Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Trio, czyli kwartet

Fascynująco zapowiada się początek marca w klubie Blue Note. Już pierwszego dnia wystąpi znakomite krajowe S.E.A. Trio wspomagane przez wielkiego amerykańskiego trębacza Dave'a Douglasa!

Trójka muzyków w średnim wieku. Stoją za sobą w szeregu. Środkowy nad swoją głową trzyma czereśnie. Są pozytywnie nastawieni do świata. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Od czego by tu zacząć? Od tego, że wystąpi w Poznaniu jeden z najbardziej ekscytujących w ostatnich miesiącach tercetów polskiego jazzu, który bez wielkich nadużyć można określić mianem supergrupy? Taki, który wydał jedną z najlepszych krajowych płyt z muzyką improwizowaną w 2024 roku? A może od gościa specjalnego, którym będzie postać absolutnie emblematyczna, jeden z najważniejszych trębaczy współczesnego jazzu ostatnich trzech dekad? Niezależnie od kolejności, w której zaczniemy tę opowieść, wniosek będzie jeden: czeka nas wieczór szczególnie emocjonujący.

Gospodarzami tego spotkania będą członkowie polskiego tria. Tworzą je muzycy od lat doskonale znani i doceniani na muzycznych scenach. Swą nazwę każą rozumieć jako skrót pojęć: "Sonorism" (sonoryzm), "Expression" (ekspresja), "Asceticism" (asceza). Taka też jest ich muzyka - skupiona na najdrobniejszych niuansach. Na barwie i brzmieniu, współbrzmieniu instrumentów, na ekspresji, która jednak nie nadużywa środków wyrazu, raczej skłania się ku graniu tego tylko, co niezbędne. Efekty są znakomite, czego potwierdzeniem jest muzyka z wydanej przed rokiem, wspaniałej płyty "Inflow". Ich muzykowanie cechuje równoprawność wszystkich trzech instrumentów - wibrafonu, kontrabasu oraz poszukującej wielu barw perkusji. Napisano o nich, że nawiązują "zarówno do klasycznych form i harmonii występujących w muzyce jazzowej, jak również do muzyki współczesnej". A to nie wszystko, bo "niemałą inspiracją jest także muzyka ludowa".

Kto współtworzy ten szczególny ansambl? Dominik Bukowski - wibrafon, Piotr Lemańczyk - kontrabas, Krzysztof Gradziuk - perkusja. Pierwsi dwaj znani są ze wspólnego grania w grupie Orange Trane, przez lata współtworzyli też trzon zespołu towarzyszącego Krystynie Stańko, która zaśpiewa dla nas także w marcu, Bukowski zresztą do dziś pracuje z wokalistką. Artysta ten, uważany od lat za najlepszego (lub jednego z najlepszych) wibrafonistę w kraju, ma na koncie osiem płyt autorskich i współpracę z wieloma muzykami: od Irka Wojtczaka, przez Dorotę Miśkiewicz po Wojciecha Staroniewicza. Równie bogaty jest dorobek Lemańczyka - poza świetnymi krążkami autorskimi znajdziemy albumy nagrywane przez niego z czołowymi postaciami polskiego i światowego jazzu. Krzysztofa Gradziuka publiczność zna zapewne przede wszystkim z wybitnego tria RGG, ale też solowego projektu Sonorismo, a dalej fantastycznych nagrań z Patrykiem Zakrockim, Anną Gadt, Paulim Lyytinenem i wieloma innymi.

A ich amerykański gość? To również muzyk z najwyższej półki. Był przecież jednym ze współtwórców ikonicznego dla współczesnego jazzu kwartetu Masada, prowadzonego przez Johna Zorna. Ponoć już w wieku pięciu lat rozpoczął naukę gry na pianinie, potem był puzon, dopiero w następnej kolejności sięgnął po trąbkę. Gruntowne muzyczne wykształcenie zdobył w bostońskiej Berklee, New England Conservatory i New York University. W końcu lat 80. grywał m.in. u boku Horace'a Silvera, Vincenta Herringa, Tima Berne'a, Dona Byrona.

Dziś trudno zliczyć wszystkie projekty i nagrania, w których brał udział. Do współpracy zapraszali go Patricia Barber i Rabih Abou Khalil, Anthony Braxton i Suzanne Vega, Joe Lovano i Sheryl Crow. Na jego płytach pojawiali się m.in. Bill Frisell, Jeff Parker czy nawet Tom Waits. Nie należy bowiem zapominać, że Douglas od ponad 30 lat realizuje własne, autorskie projekty i że ma na koncie sporo wielkich płyt ze słynnymi "Sanctuary", "Charms of the Night Sky", "Convergence" czy "Witness" na czele. Liderował m.in. grupom Tiny Bell Trio, Keystone, Brass Ecstasy i innym autorskim projektom. Jego energia wydaje się niespożyta, a kolejne dzieła przynoszą świetną muzykę.

Jak to się stało, że przystał na zaproszenie polskich instrumentalistów? Krzysztof Gradziuk przyznaje, że pomysł powstał wspólnie, ale to Piotr Lemańczyk przesłał do trębacza zaproszenie. Ten, po usłyszeniu muzyki tria, wyraził zainteresowanie współpracą. Czy można liczyć na wspólną płytę? Gradziuk odpowiada dyplomatycznie: "Chyba za wcześnie, żeby o tym mówić". I dodaje: "Zobaczymy, jak będziemy się wspólnie czuli na scenie". Miejmy nadzieję, że czekają nas wielkie przeżycia.

Tomasz Janas

  • S.E.A. Trio feat. Dave Douglas
  • Blue Note
  • 1.03, g. 18
  • bilety: 129-159 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025