Kultura w Poznaniu

Teatr

opublikowano:

Jeszcze więcej sensu

- W tym roku zdecydowałyśmy się wybrać temat "światła", który traktujemy w sposób szeroki i wieloznaczny. Czujemy mocno, że to, co rozjaśnia i prowadzi ku lepszemu, jest nam wszystkim obecnie bardzo potrzebne. Chcemy, by ten pozytywny przekaz niósł się razem z naszym festiwalowym programem w świat - mówi Alicja Morawska-Rubczak z Art Fraction Foundation, organizatorka Festiwalu Najmłodszych. Wydarzenie rozpocznie się 3 lipca w Teatrze Animacji.

Dwie kobiety pochylają się wśród młodych drzew. Na ścianie widać ich cienie. - grafika artykułu
Spektakl "Krawędzie", fot. materiały organizatorów

Oś programu tradycyjnie stanowią spektakle dla najmłodszych. Ale odbędzie się jeszcze koncert/potańcówka na finał festiwalu. Zupełnie za darmo będzie można korzystać z interaktywnej strefy rodzinnej. Animatorzy zapraszają też do przytulnej przestrzeni pełnej sensorycznych obiektów oraz książek takich wydawnictw jak Zakamarki i Tashka. - Każdego roku trochę się zmieniamy - jak nasza publiczność! Wiemy, co się sprawdziło w latach ubiegłych, ale też stawiamy sobie nowe wyzwania. Tegoroczna edycja z pewnością dostarczy wielu artystycznych doznań, ale otwieramy się jeszcze bardziej na miasto i wychodzimy do widzów, którzy może wciąż nie mają świadomości, że w sztuce można uczestniczyć nawet z kilkumiesięcznymi odbiorcami. Chcemy, żeby nasza wypełniona światłem Strefa Kreatywności pojawiła się na Otwartym Dziedzińcu przed CK Zamek - spotkacie nas tam w festiwalowy weekend. A ponieważ wierzymy, że najbardziej lubimy piosenki, które już znamy - na prośbę naszej publiczności - na festiwalu ponownie zagra Iwona Skwarek, by tym razem, na plenerowym koncercie na Dziedzińcu Zamkowym, porwać do tańca piosenkami stworzonymi wspólnie z Maliną Prześlugą-Delimatą. Zapraszamy m.in. na te z serii "Densy i Sensy", które po roku od premiery mają w sobie jeszcze więcej sensu i nie da się do nich nie zatańczyć - opowiada Alicja Morawska-Rubczak.

Jakie jest kryterium wyboru tytułów, które zobaczymy na festiwalu? - Z jednej strony chcemy, żeby były to propozycje, które podejmą z naszymi widzami i widzkami rozmowę na ważne, aktualne tematy (tak! poprzez sztukę naprawdę można dialogować nawet z kilkumiesięcznym człowiekiem!), a jednocześnie pozwolą zanurzyć się w doświadczaniu teatru i relacji z bliskimi. Stawiamy na różnorodność. Chcemy, żeby było i śmiesznie, i trochę magicznie, z przymrużeniem oka i na serio. Ważne jest też dla nas, by pokazywać produkcje poznańskie, które zachwyciły nas swoją świeżością lub dotknęły tematyką. Rok, który mija pomiędzy jednym festiwalem a drugim, wypełniony jest naszymi teatralnymi podróżami w poszukiwaniu ciekawych propozycji na kolejną edycję - wyjaśnia organizatorka.

- Spektakle, które zaprosiłyśmy do Poznania, traktują temat światła jako inspirację do rozmowy o pięknie przyrody i ludzkiej naturze - jak w "Zorzy. Opowieściach ze światła" Teatru Guliwer z Warszawy. Poszukiwanie światła, jego siły i niezwykłości, znajdziemy też w hiszpańskim spektaklu "Plankton" w choreografii Anny Rubiroli z Big Bouncers Collective. Światło i cień są metaforą przemian i szukania dzieciństwa w przepięknym wizualnie spektaklu "Krawędzie" Theatre de la Guimberde z Belgii - wylicza Morawska-Rubczak, która jest również reżyserką pierwszego z nich.

"Zorza..." to spektakl dla dzieci od drugiego roku życia. Anna Czajkowska w Teatrze dla Wszystkich pisała o nim tak: "Zmęczone hałasem, nierzadko przestymulowane i przebodźcowane dzieci potrzebują teatralnej magii, ciszy, relaksującego spotkania z naturą i pieśnią. Spektakl "Zorza. Opowieści ze światła" z pewnością je ukoi, pomoże odnaleźć równowagę i spokój, a przy okazji przyniesie radość wspólnej zabawy". - Nie ukrywam, że bardzo czekam na spotkanie poznańskiej publiczności z naszą "Zorzą..." Naszą, bo to spektakl stworzony przez nasz fundacyjny duet artystyczny (z Barbarą Małecką - przyp. red.), uzupełniony o wrażliwość muzyczną Iwony Skwarek i niezwykłe wizualizacje Marii Porzyc. To również mój pierwszy spektakl, w którym pracowałam z tekstem dramatu, stworzonym specjalnie na tę okazję przez Malinę Prześlugę. Wierzę, że to przedstawienie pełne śnieżnych opowieści, wypełnione bielą i mieniące się światłem aurory borealis (zorzy polarnej), rozgrzeje serca naszej publiczności - mówi Morawska-Rubczak.

"Plankton" z kolei to propozycja dla dzieci nieco starszych (wiek: 5+). Artyści z Hiszpanii zapraszają na taneczny spektakl, który w połączeniu ze światłem, dźwiękiem i tekstem tworzy "zmysłową i poetycką kompozycję". Bohaterkami przedstawienia z Belgii są z kolei dwie dziewczynki, które spotykają się po to, by odkrywać to, co jasne i ciemne. A przy okazji, choć są bardzo różne, próbują się zaprzyjaźnić. Reżyserką "Krawędzi" jest Daniela Ginevro. - Uwierzycie, że światło może też brzmieć?! Pokazują to wspaniałe artystki z poznańskiego Teatru Atofri w swoim koncercie "Uszy Duszy!" - przypomina organizatorka. To podobno propozycja, która zaskoczy widzów, bo przedmioty, z których korzystają na scenie artystki (Beata Bąblińska, Beata Polak i Paulina Zujewska), są instrumentami, a instrumenty przedmiotami! W programie również autorski spektakl "Kulka" Tomasza Maśląkowskiego z muzyką Grzegorza Mazonia LALE. Teatru (koprodukcja z Wrocławskim Teatrem Lalek) oraz "Gdzie rośnie dom" zrealizowany przez artystki z Ukrainy związane z Teatrem Animacji (reż. Marharyta Pronchenko). Pierwszy z nich opowiada o przyjaźni, a w drugim postawione zostają pytania m.in. o to, gdzie można poczuć się naprawdę "u siebie" albo czy dom to miejsce, czy raczej ludzie i emocje.

Teatr dla najnajów to nurt sztuki, który wciąż się bardzo dynamicznie rozwija. - Wiele świeżości i jakości poszukiwań artystycznych wnosi z pewnością nowa choreografia, ale też z radością obserwujemy, jak rozwijają się artyści i artystki, którzy od lat są w tym nurcie obecni (-ne), jak chociażby wspomniani Beata Bąblińska z Teatru Atofri czy Tomasz Maśląkowski z LALE. Teatru. Oboje eksperymentują z formą, nie boją się eksplorować nowych obszarów sztuki czy relacji z publicznością - mówi Morawska-Rubczak. Zapytana o to, jaka przyszłość czeka teatr dla najnajów, nie miała wątpliwości, że dobra. - Dobro to kategoria, która mówi zarówno o jakości sztuki, jak i relacji. Taki właśnie festiwal chcemy tworzyć, taki, na którym publiczność czuje się dobrze - zaopiekowana, usłyszana, zrozumiana.

Monika Nawrocka-Leśnik

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025