Kto zdominował ubiegłoroczny ranking? Pisarz, który jest wszędzie. Nawet jeśli akurat nie na naszej półce, to w najbliższym kiosku, sklepie wielobranżowym, na Playerze (z Magdaleną Cielecką w roli głównej), czy też w prześmiewczym wpisie Jakuba Żulczyka. Remigiusz Mróz, bo o nim rzecz jasna mowa, skradł serca i oczy czytelników w 2020 roku, wraz ze swoją Nieodnalezioną, Behawiorystą, Wyrokiem czy Listami zza grobu. Drugie miejsce na podium zajęła Lucinda Riley, autorka Sekretu Heleny i serii Siedem Sióstr. A co poza beletrystyką? W kategorii propozycji popularnonaukowych i pokrewnych palma pierwszeństwa przypadła nieśmiertelnemu Parandowskiemu (po Mitologię bardzo chętnie sięgali zarówno dorośli, jak i niedorośli), wzięciem cieszyły się również autobiografia Michelle Obamy oraz wstrząsający reportaż Poznań: Miasto grzechu Marcina Kąckiego. Jakie jednak pozycje zasilały konta czytelników Biblioteki Raczyńskich w słusznie minionym roku 2021?
Nie napiszemy, ponieważ sami jeszcze tego nie wiemy. Wszelkie wątpliwości, mamy nadzieję, rozwieje jednak piąte już, doroczne, wydarzenie z cyklu Co czyta Poznań? W dyskusji o preferencjach czytelników Biblioteki Raczyńskich wezmą udział Anna Gruszecka, dyrektorka instytucji, prezeska Lubimyczytać.pl Izabela Sadowska oraz Katarzyna Kamińska, dyrektorka Wydawnictwa Miejskiego Posnania.
Spotkanie w tak ciekawym gronie to nie tylko okazja do przyjrzenia się statystykom i deklinacji najgorętszych nazwisk (mamy wszelkie prawo przypuszczać, że Mróz nadal trzyma się mocno), lecz również zachęta do podjęcia dyskusji na liczne tematy związane ze zmianami nawyków czytelniczych w kontekście pandemii. I nie tylko. Warto bacznie przyjrzeć się na przykład wiodącym obecnie modelom konsumpcji literatury. A co do gustów, o których chyba jednak warto porozmawiać - kryminały i thrillery wyprzedziły w rankingach popularności dawną liderkę, literaturę obyczajową. Czy to jeden ze złowieszczych symptomów permanentnego poczucia niepewności? No właśnie - czy w wybieranych książkach poszukujemy wspólnoty doświadczeń, czy też pełnią one dla nas funkcję eskapistyczną? A może w większości przypadków chodzi tylko o nieco bardziej wysublimowaną rozrywkę?
Nawet nie łudźmy się, że przy okazji nie wybrzmią pytania o rynek i szeroko pojmowane życie literackie, które musiało w krótkim czasie, i to bardzo dobrze, zapoznać się z technologią. Jeśli interesują nas odpowiedzi, nie pozostaje nam nic innego, jak odwiedzić profil facebookowy Biblioteki Raczyńskich w środowy wieczór i uważnie śledzić transmisję. À propos tych wszystkich przeobrażeń - podpowiadamy, że owszem, w tym przypadku "medium is the message".
Jacek Adamiec
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022