Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Odrobina nadziei

Po raz siedemnasty w centrum Poznania zabrzmi muzyka świata na znakomitym poziomie. W ciągu czterech dni wystąpią dla nas artyści od Korei po Hiszpanię, od Norwegii po RPA. Wśród nich będą też oczywiście świetni polscy wykonawcy. Festiwal Ethno Port startuje 20 czerwca.

Pięcioro mężczyzn i jedna kobieta w tradycyjnych mongolskich strojach ludowych pozują z instrumentami. - grafika artykułu
Khusugtun, fot. S. Tsatsralt

Kiedy kilkanaście lat temu zaczynała się historia festiwalu Ethno Port Poznań, dla wielu odbiorców zdawał się on być głównie ciekawą okazją do posłuchania oryginalnej i (nie lubię tego słowa) egzotycznej muzyki z różnych zakątków globu. Dziś, gdy światem w tylu miejscach targają plemienne nienawiści i imperialne żądze, festiwal taki jak ten wydaje się szczególnie ważny i wartościowy. Zapyta pragmatyk: jakież on może mieć znaczenie dla świata, który zmierza ku chaosowi? Odpowiedź wydaje się prosta: nigdy za wiele dobra, łagodności, otwierania się na drugiego człowieka, ciekawości i tolerancji - a wszystko to Ethno Port ma wpisane w swój krwiobieg. I jeszcze jedno - nie najmniej ważne: gwarantuje mnóstwo świetnej muzyki i dobrej zabawy. Podobnie jak w roku ubiegłym festiwalowe wydarzenia odbywać się będą w CK Zamek (Sala Wielka, Dziedziniec Zamkowy), ale też w parku Mickiewicza, który sprawdził się przecież znakomicie jako przestrzeń koncertowa.

Ciekawie zapowiadają się występy artystów z Azji. Pojawi się w Poznaniu m.in. koreańska grupa Samulnori Hanmac. Kto pamięta świetny koncert słynnego mongolskiego zespołu Yat-Kha oraz - już poza Ethno Portem - legendarnego Huun-Huur-Tu z Tuwy, tego zapewne nie trzeba zachęcać do występu mongolskiego właśnie zespołu Khusugtun, prezentującego w instrumentalnym, akustycznym akompaniamencie słynny tamtejszy śpiew gardłowy. Nie mniej emocji wzbudzić powinien Deobrat Mishra znakomity sitarzysta pochodzący z Indii, który wspólnie ze swym siostrzeńcem, Prashantem Mishrą grającym na tabli, wystąpi jako Music of Benares.

Świetne folkowe propozycje rodzą się również w bliższych i najbliższych okolicach. Europejskie sposoby interpretowania tradycji przedstawią nam Serbska Reja z Łużyc, baskijski Haratago z Francji czy macedońska Džambo Aguševi Orchestra. Wystąpi też trio Las Lloronas, tworzone przez artystki z Hiszpanii, Belgii i Niemiec, oraz ceniona norweska grupa Gabba. Jej członkowie odwołują się do wokalnej formy joik, typowej dla ludu Saami (pamiętanej w Poznaniu z występów słynnej Mari Boine), łącząc tę tradycję z elementami pustynnego bluesa, muzyki amerykańskiej i folkowej oraz jazzu.

Wreszcie Afryka. Stamtąd zawsze przybywali znakomici wykonawcy. Tym razem będą to pochodzący z RPA zespół BCUC oraz Abaim z wyspy Mauritius. Pierwszy z nich łączy tradycję południa Afryki z elementami elektroniki, popu i dubu, tworząc nowoczesną, bardzo komunikatywną formę muzyczną. Abaim to wieloosobowa grupa artystów należących do różnych pokoleń, promujących własne dziedzictwo kulturowe.

Silna i bardzo interesująca będzie w tym roku reprezentacja polskich artystów folkowych. Publiczności zapewne spodobają się Tęgie Chłopy. To ceniona na folkowym rynku wieloosobowa grupa, w której spotkali się artyści i artystki znani z takich zespołów jak Warszawa Wschodnia, Lautari, Janusz Prusinowski Kompania, Maniucha i Ksawery. Nazwa grupy wywodzi się z tradycji chłopów - trójmiarowych, wybitnie tanecznych melodii ze wschodniej Kielecczyzny. Taka muzyczna formuła jest zespołowi najbliższa. Wystąpi również trio Suferi, na czele którego stoi świetnie znany skrzypek Kacper Malisz. Trio ma na koncie nagrodę zdobytą na ubiegłorocznym Turnieju Muzyków Prawdziwych, w połowie maja wystąpiło podczas festiwalu Nowa Tradycja. Kacper Malisz jest laureatem głównej nagrody w prestiżowym konkursie skrzypcowym im. Zbigniewa Seiferta. Publiczność pamięta go m.in. ze znakomitej rodzinnej Kapeli Maliszów, występował też z autorskim kwintetem. Na festiwalowej scenie zagra wreszcie również trio Michalove. Tworzący je artyści pochodzą we wsi Michałowo na Pomorzu, a proponują znakomite interpretacje ludowych pieśni ukraińskich, odwołując się do własnych, rodzinnych tradycji.

Polskie wątki usłyszmy też w dwóch międzynarodowych projektach specjalnych, które zaprezentują podczas festiwalu premierowy materiał. Oba odwołują się do wydarzeń, które znalazły się już w programie ubiegłorocznego Ethno Portu. Pierwszym będzie występ polsko- ukraińskiego Chóru Skovoroda, prowadzonego przez Macieja Rychłego. Drugi to Common Routes, w którym - według planu - znajdą się artyści z Białorusi, Francji, Iranu oraz Polski, m.in. świetnie znana poznańskiej publiczności Malwina Paszek.

Oczywiście koncerty to nie wszystko. Będą też liczne warsztaty i spotkania oraz wiele innych atrakcji. O ich terminach i lokalizacjach, a także o szczegółowym planie koncertów organizatorzy będą informowali na swojej stronie internetowej oraz w mediach społecznościowych.

Tomasz Janas

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024