O Gorczakowie przypominała zrudziała fotografia, którą pisarz zapamiętał ze swojego dzieciństwa. Granice pamięci nie są jednak granicami opowieści - ta może ogarniać stulecia, sięgając "pradzieciństwa" i mitycznego praczasu. W "Niepamiętniku" Jerzy Ficowski ze strzępów anegdot, wzmianek i zapisków rekonstruuje życie swoich przodków we wspaniałym "ukraińskim gnieździe rodzinnym". Kresowa harmonia jest jednak złudna. Podskórnie buzują napięcia antycypujące kataklizmy dziejowe, które przetoczą się przez tę część Europy w pierwszej połowie XX wieku.