20 maja 1978 roku w Wuppertal odbyła się premiera spektaklu tanecznego pt. Cafe Müller autorstwa Piny Baush, która jest uznawana za jedną z najwybitniejszych niemieckich choreografek i tancerek. Tak się składa, że ta artystka jest wielką inspiracją Dominika Więcka - tancerza o coraz bardziej imponującym dorobku twórczym. Współautor bardzo dobrze przyjętego w poznaniu spektaklu Bromance (realizowanym w kolektywie z Michałem Przybyłą") oraz równie głośnego Sticky Fingers Club (powstałym we współpracy z Danielą Komęderą-Miśkiewicz, Dominiką Wiak i Moniką Witkowską), będący pod ogromnym wrażeniem twórczości i życiorysu Piny, postanowił stworzyć spektakl, w którym będzie mógł złożyć jej hołd. Z tego powodu zdecydował się przygotować własną wersję wspomnianego wcześniej przedstawienia. Niech jednak nikogo nie zwiodą wyobrażenia o wyłącznie pochwalnym lub wtórnym ujęciu tematu. Więcek zapowiada spektakl o samotności, tożsamości i poszukiwaniach, w którym istotną rolę grać będą jego osobiste doświadczenia.
Bazując na historiach z własnego życia, Więcek dokona na scenie reinterpretacji spektaklu Baush. Już w opisie artysta nawiązuje do swojego niemieckiego pochodzenia - jako osoby narodzonej w Iserlohn, małym mieście w Nordrhein- Westfalen. Jego rodzina emigrowała do Polski, gdy Więcek był bardzo młody. Wyobrażenia na temat potencjalności życia w Niemczech zainspirowały go, aby spektakl Baush stał się łącznikiem między wizualizacją tej możliwości a rzeczywistością życia w Polsce. Jak czytamy w opisie spektaklu, Więcek zainspirował się niedawno "fan fiction", czyli formą dzieła literackiego, którego fabuła, postaci, czas i miejsce akcji inspirowane są uniwersum stworzonym przez innego autora. Można domniemywać, czy scenicznie stworzone przez tancerza fan fiction dotyczyć będzie życia i działań twórczych Piny, własnego życia, a może jeszcze innych, nieodgadnionych potencjalności. Wiemy, że zgodnie z założeniem Piny, Gerharda Bohnera, Gigi-Gheorghe Caciuléanu i Hansa Popa, których dzieła składały się na pierwotną wersję Cafe Müller, w spektaklu musi się znaleźć kawiarnia, ciemność, ktoś upada, ktoś się podnosi, wchodzi ruda kobieta, wszystko milknie. Być może w takiej aranżacji Więcek zamierza przedstawić swoje fan fiction.
Biorąc pod uwagę wcześniejsze dokonania artystyczne Więcka, można spodziewać się, że spektakl będzie uderzać w różne tony zarówno pod kątem atmosfery, jak i użytej w spektaklu estetyki. Bromance promowany był jako przedstawienie łączące performance, widowisko sportowe i spektakl taneczny, dlatego, choć o formie Cafe Müller wiadomo stosunkowo niewiele, można podejrzewać, że Więcek zaskoczy publiczność mieszaniną koncepcji inscenizacyjnych. Z pewnością będzie to wartościowa propozycja spektaklu, w którym dorobek artystyczny Piny Baush stanie się pretekstem dla poszukującego własnej metody autoekspresji tancerza, ustanowienia własnej i niepowtarzalnej wersji kanonicznego spektaklu Cafe Müller.
Julia Niedziejko
- Cafe Müller
- koncepcja, choreografia, wykonanie: Dominik Więcek
- 14.11, g.19
- Scena Robocza
- bilety: 15 zł
© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2021