym budowaniu premierowej sekcji "First Things First", w której chcemy pokazywać najciekawsze nowe filmy, które nie pojawiły się jeszcze w kinach lub nie będą miały dystrybucji. Celem jest selekcja najważniejszych tytułów i umożliwienie widzom ich obejrzenia w kinie. Szykujemy pierwsze pokazy w kraju i pokazy przedpremierowe - zdradza Kulig.

Wśród ogłoszonych tytułów tej sekcji znalazło się m.in. "Zgiń, kochanie" w reżyserii Lynne Ramsay - bohaterki retrospektywy i gościni pierwszej edycji British Film Festival. Film ten jest bezkompromisowym studium depresji poporodowej, samotności i kryzysu tożsamości. W surowych krajobrazach Montany marzenie o romantycznej ucieczce zamienia się w koszmar... Na ekranie Robert Pattinson i Jennifer Lawrence, która w życiowej formie tworzy hipnotyzującą i odważną kreację kobiety na skraju załamania psychicznego. "The Ballad of Wallis Island" w reżyserii Jamesa Griffithsa - kolejna propozycja tego zestawienia - opowiada o Charlesie - ekscentrycznym zwycięzcy loterii, który marzy o ponownym zjednoczeniu swojego ulubionego zespołu muzycznego McGwyer Mortimer. Fantazja staje się rzeczywistością, gdy członkowie zespołu (i byli kochankowie) zgadzają się zagrać prywatny koncert w jego domu na wyspie Wallis. Stare napięcia powracają, gdy bohater desperacko próbuje uratować swój wymarzony koncert. Z kolei Oliver Hermanus wie, jak trudno czasem mówić o miłości - nie potrafią tego nawet jego bohaterowie (Paul Mescal i Josh O'Connor). Robi to jednak za nich muzyka. Choć I wojna światowa zaraz zdominuje całą ich rzeczywistość, postanawiają ocalić od zapomnienia swoje ukochane ludowe piosenki symbolizujące dla nich bezpieczeństwo utraconego domu. A wszystko to w filmie "The History of Sound". Oprócz tego zobaczymy przyjętego burzą braw na festiwalu w Cannes "Łobuza", który jest debiutem reżyserskim aktora Harrisa Dickinsona, znanego choćby z takich tytułów jak "Babygirl", "W trójkącie" czy "Georgie ma się dobrze".

- Myśl programowa festiwalu zakłada dyskusję nad wpływem Zjednoczonego Królestwa na inne rejony świata. Z tego powodu wprowadzamy kolejną, zupełnie nową sekcję o nazwie "Commonwealth", której program będzie koncentrował się wokół refleksji nad koncepcją Wspólnoty Narodów. Prezentowane filmy skupią się wokół relacyjności - krajów kolonizowanych i Wielkiej Brytanii - kolonizatorów. Ta sekcja pozwoli na szerszą dyskusję wokół impaktu kulturowego, a przede wszystkim wpływu brytyjskiej kinematografii na inne części globu - zapowiadają programerzy.

Na tym jednak nie koniec nowości. Dzięki podtrzymanej współpracy z British Council BFF jako pierwszy w Polsce zaprezentuje krótkometrażowe filmy brytyjskie nominowane do nagród BAFTA (w ramach sekcji "High Season"). Tegoroczna edycja będzie też wydarzeniem finałowym programu UK/Poland Season 2025, który przez cały rok zachęcał do dialogu i wymiany kulturowej pomiędzy Polską a Wielką Brytanią. BFF rozwija również nowy segment, przeznaczony dla profesjonalistów. Od tego roku w trakcie dwóch festiwalowych dni będzie odbywać się "Industry", złożone z paneli, dyskusji, sesji Q&A, masterclassów i prezentacji case study. Jego celem jest zbudowanie wysokojakościowej oferty skierowanej do branży filmowej w Polsce: kiniarzy, dystrybutorów, przedstawicieli instytucji kultury, filmowców. Nowe wydarzenie pozwoli na wzajemne czerpanie z doświadczeń polsko-brytyjskich i otworzenie głowy na nową perspektywę rozmowy o pracy z filmem.

Wizytówką BFF nadal pozostaje za to sekcja "Outside The Box". Jej ideą jest pokazywanie kultowych filmów brytyjskich w nieoczywistych przestrzeniach, dopełniających doświadczenie seansu. W programie znajdą się również dwie retrospektywy: aktorska (Maggie Smith) i reżyserska. Wśród nich - artystka, która do Poznania przyjedzie osobiście. Sekcja "Mind The Gap" niezmiennie będzie prezentować filmy społecznie zaangażowane. W tym roku jej motywem przewodnim jest dojrzewanie. - Poprzez wybrane filmy spojrzymy na rzeczywistość oczami młodych ludzi. Zgłębimy ich wyzwania i trudności, z którymi się spotykają w okresie dorastania. Ten szczególnie ważny współcześnie temat jest obecny w tradycji kinematografii brytyjskiej od wielu dekad - podkreśla Karolina Kulig. I dodaje: - Rozwijamy również sekcję "Bloody Hell!". Ten element w programie na koniec dnia będzie dawał publiczności rozrywkę i śmiech. Nie będzie to już prezentacja tylko filmów klasy B, ale też filmów gatunkowych i popkulturowych - niezmiennie we współpracy z Octopus Film Festival z Gdańska. Nie zabraknie również weekendowych pokazów dla dzieci i rodzin w ramach sekcji "Never Grow Up" oraz edukacyjnych pokazów dla młodzieży szkolnej.

Anna Solak

• 2. British Film Festival
• 12-16.11
• Kino Muza i inne
• bilety

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025