Tereny zielone, które odwiedzamy w naszym cyklu pełnią w mieście dwie funkcje. Po pierwsze, upamiętniają ważne, ale nieco zapomniane postaci związane z historią naszego miasta. Po drugie, są one bardzo potrzebnymi mieszkańcom enklawami zieleni, spokoju i odpoczynku.
Położony nad Wartą skwer Tajnej Organizacji Nauczycielskiej upamiętnia odważnych nauczycieli, którzy w czasie niemieckiej okupacji zdecydowali się organizować nielegalne, tajne szkolnictwo. Było to zakazane, a kary za niedostosowanie się do okupacyjnych przepisów były niezwykle surowe. Jednak tysiące polskich nauczycieli zdecydowało się zignorować zakaz i kontynuować swoją pedagogiczną misję.
Wielu z nich w ścisłym sekrecie prowadziło lekcje w swoich mieszkaniach lub w mieszkaniach swoich uczniów, bo szkoły zostały zamknięte. Warto zaznaczyć, że konspiracyjne szkolnictwo miało niezwykle wysoki poziom, odbywały się "normalne" kartkówki i sprawdziany, a - na poziomie szkół średnich - uczniowie zdawali "małą" i "dużą" maturę. Wielu nauczycieli zapłaciło najwyższą kare za tajne nauczanie i zginęło z rąk okupanta. By ich upamiętnić 11 lipca 2017 roku Rada Miasta Poznania przyjęła uchwałę o nadaniu skwerowi nad Wartą nazwy Tajnej Organizacji Nauczycielskiej.
Na skwer zajrzeliśmy nie tylko, by wspomnieć chlubną historię polskiego szkolnictwa, ale także przyciągnięci jego wyglądem i klimatem. Skwer, chociaż położony przy zatłoczonym moście Królowej Jadwigi i naprzeciwko wielkiego ratajskiego osiedla Piastowskiego, jest przyjemnym miejscem odpoczynku i oddechu w tym rejonie miasta. Refleksji i relaksowi sprzyja staranie urządzona zieleń i elementy małej architektury.
Skwer jest duży, jego powierzchnia to aż 28 tys. m kw. Ma dwa poziomy, tzw. tarasy. W stronę Warty teren lekko się obniża. Przecinają go dwie brukowane ścieżki krzyżujące się pośrodku, są też drogi i ścieżki okalające skwer ze wszystkich stron. Od strony rzeki biegnie Wartostrada, coraz popularniejsza trasa rowerowo-spacerowa.
Spacerując w tej części skweru lub przy jego granicy trzeba uważać i rozglądać się uważnie, bo niektórzy rowerzyści rozwijają bardzo duże prędkości. Na szczęście na samym skwerze jest raczej bezpiecznie. Rowerzyści szanują spacerowiczów, a spacerowicze rowerzystów. Zapewne spotkamy tu też ludzi wyprowadzających psy. Zwierzaki mogą się wyszaleć, bo teren jest naprawdę rozległy i ciekawie ukształtowany.
Największą atrakcją skweru jest zieleń, która jest dopiero w pierwszej fazie rozwoju, ale już wygląda bardzo dobrze. Zarząd Zieleni Miejskiej obsadził skwer w sposób przemyślany, zgodnie z najlepszymi zasadami sztuki ogrodniczej. Na dolnym tarasie, położonym bliżej Warty, zasadzono platany klonolistne "Alphen's Globe" - odmianę kulistą, która doskonale tam rośnie. Drzewa w krótkim czasie osiągnęły duże rozmiary koron. Oprócz tego wzdłuż alejek posadzono wiśnie piłkowane "Royal Burgundy", które najwspanialej wyglądają na wiosnę, kiedy kwitną. Są one widoczne nie tylko z poziomu alejek parkowych ale i z mostu.
Według planów miejskich ogrodników Skwer Tajnej Organizacji Nauczycielskiej ma stać się jeszcze ładniejszy i ciekawszy. W ubiegłym roku był on "tematem" 9 edycji konkursu "Inspiracje w przestrzeni". Zadaniem uczestników konkursu było przygotowanie projektu koncepcyjnego ogrodu sensorycznego wraz z zagospodarowaniem terenu skweru.
Założono, że ma skwerze powstanie ogród sensoryczny na bazie przygotowanej przez zwycięzcę koncepcji i projektu technicznego. Projekt miał się mieścić w kwocie 100 tys. zł i być zrealizowany w formule "zaprojektuj i wybuduj", a na realizację zarezerwowano środki w budżecie miasta. Zaprojektowana przez architektów przestrzeń miała umożliwiać odbiór wielu doznań, z uwzględnieniem zmysłów węchu, smaku, słuchu i dotyku, zaś elementy ogrodu miały stymulować ośrodkowy układ nerwowy, pobudzając rozwój narządów zmysłów.
Niestety, żaden z przesłanych na konkurs projektów nie zyskał na tyle pozytywnej opinii komisji konkursowej, by zdecydowano się na jego realizację, dlatego nie przyznano żadnej nagrody. Miejmy nadzieję, że Miasto i Zarząd Zieleni Miejskiej nie zrezygnuje z tego pomysłu i zrealizuje go formie, która nas zaskoczy i zachwyci. Czekam na to z niecierpliwością.
Zachęcam do odwiedzania tego miejsca latem - z kocem i koszem piknikowym i jesienią - z książką i termosem z kawą! Rekomendację należy uzupełnić jeszcze o zimę i wiosnę. Jeśli spadnie śnieg, skwer będzie doskonałym miejscem do intensywnych treningów narciarstwa biegowego. Wiosną przyszłego roku wybierzemy się tam, by podziwiać rozkwitającą zieleń i przyrodę budzącą się do życia po odchodzącym w niepamięć, fatalnym roku 2020.
Szymon Mazur
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020