Tania Solomonoff, argentyńska performerka, tancerka i choreografka, na stałe mieszka w Meksyku. W godzinę, bez użycia słów, opowiedziała o niepewności jutra i życiu bez perspektyw, jakie czeka wielu ludzi w tym kraju.
Punktem wyjścia dla działań artystki jest stos drewnianych desek, sklejek i listewek, które zebrano na ulicach Meksyku. Po tym, jak troje mężczyzn pieczołowicie układa na drewnianej palecie wszystkie zebrane materiały, artystka wchodzi na ich wierzchołek i spokojnie balansuje ciałem. Szybko jednak zaczyna kołysać się coraz energiczniej, wykonując przy tym gwałtowne ruchy. Przenosi też wagę swojego ciała z jednej nogi na drugą, aż w końcu deski uciekają kolejno spod jej stóp, a budowla rozpada się.
Tancerka wykonuje na scenie także szereg innych sekwencji, które nawiązują do cyklu narodzin i śmierci, powstawania oraz burzenia. Pokazuje, jak delikatne i nietrwałe jest to, co ma dać schronienie ludziom w kraju, który położony jest w jednym z najaktywniejszych tektonicznie obszarów świata. Zwraca uwagę na problemy rodzin, które straciły dom bądź też zostały z niego wygnane.
Artystka burzy też symboliczne miasto, które wyrosło przed nami w ciągu tej jednej godziny. Niszczy ułożony przez swoich kolegów na ziemi parkiet z odzyskanych materiałów i rozsuwa na boki elementy tej układanki. Jej działaniom towarzyszą generowane na żywo szumy i zgrzyty.
"Madera" to przykład teatru ciała, któremu trzeba dać się ponieść i go doświadczyć, bo Tania Solomonoff nie tańczy, tylko "jest tańczona". Zauważamy w jej projekcie elementy improwizacji, ale w tym przypadku tym drugiem ciałem, z którym ma ciągły kontakt, jest kawałek martwego drewna. Są też elementy jogi. A co widzimy w ruchach Solomonoff? Jedność i płynność, symbiozę pomiędzy ciałem i umysłem, która definiuje taniec butoh. Ten jest wyrazem jedności, a nie narzędziem realizacji choreografii.
Monika Nawrocka-Leśnik
- Malta Festival Poznań
- "Madera" - Tania Solomonoff
- 26-27.06