Kultura w Poznaniu

Książki

opublikowano:

Kto czyta, ten lubi błądzić

Czytasz? Piszesz? Ilustrujesz? Od 8 do 10 marca koniecznie odwiedź Poznańskie Targi Książki. To okazja do spotkania ulubionych autorów, zobaczenia pięknych ilustracji i uzupełnienia domowej biblioteczki.

Różowy plakat wydarzenia z białymi napisami i rysunkiem książek i poznańskich koziołków. - grafika artykułu
fot. materiały prasowe

Targi książki w Polsce już dawno przestały być wyłącznie areną spotkań biznesowych ludzi związanych z rynkiem książki - wydawców, autorów, drukarzy czy dystrybutorów. Z czasem literatura zaczęła być traktowana jako dobro masowe, z coraz ciekawszą oprawą i marketingiem (dopiero od kilku lat książki, wzorem filmów i spektakli, mają swoje daty premiery!), rosło również zapotrzebowanie na spotkania towarzyszące literaturze popularnej. Ten zagraniczny trend szybko podchwycili organizatorzy targów, kreując program, któremu bliżej do festiwalu niż typowego branżowego eventu. Jednym z takich festiwali, na którym warto zabłądzić w poszukiwaniu interesujących literackich tytułów i spotkań są Poznańskie Targi Książki.

Poznańskie Targi Książki to przede wszystkim możliwość zapoznania się z ofertą wydawnictw - zarówno tych popularnych, jak i naukowych. A ponieważ wydawcy z roku na rok coraz mocniej konkurują ze sobą i w liczbie, i w jakości drukowanych publikacji, będzie co podziwiać. Estetyczne tomy z artystycznie barwionymi brzegami (wydawnictwa Albatros, Mięta, Zwierciadło), największe hity Booktoka oraz Bookstagrama (wydawnictwa Jaguar, Young, Editio, We need YA), publikacje najczęściej nagradzane i komentowane (wydawnictwa Czarne, Poznańskie, Literackie) czy wreszcie wydawcy, których próżno szukać w wielkich masowych księgarniach, a warto ich namierzyć (Książkowe Klimaty, Dowody na istnienie, Tajfuny).

Ulubieńcy starzy i nowi

Ci, którzy wybierają się na targi, by zobaczyć swoich ulubionych pisarzy i poznać nowych - potencjalnie ulubionych - nie będą rozczarowani. Na Międzynarodowych Targach Poznańskich będzie można spotkać aż 200 twórców i twórczyń!

Katarzyna Puzyńska to bardzo lubiana autorka kryminałów (saga o Lipowie liczy już 15 tomów!), która od dwóch lat coraz odważniej wchodzi w świat fantastyki. Jej najnowsza powieść Bezgłos to pełnokrwisty horror, który najwięcej radości sprawi czytelnikom lubiącym słowiańskie klimaty. Puzyńska, z wykształcenia psycholożka, napisała także serię reportaży poświęconych psychologii zbrodni, w których przygląda się pracy policji. W wywiadzie dla empik.com mówi: "We mnie nie ma fascynacji złem. Wręcz przeciwnie - boję się przemocy. (...) W Policjantach wszystko jest prawdziwe - krew, łzy. Bardzo przejmujące. Staram się odchodzić od kryminału w stronę fantastyki. Tam nawet jeśli jest agresja, to popełniana przez ludzi i istoty, które nie istnieją. Nie mam wtedy takiego odczucia niejakiego gloryfikowania sprawców, którzy mogliby istnieć".

Na przeciwnym do Katarzyny Puzyńskiej biegunie stoi Max Czornyj, autor, który nigdy nie łagodzi tonu, a jego pełne krwawych szczegółów opowieści znalazły grono wiernych fanów, ale również krytyków. Czornyj jest autorem m.in. biografii niesławnych zbrodniarzy (Zimny chirurg, Rzeźnik, Kat z Płaszowa), a obecnie promuje swoją nową serię Czas śmierci. Przewrotnie nazywa samego siebie "nieulegającym cenzurze skrybą imaginacji często makabrycznie niecenzuralnych". Na kogo jeszcze mogą polować fani kryminałów? Na przykład na francuskiego konesera mroku Bernarda Miniera, coraz popularniejszą Izabelę Januszewską czy stałą bywalczynię targów i lwicę salonową Katarzynę Bondę.

Miłośniczki kobiecych powieści historycznych powinny rozejrzeć się za Barbarą Wysoczańską, autorką, która zadebiutowała całkiem niedawno, bo w 2021 roku, a już zdążyła podbić serca lokalnych czytelniczek, zajmując pierwsze miejsca w rankingach najchętniej wypożyczanych książek i deklasując przy tym wieloletnie ulubienice poznanianek. Wysoczańska w swoich opowieściach inspiruje się prawdziwymi postaciami - za przykład podaje m.in. Paulinę Kuczalską-Reinschmit, założycielkę Związku Równouprawnienia Kobiet i wydawczynię feministycznego pisma "Ster", działaczkę feministyczną Irenę Krzywicką czy jedną z pierwszych posłanek Zofię Moraczewską. W powieściach Wysoczańskiej - Narzeczonej nazisty, Cenie wolności i Sile kobiet - widać fascynację żywą historią i dbałość o kreowanie bohaterek z krwi i kości. Fanki kobiecych opowieści niech nie przegapią także spotkań z innymi bestsellerowymi autorkami: Magdaleną Starostą, Katarzyną Zyskowską czy Renatą Kosin.

Miłośnicy reportażu powinni koniecznie posłuchać Anny Bikont, która od lat podąża śladami żydowskich historii, czym często podpada koneserom czarno-białej prawdy historycznej, w której źli są jedynie "inni". Jej książki, takie jak My z Jedwabnego, Nigdy nie byłaś Żydówką czy Cena. Poszukiwanie żydowskich dzieci po wojnie wytrącają czytelników z moralnej równowagi i pozwalają spojrzeć w przeszłość bez szablonów. W jednym z wywiadów Bikont mówi na przykład: "W polskiej wyobraźni jest coś takiego, że przechowywanie Żyda równało się karze śmierci. A na przykład w okolicach Jedwabnego i Radziwiłowa, gdzie policja granatowa znalazła dość dużo ukrywających się Żydów, nie było z tego co wiem żadnego przypadku, żeby zamordowano Polaków. (...) Raz jednych wzięto do aresztu, ale ich wykupiono za kiełbasę". Jeśli szukacie innej autorki, która swoimi książkami i wyobraźnią namiesza Wam w głowach - bądźcie na spotkaniu z Joanną Bator, autorką Ciemno, prawie noc, Roku Niedźwiedzicy czy Chmurdalii.

Kogo mają wypatrywać miłośnicy dobrej literatury młodzieżowej? Warto iść śladami Marty Bijan, wokalistki, poetki i pisarki, autorki tomików wierszy Marcepan i Topnienie, opowiadań Domy i inne duchy oraz powieści Muchomory w cukrze i Nocne godziny. Dzięki wrażliwości Bijan, młodzi czytelnicy, uczą się siły i dumy ze swojej tożsamości. Romantyczne dusze niech poszukają z kolei Angeliki Łabudy, instagramerki i autorki serii Dangerous, a miłośnicy fantastyki - Pauliny Hendel, Katarzyny Bereniki-Miszczuk i Anety Jadowskiej - to trio wzbudza wielkie emocje od lat, ma swoje wierne fandomy, a do tego nadal zaskakuje świeżymi pomysłami.

A co dla fanów smakowitości, nie tylko literackich? Z myślą o tych, którzy nie mają serca wybierać pomiędzy dobrą lekturą a dobrym jedzeniem, Wydawnictwo Miejskie Posnania przygotowało najsoczystsze spotkanie na targach! Przewodnik po kulinarnym Poznaniu Fyrtle. My tu jemy, pełnym pysznych odkryć i fantastycznych zdjęć, podpisywać będą jego autorzy - Magda Ratajczak i Mateusz Spurtacz z popularnego bloga My tu jemy.

Dla małych zaczytanych

Na targach rodzice mają szansę zapoznać się bliżej z książkami proponowanymi dla ich pociech - nie zabraknie prawdziwych liderów w tej dziedzinie, czyli wydawnictw Nasza Księgarnia, Zielona Sowa, Dwukropek czy Zakamarki.

To ostatnie przygotowało dla najmłodszych i ich opiekunów specjalną niespodziankę - targi odwiedzi Åsa Lind, szwedzka autorka, która powołała do życia Piaskowego Wilka, według małych czytelników - jednego z najwspanialszych wilków na świecie! Nad książeczkami od Lind zadumać mogą się nie tylko dzieci - niejeden dorosły zastanowi się nad tym, co mają wspólnego komary z miłością i siniaki z medalami.

Ciekawe atrakcje czekają także na śmiałków gotowych odkrywać mniej i bardziej znane strony Poznania! Wokół książki Poznaj Poznań Joanny Gacy-Wyczółkowskiej oraz Katarzyny Kamińskiej odbędą się m.in. warsztaty plastyczno-ruchowe, prowadzone przez Katarzynę Siek-Silską oraz wspólne czytanie z Małgorzatą Swędrowską. Mali podróżnicy zapoznają się z legendami i opowieściami z Poznania, dowiedzą się, kim były Bamberki i skąd tyle kolorów na ich spódnicach oraz co takiego niezwykłego jest w rogalu świętomarcińskim. Teatr Mozaika przygotował z kolei muzyczną wędrówkę po Poznaniu - koncert autorskich piosenek inspirowanych miejskimi ciekawostkami zagra Przemek Mazur.

Jeszcze więcej atrakcji dla dzieci czeka w Strefie Rodzinnego Czytania oraz w programie przygotowywanym przez Teatr Mozaika. Można spodziewać się warsztatów, tematycznych zabaw oraz opowieści z muzyką na żywo.

Cudze chwalicie

Co organizatorzy targów mają do zaoferowania czytelnikom z Poznania, którzy lubią chodzić śladem lokalnych bohaterów i opowieści? Z okazji wydania nowej książki o podróżniku i odkrywcy Edmundzie Strzeleckim autorzy (Szymon Wieczorek i Izabela Wyszkowska) oraz goście (Łukasz Wierzbicki, Radosław Nawrot i Janusz Tomaszewski) zapraszają na panel dyskusyjny Indiana Jones, zręczny manipulator czy geniusz?. - Jak to się stało, że podróżnik, który nie ukończył żadnych szkół, został honorowym doktorem prawa Uniwersytetu Oksfordzkiego? Dlaczego do panteonu wybitnych Polaków i poznaniaków trafił dopiero 150 lat po śmierci? Warto posłuchać historii człowieka, który w ostatnim czasie odsunął w cień największych poznańskich bohaterów. (...) Czyżby poznaniacy byli zmęczeni pozytywistycznymi ideami i zapragnęli przygód? Bo o Strzeleckim można powiedzieć wszystko, ale organicznikiem nie był na pewno... - zachęca prowadząca panel Danuta Książkiewicz-Bartkowiak.

Kolejnym gościem, przed którym Poznań nie ma tajemnic, jest Zbigniew Zachariasik, przewodnik po mieście i miłośnik architektury, zwłaszcza lokalnej. Z tej miłości założył lata temu fanpage "Klatki schodowe warte Poznania", który na tyle zaintrygował odbiorców, że za pośrednictwem Wydawnictwa Miejskiego Posnania wydał album Klatki schodowe w Poznaniu. Okazuje się, że klatki schodowe historycznych kamienic więcej mówią o danym miejscu niż fasady - zupełnie zniszczone lub na odwrót, bardzo nieciekawie odnowione. Warto zdobyć autograf autora podczas podpisywania przez niego albumów na stoisku wydawcy i ruszyć jego tropem po takich dzielnicach jak Jeżyce, Łazarz czy Stare Miasto.

Dla wzrokowców

Poznańskie Targi Książki startowały jako impreza adresowana do zainteresowanych literaturą dziecięcą - wydawców, autorów, ilustratorów. Pokłosiem tej dawnej tradycji jest organizowany co roku Salon Ilustratorów wraz z towarzyszącą mu ekspozycją Mistrzowie Ilustracji. Obie te wystawy są odpowiedzią na nieustanne zapotrzebowanie na jakościową i mądrą ilustrację kierowaną przede wszystkim do dzieci, ale nie tylko.    

Do Salonu Ilustratorów zakwalifikowało się 40 twórców - większość z nich to debiutanci, którzy dzięki udziałowi w wystawie będą mogli wypromować swoją sztukę i pozyskać kontakty do wydawców. Tym, co łączy wszystkich wybranych do wystawy artystów, jest... absolutny brak elementów wspólnych. To pokazuje, jak bardzo różnorodna może być ilustracja dla dzieci - minimalistyczna i pełna ornamentów, szalona i zupełnie surowa.

- Najcenniejsze w Salonie Ilustratorów jest to, że wystawa, która później przez cały rok krąży po różnych festiwalach, faktycznie łączy twórców z wydawcami i pozwala nawiązać owocne współprace - mówi Paulina Węgielnik z Wydawnictwa Miejskiego Posnania, współorganizatora Salonu. - W ramach ciekawostki dodam, że tegoroczna Mistrzyni Ilustracji - Marianna Sztyma - rozpoczynała swoją karierę właśnie od zaprezentowania twórczości na Salonie Ilustratorów, lata temu - dodaje.   

Wystawa Mistrzowie Ilustracji powstała jako wyraz uznania dla ilustratorów, którzy zbudowali już swoją silną markę, a ich dorobek bywa rozpoznawalny nawet wśród laików. W poprzednich edycjach bohaterami wystawy byli m.in. Ewa Kozyra-Pawlak i Piotr Pawlak, Janusz Grabiański, Piotr Socha i Piotr Fąfrowicz. Tegoroczną Mistrzynią Ilustracji będzie wspomniana Marianna Sztyma. To absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu (obecnie Uniwersytet im. Magdaleny Abakanowicz), która lata temu spełniła swoje marzenie, kupując dom na Dolnym Śląsku i wprowadzając się do niego wraz ze swoim zwierzyńcem. Zilustrowała takie książki dla dzieci jak: Drań, czyli moje życie z jamnikiem, Zajączka, Jak zostałam wiedźmą czy Lotta, czyli jak wychować ludzkie stado. Jej prace pojawiły się także w Trzeciej płci świata Waldemara Kuligowskiego, podkreślając różnorodność spisanych przez autora anegdot. Charakterystyczną, pełną spokoju i miękkości kreskę Sztymy możemy kojarzyć także ze "Zwierciadła", "Twojego Stylu" czy "Newsweeka".

Jak mówiła sama ilustratorka w wywiadzie dla "Dwutygodnika": "Książka staje się kawałkiem życia. Jeśli tekst mnie wciąga, to mam w głowie takie fajerwerki, aż mi się mózg gotuje. (...) Traktuję poważnie i dorosłych, i dzieci, chociaż do pracy nad ilustracjami dla dzieci przywiązuję może większą wagę. Dzieciaki są bardziej uważne i wierzą w to, co widzą. Sama pamiętam, czym dla mnie w dzieciństwie były ilustracje, niektóre książki już na zawsze skleiły się z obrazami".

Targi od kuchni

Beata Witoń z Wydawnictwa Zakamarki mówi o Poznańskich Targach Książki: - Uważam je za cenne z powodu spotkań i rozmów. Spotkań z czytelnikami przy Zakamarkowym stoisku, bo dają nam napęd do działania i rozwijania się, rozmów z wydawcami w kuluarach targowych, bo cenne są nasze znajomości i pogaduchy o... życiu, wreszcie - spotkań z autorami, bo jako czytelnicy także chcemy uszczknąć dla siebie ciut targowej atmosfery. I jeszcze za książki, mnóstwo książek do czytania i oglądania.

Odpowiedzialna za program Małgorzata Lamperska opowiada: - Na trzy dni targowe pawilony stają się ogromną księgarnią. Kto kocha książki, ten to zrozumie! W dodatku ta księgarnia tętni życiem, można spotkać dziesiątki autorów i autorek - czy to posłuchać ich na scenach, czy poprosić o autograf na stoisku. Można też w końcu spotkać tysiące osób, które uwielbiają czytać i dla których książki są ważne.

Jeśli kochacie książki, wpadajcie na MTP!

Izabela Zagdan

  • Poznańskie Targi Książki, MTP, 8-10.03
  • Salon Ilustratorów i Mistrzowie Ilustracji, MTP, 8-10.03
  • bilety: 10-30 zł
  • współorganizator: Wydawnictwo Miejskie Posnania

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024