Od Organizatora:
"Wiem, że rano, ale to wtedy chodzi się na ryneczki zgarnąć bób, nieplanowane piwonie i posłuchać plotek.
Robimy małe spotkanie literackie, na którym będę opowiadała o nowej książce, która się pisze, jednocześnie sprzedając "Rośliny ruderalne" w cenie lekkiej, w cenie letniej 20 zł.
A czemu tam, na Manhattanie, targowisku dębieckim? Ponieważ to miejsce mnie zainspirowało i akcja przyszłej powieści będzie się toczyć właśnie tam - na ryneczku, na nekropoliach, pod brzuchem lewitującej ryby."