Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Siedząc w ciemnym pokoju

- Klub Krótkiego Kina jest wyjątkowy w skali Europy pod względem poziomu zaangażowania widzów. To rzecz niebywała, aby publiczność stawiała się w komplecie co miesiąc na pokaz filmów krótkometrażowych. Wiem, że tym osobom bardzo zależy na seansach. Dlatego forma dalszego zapewnienia im uczestnictwa w Klubie Krótkiego Kina wydała mi się dobrym pomysłem - mówi Emilia Mazik. Najbliższa edycja cyklu odbędzie się 6 kwietnia w formie online.

. - grafika artykułu
fot. materiały dystrybutora

Pokaz zatytułowany W czterech ścianach będzie bezpłatny. - Poszukiwałam filmów o tematyce izolacji, odosobnienia i sytuacji, gdy człowiek jest skazany na samotność albo wybiera ją z jakiegoś powodu. Ten stan izolacji źle wpływa psychicznie na wszystkich. Musimy się pogodzić z sytuacją, na którą nikt nie ma wpływu. Każdy z nas nosi w sobie lęki o najbliższych, czy sytuację ekonomiczną kraju przy zmierzaniu w stronę globalnej zapaści. Postawiłam bardziej na kino mainstreamowe niż artystyczne. Szukałam tytułów, które będą nas mogły podnieść na duchu i podpowiedzą, jak można sobie z izolacją radzić. W tych trudnych czasach wiele osób nie dość, że jest na nią skazana, to jeszcze traci źródła dochodu. Darmowy pokaz uznałam za formę podziękowania publiczności za wierność Klubowi Krótkiego Kina i przychodzenie na dotychczasowe wydarzenia - tłumaczy Emilia Mazik, która Klubem Krótkiego Kina kieruje od października 2018 roku. Jako wieloletnia programerka, a obecnie dyrektorka Short Waves Festival, przez te półtora roku przygotowywania pokazów tego legendarnego cyklu filmowego Centrum Kultury Zamek, wykorzystała swoją znajomość krótkiego metrażu i program festiwalu.

Mazik przyznaje, że dla osoby, która zawodowo zajmuje się filmem, obecna sytuacja nie zmieniła aż tak wiele w codziennym życiu. - Tak, jak dotąd siedziałam w ciemnym pomieszczeniu i oglądałam filmy, tak samo robię to teraz [śmiech]. Mam też więcej czasu na czytanie książek i nadrabianie różnych kulturalnych zaległości - nie tylko filmowych - tłumaczy.

W opisie wydarzenia zdecydowała, że nie zdradzi tytułów filmów - jako, że są dostępne w sieci, to każdy mógłby je odszukać w wolnym dostępie. - Chciałam zachować element niespodzianki, szykując internetową salę kinową z zebranymi w niej linkami, z których ułożyłam listę do obejrzenia właśnie w takiej kolejności. Bo taki jest zresztą właśnie sens programowania krótkiego metrażu. Ale mogę zdradzić gatunki: zobaczymy łącznie trzy animacje, jeden film fabularny i dwa dokumentalne. Jest to bezpłatny pokaz, bo filmy znajdują się w sieci w wolnym dostępie, a ja mogłam po prostu skorzystać z bezdennej zawartości Internetu. Znajdziemy w nim nieprzeliczone ilości bardzo dobrych filmów, które na takich platformach jak YouTube czy Vimeo można oglądać w bezpłatnym dostępie - mówi.

W programie znalazły się dwie animacje, które już były pokazywane na Short Waves Festival. Do zestawienia weszły też starsze filmy. Jest wśród nich szwedzki film z 2011 roku, który już wcześniej Emilia Mazik chciała umieścić w programie, ale jak dotąd nigdy nie miała ku temu dobrej okazji. - To bardzo specyficzny film dokumentalny o mężczyźnie, który z własnej, nieprzymuszonej woli nie chce opuścić swojego domu. Szuka przez lata kolejnych wymówek - a to wieje wiatr, ma za ciasne buty... To starsza osoba, która unika kontaktu z rzeczywistością. W sytuacji, gdy my musimy w tym domu pozostać, taki film może dać nam sporo do myślenia - zdradza.

Tegoroczna edycja Short Waves Festival miała się odbyć w dniach 17-22 marca. - Oczywiście, śledziliśmy informacje ze świata. Na początku marca sytuacja związana z pandemią nie była aż tak eksponowana w mediach. Przyznaję, że decyzja włodarzy miasta Poznania o zamknięciu instytucji kultury spadła na mnie bardzo nieoczekiwanie, na tydzień przed festiwalem. Jeszcze rano udzielałam wywiadu w Polskim Radiu mówiąc, że festiwal się odbędzie, a o godz. 16 ogłosiliśmy, że go przekładamy. Na początku to był dla wszystkich bardzo niespodziewany cios. Jesteśmy jednak bardzo kreatywni i potrafimy się adaptować do nowych sytuacji. Zastanawialiśmy się, co zrobić, aby uratować naszą imprezę i nie być zmuszonym do oddania dotacji, co w przypadku takiej organizacji pozarządowej jak fundacja Ad Arte byłoby równoznaczne z końcem naszej działalności. Dlatego zdecydowaliśmy się Short Waves Festival przełożyć na sierpień, zachowując dotację i wsparcie różnych instytucji, i zaangażowanych podmiotów - tłumaczy Emilia Mazik.

Widząc to, co się dzieje na świecie i tendencję do przekładania festiwali filmowych odbywających się w lipcu, równolegle do pracy nad przenosinami organizatorzy Short Waves Festival testują oprogramowanie do realizacji festiwalu całkowicie w sieci. Taką decyzję podjęto zresztą już w przypadku amerykańskiego festiwalu filmów niezależnych i eksperymentalnych Ann Arbour, który w całości odbył się pod koniec marca w postaci streamingu na Vimeo.

- Paradoksalnie, jako dyrektorka tego festiwalu, mam teraz ręce pełne roboty. Od pierwszego dnia kwarantanny pracujemy, aby festiwal móc odwołać i przenieść go do sieci. Widzę w tym też iskrę nadziei. Model festiwalu filmowego opartego na kompulsywnym podróżowaniu i sprowadzaniu gości z całego świata już dawno stał się przestarzały. Musi się zreformować kapitalizm i branża kulturalna. Było to pewne, że funkcjonujemy w starym modelu, a zmiany są konieczne. Uważam, że w kilkuletniej perspektywie może dojść do odrodzenia branży, która zacznie tworzyć bardziej ekologiczne wydarzenia i korzystać z dobrodziejstw sieci. Ale w perspektywie krótkotrwałej to jednak niesamowita tragedia i wiele osób straci pracę - mówi Mazik.

Mam przy tym nadzieję, że obecna sytuacja doprowadzi do tego, że jako społeczeństwo docenimy zawód artysty oraz osoby zajmujące się kulturą. - Ta izolacja uświadamia nam, jak upiorne byłoby życie bez kultury. Po prostu wszyscy umarlibyśmy z nudów, nie mając dostępu do filmów czy literatury. Artystów czy osoby promujące kulturę często traktuje się jak... zupełny zbytek - przyznaje.

Link do albumu z filmami pojawi się w wydarzeniu na Facebooku w poniedziałek 6 kwietnia o g. 19 i będzie dostępny przez cały tydzień, do 13.04.

Marek S. Bochniarz

  • Klub Krótkiego Kina: W czterech ścianach
  • 6-13.04
  • online

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2020