Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

JA TU TYLKO CZYTAM. Dramat na miarę naszych czasów

Kiedy ostatnio czytaliście dramat? W ogólniaku? Wcale bym się nie zdziwiła. Wszak w dorosłym życiu nikt nas do tego nie zmusza, więc raczej pójdziemy zobaczyć co wystawiają w teatrze niż świadomie sięgniemy po dramat. Ishbel Szatrawska pokazuje, jak wiele może nas ominąć.

Na grafice w pastelowych kolorach jest siedzący człowiek z głową ptaka, który czyta książkę na ławce. Tło jest kolorowe, postać czarno-biała. - grafika artykułu
rys. Marta Buczkowska

Oto on - Hersh Libkin. Poznajemy go w dość ciekawych okolicznościach, a właściwie nie tyle samego Libkina, co jego dwie córki wymieniające informacje o śmierci ojca i o tym, co teraz trzeba zrobić i zorganizować. Obie zdecydowanie przerzucające na siebie tych kilka rzeczy i spraw, które mamy do ogarnięcia gdy umiera nasz bliski, a może nie tak bliski, ale jednak trzeba zabrać z domu opieki to, co do niego należało. Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia jest jedną wielką retrospekcją. Chwilę po tych siostrzanych pogaduszkach, toczących się w nie najmilszej atmosferze, z jakimś dziwnym napięciem w tle, Szatrawska zabierze nas do Hollywood końca lat 40. XX wieku. To tam próbuje się odnaleźć po wojnie, po niewyobrażalnej i niepojętej grozie Holocaustu, młody polski Żyd - Hersz Lipkin z Łodzi. Właśnie dostał rolę, właśnie ma do powiedzenia tych kilka zdań, które w prawdziwych hollywoodzkich filmach - jak dobrze wiemy - będą tymi przełomowymi, staną się trampoliną do wielkiej światowej kariery. Ale nie tym razem; tym razem bowiem na planie w stolicy światowego kina pojawi się raczkujący maccartyzm, pojawią się agenci FBI...

Pisząc to, przypomniałam sobie nazwiska agentów i znów zaczęłam się śmiać. Oczywiście ich nie zdradzę, bo nie będziecie mieli niespodzianki. Podobnie jak nie zdradzę innych szczegółów z planu filmowego, choć niejeden przelatuje mi teraz przez głowę - tak znakomicie, prosto i od razu w punkt charakteryzuje opisywane czasy Ishbel Szatrawska. Czy młody polski Żyd po wielkiej życiowej traumie poradzi sobie w Hollywood i w ogóle w USA? Jakim będzie aktorem, mężem, ojcem tych dwóch córek, które potem umiarkowanie będą nim zainteresowane? Jaka będzie końcówka życia pana Hersha Libkina? Wreszcie - bo dla dramatu tej pojedynczej postaci, dla dramatu ludzkiego żywota to jest najistotniejsze - czy Hersh Libkin z Sacramento będzie umiał uwolnić się od Hersza Lipkina z Łodzi? Czy zbuduje siebie na nowo? Czy jednak ten wcześniejszy - przedwojenny, a potem prosto z łódzkiego getta - nieraz weźmie górę, nieraz przejmie kontrolę nad amerykańskim snem tego drugiego?

Dramaturżka co rusz zmusza nas niejako do stawiania takich pytań, do refleksji. A że robi to z wyczuciem, nie wprost, delikatnie jedynie muskając niby przypadkiem któreś z polskich wspomnień - efekt jest tym silniejszy. A to wciąż nie wszystko, co odnajdziemy w Żywocie i śmierci pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia. Z jednej strony bowiem mamy pojedyncze życie, z jego zakrętami do pokonania, z drugiej zaś - fascynujące powojenne czasy, z podziałem na polityczno-społeczny Wschód i Zachód, z obyczajowością zmieniającą się w tempie tak błyskawicznym, jak nigdy wcześniej. I tu znów Ishbel Szatrawska potrafi dotknąć niesłychanie szerokiego spektrum, bo i tego, jak żyli młodzi w epoce Woodstocku, jak i tego, jak dziś, będąc już dorosłymi, (nie) zajmują się starzejącymi się rodzicami. I znów - wystarczy mała sugestia, delikatne muśnięcie, peryskop na chwilę skierowany w odpowiednie miejsce, by ruszyć w nas te struny, które wywołają falę refleksji.

W Żywocie i śmierci... Ishbel Szatrawskiej naprawdę udało się uchwycić coś niezwykle cennego, dzięki czemu daje czytelnikom swojego dramatu obraz życia nie tylko pojedynczego człowieka, ale i czasów, w których jemu - i nam wszystkim - przyszło żyć. Ten dramat powinno się nie tylko czytać, ale i jak najczęściej wystawiać na deskach niejednego teatru.

Aleksandra Przybylska

  • Ishbel Szatrawska, Żywot i śmierć pana Hersha Libkina z Sacramento w stanie Kalifornia
  • Wydawnictwo Cyranka

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024