Kultura w Poznaniu

Muzyka

opublikowano:

Kombajn wraca na wioski

Długo ich nie było, ale powrócili - jedyny w swoim rodzaju Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach to zespół, który od czasu swojego debiutu w 2001 roku tworzył muzyczne pejzaże wymykające się prostym kategoriom gatunkowym. Po latach milczenia nagle zniknęli, ale teraz, po dekadzie ciszy, powracają z impetem - przypominając nie tylko o swojej legendzie, ale też chcąc ją zbudować na nowo. Nic dziwnego, że ich powrót na scenę to wydarzenie elektryzujące polską alternatywę na tyle, że koncerty w ramach trasy sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Ale co tak naprawdę stanowi największy fenomen tej formacji?

Brodaty wokalista w T-shircie w paski, szelkach i czapce śpiewa do mikrofonu. Gra przy tym na gitarze elektrycznej. - grafika artykułu
Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach, fot. Rock w Zielonej Górze

Każda legenda ma swoje początki, a Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach zaczynał skromnie - w ośrodku terapeutycznym w Nowym Dworku, gdzie pierwsi członkowie zespołu spotkali się przypadkiem, inspirując się nawzajem swoją artystyczną wrażliwością. Pierwsze koncerty - na lokalnych festynach i w małych klubach - były swoistym poligonem doświadczalnym, ale już wtedy można było wyczuć, że za ich dźwiękami kryje się coś więcej niż tylko chęć grania. Szczerość i niesamowita chemia między muzykami przyciągały uwagę.

Kiedy w 2003 roku wygrali Festiwal Rockowy w Węgorzewie, a publiczność usłyszała ich utwory - emocjonalne, surowe i dojrzałe - stało się jasne, że o Kombajnie będzie już tylko głośniej. Po demach "Ćma" (2003) i "Dziś polecamy kotlet szlachecki" (2004) przyszedł czas na debiutancki album. Niewątpliwie "Ósme Piętro" (2005) do dziś pozostaje jedną z najważniejszych płyt w historii polskiego rocka alternatywnego. Dla wielu jest wręcz polskim odpowiednikiem "OK Computer" Radiohead (1997). Kombajn nigdy jednak nie celował w mainstream - ich muzyka to mieszanka emocjonalnej intymności i dźwiękowych eksperymentów, która najbardziej przemawia do tych, którzy szukają czegoś więcej niż wpadających w ucho refrenów. Dla wielu słuchaczy dorastających na początku XXI wieku Kombajn był synonimem klimatu, emocji i tej nieuchwytnej melancholii, która rezonowała z codziennością zwykłych, choć niezwyczajnych ludzi.

Późniejsze albumy zespołu, "Lewa Strona Literki M" (2006) oraz "Karmelki i gruz" (2011), były jeszcze bardziej awangardowe, a dla niektórych nawet zbyt ambitne w swoim artystycznym wyrafinowaniu. Tak czy inaczej, decyzja o zawieszeniu działalności w 2014 roku dla wszystkich była niespodziewana - zespół, który wydawał się stać u progu kolejnego etapu kariery, nagle zniknął z radarów. Powody? Wypalenie, zmęczenie branżą, a także osobiste problemy jego członków. Mimo to fani nigdy nie przestali wierzyć w ich powrót. Komentarze w mediach społecznościowych i domysły na forach jasno pokazywały, że Kombajn nadal zajmuje wyjątkowe miejsce w sercach wielu z nich.

Teraz, po dekadzie milczenia, nadszedł ten moment. Kombajn ogłosił trasę koncertową z odnowionym składem, w którego ramy wchodzą charyzmatyczny wokalista Marcin Zagański, gitarzyści Paweł Koprowski i Midjan Trajer, basista Michał Dziekan oraz perkusista Szymon Dobrochoczny. Podczas koncertu w Poznaniu usłyszymy zarówno klasyki, jak i nowe utwory. Miejmy nadzieję, że wkrótce będzie można sprawdzić je również w wersji studyjnej, a nowa płyta szybko doczeka się premiery. Tymczasem przygotujcie się na wieczór, który przypomni Wam, dlaczego warto kochać muzykę.

Sebastian Gabryel

  • Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach
  • 31.01, g. 19.30
  • Pod Minogą
  • bilety: 100 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2025