Kultura w Poznaniu

Opinie

opublikowano:

POZNAŃ POETÓW. Musimy ćpać ten internet

Łukasz Podgórni, Kamil Brewiński i Maciej Taranek to poeci pokolenia 30-latków, którzy zdecydowanie wymykają się tradycyjnym ramom i definicjom. To coś więcej niż awangarda, bo jak przyznają "wszystko już było", a poza tym "awangarda to obciach". Prowokują i zmuszają do myślenia. To być może najbardziej niegrzeczni goście tegorocznego festiwalu Poznań Poetów. 

. - grafika artykułu
Od lewej: Łukasz Podgórni, Maciej Taranek i Kamil Brewiński. Fot. Maciej Kaczyński/materiały CK Zamek

A teraz będzie o cyberpoezji. To jeden z głównych obszarów zainteresować Hubu Wydawniczego Rozdzielczość Chleba. Rzecz to niełatwa i złożona, zacznijmy więc od początku. Naprawdę trudno w jednym zdaniu wytłumaczyć czym jest Rozdzielczość Chleba i na jakich działa zasadach. W wielkim skrócie - krakowskie wydawnictwo to jedno z najciekawszych nowych przedsięwzięć artystycznych i edytorskich na krajowym rynku wydawniczym. Prócz poezji wydaje też własne pismo ("Nośnik"), a jego członkowie prezentują wiersze nasycone nowo medialnym językiem i mieszają gatunki. Występują też bezpośrednio przed publicznością. Są tu i wizualizacje, i muzyka, jest nawet dym i światło laserów. Jednym słowem - dzieje się.

Jezus też był piratem

Publikowane przez nich treści są więc dostępne w sieci całkowicie bezpłatnie i udostępniane użytkownikom na licencjach Creative Commons. Jak podkreślają, z obostrzenia "wszelkie prawa zabronione" ewoluowali w ideę "pewne prawa zabronione". Dopieszczeni pozostają również posiadacze czytników - dla nich RCH przewidziała kilka najpopularniejszych wersji tekstów do pobrania.

"Ojcowie założyciele" Rozdzielczości Chleba mieszkają i pracują w Krakowie, ale w tekście "Poetyckie roboty" z 15 numeru "Tygodnika Powszechnego" wyraźnie zaznaczają: "krakowskość zostawiamy Marcinowi Świetlickiemu i jego psu". Główne założenie to swobodna wymiana dóbr kultury. Na ich stronie internetowej czytamy m.in. o tym, że jednym z uzasadnień wyboru nazwy, było nawiązanie "do pierwszego - opisanego już na kartach Nowego Testamentu - aktu piractwa, którego dopuścił się sam Jezus Chrystus, pomnażając chleb na potrzeby zgromadzonej wokół siebie ludności".

Jak widać prowokują - niekiedy bezczelni, innym razem obrazoburczy. Do tego wydają rzeczy niełatwe i dostępne raczej w określonym gronie odbiorców, a przy tym zwracające uwagę na szerszy problem - naszą zatrważającą zależność od komputerów i postępujące uzależnienie od technologii. Jak przyznają poeci, ta ostatnia zdominowała nasze życie. Przed monitorami elektronicznych urządzeń spędzamy większość naszego czasu - pracujemy, odpoczywamy, bawimy się.

- Nie chodzi o to, żeby z powrotem biegać po łące i siedząc pod drzewem zapisywać wiersze w kajecie. Za późno. To się nie stanie - uważa Łukasz Podgórni. - Osuwamy się za to pod ścianami facebookowych wallów i nie wiemy co robić dalej. Musimy, po prostu musimy ten internet ćpać - mówi.

Mimo specjalistycznego języka, publikowane przez nich wiersze mają więcej odsłon niż wynoszą średnie wyniki sprzedaży tomików poezji drukowanej na tradycyjnym papierze. Zakładając swoją oficynę zaryzykowali. Opłaciło się. "Clubbing" Kamila Brewińskiego i "repetytorium" Macieja Taranka w zeszłym roku znalazły się w finale Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius w kategorii debiut.

- Zapewniając o skuteczności naszych działań promocyjnych, nie jesteśmy gołosłowni - mówią. Pierwszy numer "Nośnika" - po zaledwie dwóch miesiącach od premiery - pobrało lub przeczytało ok. 2000 unikalnych użytkowników sieci. Dla porównania, nakłady drukowanych czasopism literackich i kulturalnych to: "Rita Baum" - 1300 egz.; "Dekada Literacka" - 1100 egz.; "Czas Kultury" - 1000 egz.

- Z książką teoretyczną "Remiks. Teorie i praktyki", wydaną naszym nakładem, zapoznało się ok. 1500 czytelników. "Clubbing" czytano ok. 1000 razy. Ale przecież to nie liczby są najważniejsze - dodają.

Młodzi gniewni

"Cała trójka młodych poetów reprezentuje rodzaj twórczości hermetycznej, skoncentrowanej na języku, starając się zarazem o inną, lecz skuteczną receptę na atrakcyjność" -  brzmiał fragment zapowiedzi środowego spotkania. I rzeczywiście, ich poezja do łatwych nie należy, ale to właśnie w tym tkwi jej największa siła. Ostatecznie popularna zasada rynkowego survivalu brzmi "wyróżnij się albo giń!".

Jest tu więc i poezja eksperymentalna i cybernetyczna. Wideopoezja i złożone konstrukty, w których liczy się nie tylko warstwa tekstowa, ale i obraz i dźwięk. Prowadząca spotkanie Maja Staśko w dużej mierze oddała głos samym twórcom i publiczności. Ci pierwsi czytali więc swoje wiersze, ci drudzy - głośno je komentowali. Niewątpliwie największym zaskoczeniem tego popołudnia był fakt, że najwięcej do powiedzenia na temat twórczości trójki oryginalnych poetów mieli czytelnicy należący do starszego pokolenia, a więc osoby, do których niekoniecznie trafiają wiersze o "miłości, różach i routerach" (jak nazywa je Maciej Taranek). To dzięki nim udało się osiągnąć to, co jest największą zaletą podobnych zetknięć - żywą dyskusję.

- To nie jest poezja - brzmiała jedna z uwag, na którą Łukasz Podgórni odpowiedział: - Niespecjalnie zależy mi na nazywaniu tego co piszę wierszem. Piszę teksty. Darek Foks powiedział kiedyś, że proza to jest "równo z lewej i równo z prawej", a poezja - "równo z lewej, nierówno z prawej". I to jest chyba najlepsza jak do tej pory definicja.

Anna Solak

  • Poznań Poetów: "Rozdzielczość chleba: Kamil Brewiński, Łukasz Podgórni, Maciej Taranek"
  • 20.05
  • Scena Nowa

Kamil Brewiński (1984) - jeden z laureatów projektu "Połów 2011". Wiersze publikował m.in. w "Kresach", "Odrze" i "Wakacie". Jego tomik "Clubbing" został wydany przez Hub Wydawniczy Rozdzielczość Chleba w 2013. Obecnie pracuje nad powieścią "Królewicze".

Łukasz Podgórni (1984) - wytwórca grafik, aplikacji i niezidentyfikowanych obiektów literackich. Sygnował manifesty poezji cybernetycznej, współtworzy (ł) związane z nią inicjatywy (http://cichynabiau.blogspot.com/, http://perfokarta.net/). Autor tomików: "Skanowanie balu" (2012), "noce i pętle" (2010); współautor biuletynów poetyckich: "Kryzys" (2009), "ZBIÓR PUSTY' (2013) oraz - z Leszkiem Onakiem - "poezjograficznego splita wgraa" (2012). Wraz z Urszulą Pawlicką opracował zbiór cyfrowych adaptacji wierszy Tytusa Czyżewskiego "Cyfrowe zielone oko" (2012). Współpracownik Korporacji Ha!art i współtwórca Rozdzielczości Chleba.

Maciej Taranek (1986) - poeta, student creative writing. Zadebiutował w 2014 roku tomikiem "repetytorium". Książka jest dostępna na stronie wydawcy, czyli Hubu Wydawniczego Rozdzielczość Chleba.