Każdy z nich cieszy się szacunkiem i może pochwalić świetnymi liczbami pokazującymi, że dziś są jednymi z tych, którzy trzęsą całą polską rap-grą. Zarówno Ares - gość od Las Palmas, Pościeli z Kukonem czy Corlleone z Pihem, jak i Filipek - znany choćby z takich singli jak Dementor z Tymkiem, No make up czy Poeta wyklęty z Avim, to postacie, bez których hip-hopowy mainstream trudno sobie wyobrazić. Jednak choć obaj panowie mają się czym pochwalić, bilety na swoje koncerty wyprzedając jak ciepłe bułeczki, to nie ma wątpliwości, że w kontekście ich nadchodzącego koncertu w Próżności nie sposób podkreślić zasług przede wszystkim tego, kto będzie im na nim towarzyszyć - Bonsona.
Ten 31-letni dziś raper dumnie reprezentujący scenę szczecińską przy dobrych wiatrach już za kilka lat może stać się jedną z ikon polskiego hip-hopu, uliczne konotacje łącząc z rozrywkowym blichtrem. Choć można go kojarzyć jako członka takich ekip jak BonSoul, BBQ, Almost Famous, SB Maffija czy Stoprocent, tak jak z duetów czy featów z raperami pokroju Quebonafide, Buczera, Chady, Soboty, Tedego czy VNM-a, to najważniejsze w jego dotychczasowej działalności są dokonania stricte solowe, jak choćby ostatni, wydany dwa lata temu album Królu złoty.
"Paluch kiedyś był pewniakiem, teraz jeszcze większym jest Bonson, który nie zwykł zawodzić. Będzie to odważna teza, ale Królu złoty to najlepszy album szczecińskiego rapera. Balansujący na krawędzi rozsądku i zabawy, dojrzały..." - czytamy w jednej z trafniejszych recenzji płyty Bonsona, której zawartość, pełna przymrużeń oka, młodzieńczych retrospekcji i osobistych wizji przyszłości, z pewnością będzie (a może raczej powinna być) kanwą jego występu, jaki odbędzie się w Próżności.
Z rzeczy, których możemy być pewni, to że we wspólnej setliście ArEsa, Filipka i Bonsona z pewnością nie zabraknie ich wspólnego, zeszłorocznego hitu Zostań, w którym płyną na kozackim beacie Fouxa (to właśnie on odpowiada za muzykę do Bumerangu i Ile mogłem Quebonafide), a który zaczyna się słowami ArEsa: "Mieliśmy brudne Nike i dziury w spodniach / Dzieciaki z nas się śmiały, kilku z nich nie miało ojca / Nie stała widownia, nie było Instagrama / Jak coś chciałeś śledzić, to stawałeś w bramach".
Warto dodać, że to właśnie ten numer, do którego klip został obejrzany w sieci już ponad 700 tysięcy razy, promuje debiutancki album ArEsa pt. Diamond, którego impreza w Próżności będzie koncertem premierowym. Czego możemy się spodziewać? Choć jak podkreśla sam zainteresowany nie brakuje w nim nutki starej szkoły, jego najnowszy album to przede wszystkim brzmienia... synthwave i afrotrapu. Hip hop 2.0? Jak zwał, tak zwał, ale na pewno warto to sprawdzić - choćby i z czystej ciekawości.
Sebastian Gabryel
- ArEs x Filipek x Bonson
- 3.06, g. 19
- Próżność
- bilety: 50-70 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022