- Trudno mi sobie wyobrazić polską literaturę bez tych opowieści - mówi Monika Kasztelan, dyrektorka Wydawnictwa Labreto, które jest głównym organizatorem jubileuszu. Oficjalny, pierwszy tom "Jeżycjady" - "Szósta klepka" ukazał się w 1977 roku. Dwa lata wcześniej spod pióra Małgorzaty Musierowicz wyszedł jednak "Małomówny i rodzina" (1975), który włączono do cyklu jako tom zerowy. Dlatego właśnie teraz nadszedł moment, by świętować 50-lecie twórczej działalności jego autorki. - Myślę, że to idealny czas, żeby przypomnieć sobie wszystkie lata spędzone z książkami pani Małgorzaty Musierowicz. Przez te pięć dekad "Jeżycjada" stała się czymś więcej niż tylko serią wydawniczą. Towarzyszyła nam w różnych momentach życia, bawiła, uczyła, chwytała za serce... - zauważa Monika Kasztelan.
Do organizacji jubileuszu dołączyła Aleksandra Biszczad, która sześć lat temu założyła na Facebooku Klub fanów "Jeżycjady" Małgorzaty Musierowicz. Dziś stronę obserwuje prawie 13 tysięcy osób. - Niektórzy mówią, że "Jeżycjada" to taka apteczka antydepresyjna, która ma swoje święte miejsce w ich domach. Zaglądają do ulubionych części w gorszych chwilach i dla przyjemności. A w Święta Bożego Narodzenia obowiązkowo, co roku, wracają do "Noelki". Każdy czytelnik, a dokładniej czytelniczka, bo to one dominują wśród fanek "Jeżycjady", ma ulubiony tytuł. Na cykl (razem z tomem zerowym) składają się 23 opowieści. Każda z nich ma główną bohaterkę lub bohatera. Wszystkie postaci łączy jednak bliska lub dalsza relacja z rodziną Borejków.
Między 7 a 9 marca na Poznańskich Targach Książki pojawi się pomieszczenie zaaranżowane na "kuchnię Borejków". Fani będą mogli usiąść przy znanym z powieści stole i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. A to dopiero początek atrakcji. 8 marca o g. 13 odbędzie się debata pt. "Jeżycjada łączy pokolenia". - Poszukamy rzeczy ponadczasowych, wspólnych, które sprawiają, że powieści Małgorzaty Musierowicz mogą być literaturą również na dzisiejsze czasy. To przecież mądre książki, które niosą ważny przekaz i wartości - mówi Monika Kasztelan. Jak dodaje Aleksandra Bieszczad, która też weźmie udział w debacie: - Fanklub "Jeżycjady" pokazuje, że trochę tęsknimy za światem, który jest nieco prostszy, bardziej optymistyczny, w którym łatwiej się odnaleźć, choć nasze wzorce i poglądy się zmieniają. Na niektóre postaci, np. Ignacego Borejko - ojca rodu, patrzymy z czasem bardziej krytycznie. Ocena poszczególnych bohaterów, w zależności na jakim etapie życiowym jesteśmy, też się zmienia. Fani nie są bezkrytyczni. Coś im się podoba, coś nie i dlatego prowadzimy naprawdę intensywne dyskusje. Fascynujące jest jednak to, że pomimo tych różnic potrafimy rozmawiać i wciąż chcemy wracać do tej lektury - zauważa. Zapowiada się interesująca debata.
Podczas zlotu fanów "Jeżycjady" zaplanowano konkurs na najlepszą stylizację inspirowaną bohaterami serii. Będą tematyczne spacery po Jeżycach śladami książek Małgorzaty Musierowicz. Trasa z pewnością zawiedzie zapisanych uczestników i uczestniczki na ulicę Roosevelta 5 - literacki adres Borejków. - Specjalne spotkanie fanów odbędzie się w Domu Tramwajarza - lepszej lokalizacji nie ma, bo to budynek vis-à-vis kamienicy zamieszkiwanej przez Cesię Żak z "Szóstej klepki" - cieszy się Aleksandra Bieszczad.
A skoro o "Szóstej klepce" mowa, 9 marca o g. 11 na miłośniczki i miłośników "Jeżycjady" czeka premiera spektaklu w reżyserii Łukasza Chrzuszcza. To pierwsza z dwóch części adaptacji "Szóstej klepki". - Ten materiał jest tak świetny, że szkoda go ciąć - uważa reżyser. - To jest dowcipne i inteligentne. Nie chcemy stracić poczucia humoru pani Musierowicz, tylko zrobić to tak, jak w książce jest zapisane, bo to jest fantastycznie wymyślone - dodaje. Kostiumy mają nawiązywać do lat PRL-u, a scenografia przypominać strony z ilustracjami i przenosić do kolejnych miejsc. - Chcemy tym spektaklem rozpocząć rozmowę na temat komunikacji z młodymi ludźmi - zapowiada Łukasz Chrzuszcz. Wystąpią studenci i studentki poznańskiego STA. Narrację prowadzić ma natomiast "teatralna" Małgorzata Musierowicz. Jej głosem będzie Maria Rybarczyk - aktorka Teatru Nowego.
Sama Małgorzata Musierowicz osobiście nie pojawi się na Poznańskich Targach Książki. Nie zapomina jednak o swoich czytelnikach. - Będziemy mieć przygotowane materiały wideo specjalnie nagrane przez panią Małgorzatę Musierowicz. To słowa z jeżycjadowym przesłaniem, by nieść sygnał dobra, wzajemnie się do siebie uśmiechać, być dla siebie życzliwym - zapowiada Monika Kasztelan. Trzeba przypomnieć, że Eksperymentalny Sygnał Dobra pojawił się w tomie "Kwiat kalafiora" (powstał też film o tym tytule - przyp. red.). ESD był licealną grupą dyskusyjną badającą wpływ uśmiechu na innych ludzi. Muszę przyznać i wspomnieć z rozrzewnieniem, że jako dziecko sama sprawdzałam, czy przypadkowi przechodnie odwzajemnią kierowany do nich uśmiech. Działało, więc warto się zainspirować!
Przekonana, że "Jeżycjada" to literacki sygnał dobra wysyłany do czytelników i czytelniczek, zapytałam Małgorzatę Musierowicz o reakcję na jubileuszowe obchody i o to, czy ma poczucie, że dobro do niej wraca. Autorka odpisała: "Skoro słynna teoria chaosu głosi, że ruch skrzydeł motyla w Amazonii wywołuje łańcuch mnożących się skutków, docierający nawet do Tokio, to całkowicie uprawniona jest nadzieja, że najdrobniejsza nawet kruszyna dobra, dana światu, powoduje podobną reakcję. To, że dobro wraca, odczuwam każdego dnia, w najbardziej nawet skromnych okolicznościach. Wspaniały program jubileuszowy, którym zaszczyca mnie Labreto, oczywiście ogromnie cieszy, budzi uczucie wdzięczności i chęć odwzajemnienia się w sposób proporcjonalny (co może być trudne!)".
Łatwo natomiast będzie zacząć przygodę z "Jeżycjadą". - Przychodząc na nasze stoisko podczas Poznańskich Targów Książki, będzie można zeskanować QR-kod, dzięki któremu każdy otrzyma darmową wersję audiobooka "Szósta klepka" czytanego osobiście przez Małgorzatę Musierowicz - zapowiada Monika Kasztelan. Nie zabraknie nowych, opatrzonych autorskimi komentarzami i dodatkami wydań "Jeżycjady" oraz książek z autografem. - Oprócz tego przygotowaliśmy warsztaty dla nauczycieli "50 lat Jeżycjady! Przez lufcik do marzeń. Jak wykorzystać potencjał Jeżycjady w rozmowach o sile słowa oraz o trwałości i harmonii więzi międzyludzkich?" - dodaje. Te warsztaty odbędą się 7 marca o g. 15.
Jak zapowiada Monika Kasztelan, obchody jubileuszu "Jeżycjady" potrwają cały rok. W planach są m.in. organizowany z Wielkopolską Biblioteką Publiczną i Centrum Animacji Kultury ogólnopolski konkurs literacki, w którego jury zasiądzie Małgorzata Musierowicz, wystawa, spotkania i warsztaty w filiach Biblioteki Raczyńskich, gra miejska "Kurier Jeżycki" i kolejne zloty fanów. - Na poprzedni zlot przyjechała dziewczyna z Barcelony, była też grupka z Gdańska, z Warszawy. Pomyślałam wtedy, że z jednej strony "Jeżycjada" to może i lekka, humorystyczna literatura, ale dzięki niej dzieje się coś ważnego - mówi Aleksandra Bieszczad. - Miło jest ogrzać się przy stole Borejków. Tam jest ciepło, rodzinnie, trwają wieloletnie przyjaźnie. Dobrze jest zaglądać do takiego świata - dodaje.
Agnieszka Nawrocka
- Jubileusz 50-lecia "Jeżycjady"
- 7-9.03
- Międzynarodowe Targi Poznańskie
- więcej: facebook.com/jezycjadaMM
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025