Kultura w Poznaniu

Film

opublikowano:

Festiwal lekki i przytulny

- Od kiedy tylko zakiełkował w nas pomysł na nowy przegląd filmowy, uznaliśmy, że najważniejsze będzie stworzenie "bazy", czyli jednego miejsca, w którym zadzieją się prawie wszystkie festiwalowe wydarzenia - nie tylko te najważniejsze, będące gwoździem programu, ale również integracyjne, okołospotkaniowe. I znaleźliśmy! - mówią Mateusz Kiszka, Tobiasz Jankowiak i Aleksandra Polerowicz*, organizatorzy festiwalu krótkich eksperymentalnych form filmowych BAZA.

. - grafika artykułu
fot. Fotografia WBPiCAK

Skąd wziął się pomysł na nowy festiwal w Poznaniu i co jest w nim unikatowego?

Mateusz Kiszka: Wcześniej Władysław Nielipiński i Janusz Piwowarski wraz z CK Zamek organizowali przegląd Wielkopolskie Porównania Filmowe - Warsztat. W ubiegłym roku Władysław odszedł na emeryturę, a my postanowiliśmy zrobić mały "refreshing" tej idei i nastawić się bardziej na formy eksperymentalne, ale też na inną formułę, bardziej festiwalową, pełną wydarzeń nie tylko z medium filmowego.

Tobiasz Jankowiak: Szukaliśmy więc miejsca w Poznaniu, w którym takie wydarzenie  mogłoby się odbyć fizycznie. Nie chcieliśmy dla siebie typowo festiwalowej ścieżki, w której najpierw następuje projekcja filmu, po niej ewentualnie dyskusja, a potem wymarsz z sali kinowej do innego miejsca, na imprezę. Od kiedy tylko zakiełkował w nas pomysł na nowy przegląd filmowy, uznaliśmy, że najważniejsze będzie stworzenie "bazy", czyli jednego miejsca, w którym zadzieją się prawie wszystkie festiwalowe wydarzenia - nie tylko te najważniejsze, będące gwoździem programu, ale również integracyjne, okołospotkaniowe. I znaleźliśmy! Takim miejscem będzie Święty Spokój - offowa przestrzeń, która spełnia wszystkie nasze marzenia. 

Aleksandra Polerowicz: Warto dodać, że BAZA to także konkurs, w którym nagrodzimy najlepsze formy filmowe, a którego kryterium jest tylko jedno. Wymagamy jedynie tego, by nadesłane materiały nie były dłuższe niż 15 minut -  poza tym nie nakładamy żadnych ograniczeń. Nie ma znaczenia posiadane doświadczenie ani wykształcenie. Dlatego każda osoba, jeśli tylko interesuje się tworzeniem filmów, może czuć się zaproszona na festiwal i do udziału w naborze. Póki co najmłodszy uczestnik, który wysłał nam zgłoszenie, ma 10 lat! To, mamy nadzieję, będzie wyróżniać BAZĘ spośród innych festiwali, które kładą większy nacisk na profesjonalną realizację filmów nadsyłanych do selekcji. 

T.J.: Tak, najpierw wszyscy chętni zgłaszają się na konkurs, dostarczając nam swoje materiały - mają czas do 31 marca. Następnie razem z Wojciechem Ulmanem i Patrykiem Różyckim, którzy współtworzą z nami BAZĘ i są odpowiedzialni m.in. za selekcję filmów do festiwalu, zamykamy się na dwa dni w szafie i wybieramy te, które zostaną zaprezentowane podczas dwóch przeglądów konkursowych. Za wybór zwycięzców odpowiedzialni będą już Weronika Wronecka i Michał Bugalski - jurorzy BAZY.

Jaki mieliście klucz doboru selekcjonerów i jurorów?

M.K.: Zależało nam na spojrzeniu z wielu stron. Zaczęliśmy od propozycji rzuconej Wojtkowi Ulmanowi, który pracuje przy sekcji eksperymentalnej Short Waves Festival i jest artystą sztuk wizualnych, by wspólnie stworzyć nową formułę dla organizowanego przez nas przeglądu. Kolejną osobą był Patryk Różycki, artysta interdyscyplinarny, który poza selekcją filmów będzie odpowiedzialny przede wszystkim za animowanie i "wodzirejowanie" podczas samego festiwalu. To on zadba o rodzinny klimat BAZY, o to, by każdy poczuł się miło powitany i zaopiekowany.

T.J.: Weronika Wronecka i Michał Bugalski to z kolei artyści wizualni, których różnorodność doświadczeń i praktyk może pomóc w moderacji ciekawych dyskusji i wnikliwej analizie filmów. Weronika - doktorantka UAP, redaktorka naczelna "Postmedium" - od lat tworzy w technikach filmu eksperymentalnego/video-art. Michał - wykładowca na wydziale Fotografii UAP - w swoich pracach często sięga po inspiracje wizualne w postaci kadrów z filmów. Poza tym jest absolutnym kinomanem.

Co zaserwuje BAZA poza dwuczęściowym przeglądem konkursowym?

T.J.: W piątek zaczynamy od wystawy Wojtka Ulmana Entropia Empatia, której wernisaż odbędzie się w naszej galerii w siedzibie WBPiCAK. Następnie Patryk zaprowadzi nas do Świętego Spokoju, w którym spędzimy resztę festiwalu. Odbędzie się tam pierwsza sesja konkursowa, po niej panel dyskusyjny, a na zakończenie dnia koncert Franka Warzywa, Chair, a także samego Patryka. Po koncercie jest także przewidziane karaoke. Dużym plusem miejsca, które wybraliśmy, jest to, że w ogóle nie trzeba z niego wychodzić - zjemy tam własny lub zamówiony posiłek, wypijemy kawę, herbatę czy piwko. 

Drugi dzień zaczynamy od wspólnego śniadania - przyniesiemy jakąś wałówę, będzie można wpaść z własną, przygotować sobie razem z nami jedzenie, pogadać, odpocząć na słońcu (nie wyobrażamy sobie sytuacji, w której nie będzie dobrej pogody). Poranny rozruch płynnie przejdzie w warsztaty - chcielibyśmy poznać bliżej uczestników festiwalu, ich upodobania artystyczne (i nie tylko), ale przede wszystkim zaprosić do wspólnego przeglądu portfolio.

Po południu rusza druga tura przeglądu konkursowego, po którym jury uda się na supertajne narady. W tym czasie, by rozładować - lub może właśnie podkręcić - emocje, zapraszamy na przegląd pozakonkursowy, który poprowadzą Miłosz Margański, Mateusz Sadowski i Piotr Bosacki z katedr Animacji, Intermediów oraz Fotografii UAP. Każdy z nich przygotuje set kilku wybranych przez siebie prac filmowych studentów i studentek, które wspólnie obejrzymy i, jeśli pozwolą na to czas i chęci, przegadamy. Po wielkim finale - ogłoszeniu wyników, przyznaniu nagród - zapraszamy do wspólnej imprezy w miejscu festiwalowym.

Jednak głównym celem festiwalu, poza poznaniem nowych osób, pozostaje integracja środowisk artystycznych, poznańskich i ogólnopolskich, które często działają zupełnie niezależnie od siebie.

M.K.: Jest to pewna utopia, ale tak - chcemy podjąć taką próbę. 

A.P.: Jak mówiłam wcześniej, we wstępnej selekcji może wziąć udział każdy film, niezależnie od doświadczenia jego twórcy. To może zaowocować tym, że przyjdą do nas bardzo różnorodne grupy, osoby z różnych, często niszowych środowisk, których drogi na co dzień się nie przecinają, ale które łączy zainteresowanie formami eksperymentalnymi.

M.K.: Artyści są indywidualistami, wolą działać w małych stadach, gdzie dobrze się znają i wzajemnie uzupełniają. Większe grupy raczej nie istnieją, a my, organizując BAZĘ, chcemy jednak podjąć taką próbę - nawet jeśli oznaczałoby to utworzenie takiej grupy na chwilę, na dwa festiwalowe dni. 

Rozmawiała Izabela Zagdan

  • Festiwal krótkich form eksperymentalnych Baza
  • WBPiCAK (Prusa 3), Święty Spokój (Święty Wojciech 21)
  • 29-30.04
  • wstęp wolny

*Mateusz Kiszka, Tobiasz Jankowiak, Aleksandra Polerowicz - prowadzą Dział Fotografii działający przy WBPiCAK. Dokumentują i promują dorobek wielkopolskich fotografów, współorganizują takie wydarzenia, jak Wielkopolska Press Photo czy Wielkopolski Festiwal Fotografii im. Ireneusza Zjeżdżałki.

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2022