W ciągu minionych dwunastu miesięcy członkinie zespołu Wspak wydały dwie płyty - obie znakomite. Przed kilkoma tygodniami dały w Poznaniu koncert promujący drugą z nich. Teraz powracają, by przypomnieć utwory zamieszczone na pierwszej. Krążek ten, zatytułowany Radist z neba, przynosi szczedriwki i kolędy z szeroko pojętego pogranicza polskiego, białoruskiego i ukraińskiego.
Wspak to kobiecy duet artystek pochodzących z Podlasia, które - jak donoszą materiały promocyjne i co dla nich też nie bez znaczenia - "wżeniły się w łemkowskie rodziny i tradycje". Aleksandra Pura-Cidyło jest absolwentką poznańskiej Akademii Muzycznej, tu mieszka i pracuje (również jako instruktorka wokalna poznańskiego Zespołu Pieśni i Tańca Łaniki). Ukończyła wydział Dyrygentury Chóralnej Edukacji Muzycznej i Muzyki Kościelnej oraz wokalistykę jazzową w klasie prof. Janusza Szroma. Jest laureatką wielu konkursów wokalnych. Adriana Kafel-Woźniak kończyła Akademię Muzyczną w Krakowie, m.in. pod okiem Marii Pomianowskiej - w klasie fideli kolanowych, a także w klasie wiolonczeli u prof. Doroty Imiełowskiej i wiolonczeli barokowej u prof. Teresy Kamińskiej. Występowała jako solistka, kameralistka i muzyk orkiestrowy podczas wielu koncertów w kraju i za granicą.
W duecie śpiewają utwory odwołujące się do wschodnich tradycji, a czynią to subtelnie i porywająco, na dwa głosy. Towarzyszą sobie na skrzypcach, suce biłgorajskiej, fideli płockiej oraz wspaku, który dał nazwę ich zespołowi. Wspak to współczesny autorski instrument strunowy, wymyślony przez rzeźbiarza Andrzeja Króla (przypomina wyglądem wiolonczelę jednak zbudowany jest "na wspak" regułom lutniczym). Nazwa zespołu symbolizuje również odmienne od standardowego podejście artystek do muzyki. Jak same mówią: "To krok w odwrotną stronę do ciągłego biegu po muzyczną doskonałość, o którą każda z nas na swój sposób walczy od wielu lat. Wspak to nasza ucieczka od ćwiczeń i presji w coś, co tworzy muzykę od początku jej istnienia - w miłość do słuchaczy i siebie nawzajem".
Artystki prezentują autorskie aranżacje kresowych pieśni. Proponują unikalne brzmienia będące połączeniem języka polskiego, białoruskiego, ukraińskiego i łemkowszczyzny. Wszystko to wzbogacone o brzmienie wspomnianych wyjątkowych instrumentów smyczkowych. Duet założyły w 2018 roku. Ich wspólne muzykowanie zaczęło się jednak mniej więcej dwanaście lat wcześniej (!), jeszcze w czasach gimnazjalnych. Połączyły je wspólne inspiracje oraz podobna muzyczna wrażliwość. Początki duetu były czysto wokalne. Artystki sięgnęły po instrumenty z potrzeby wzbogacenia harmonii oraz chcąc poszerzyć muzyczne środki wyrazu. Od 2020 roku koncertowały w wielu miastach Polski, współpracując m. in. z Filharmonią Kaliską i Filharmonią Gorzowską. Występowały m.in. na krakowskim Festiwalu Muzyki Wianki, zdobyły również I miejsce na XIX Konkursie Piosenki Ukraińskiej w Bielsku Podlaskim. Tydzień po poznańskim koncercie wystąpią w konkursie Scena Otwarta podczas prestiżowego festiwalu Mikołajki Folkowe w Lublinie.
Recenzując rok temu ich debiutancką płytę, właśnie Radist z neba, pisaliśmy m.in.: "Jeśli potencjalny słuchacz chciałby poznać muzykę nową, to znaczy premierowo wydaną, a zarazem diametralnie odległą od tego, co tak często wydaje się w kolędowym opakowaniu, zdecydowanie polecam ten krążek. Gwarantuje on wspaniałe doznania artystyczne, estetyczne, a i o duchowe - mam wrażenie - nie trudno, w tak wyrafinowanej, a zarazem prostej formule". I dalej: "Mnóstwo w tym graniu ciszy i przestrzeni, artystki znakomicie operują nastrojem, i co być może najważniejsze: odnosi się wrażenie, że każdy inny instrument by tu przeszkadzał, zakłócał subtelną harmonię i swoistą pełnię".
Zapewniam: warto posłuchać!
Tomasz Janas
- Wspak
- 7.12, g. 18
- Kolegium Rungego
- bilety: 35 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024